Łukasz

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Dostawa Rebela - na 6. Szybka, opakowanie wysokiej jakości. A sama gra? Jak dla mnie wyśmienita! Jej zakup spowodował, że katowane przeze mnie do tej pory Puerto Rico poszło w odstawkę. Chyba największą zaletą gry jest to, że jej mechanika jest wyjątkowo prosta i logiczna (choć niestety po przeczytaniu instrukcji może się wydawać inaczej), co jednak wcale nie oznacza, że sama gra jest łatwa. Wręcz przeciwnie - prosty mechanizm otwiera przed graczem wiele możliwości, wymaga od niego sporo wysiłku intelektualnego. Niestety gra nie jest pozbawiona wad. W skrócie:
Plusy:
-znakomita, prosta mechanika gry
-szata graficzna. Z tego co widzę po komentarzach, niektórym nie przypadła do gustu, jednak mi się spodobała. Oddaje klimat "industrialny" gry, no może poza tym, że faktycznie prąd przesyłany w rurach to mały nonsens;)
-świetnie skonstruowany rynek surowców, który odzwierciedla takie mechanizmy rynkowe jak popyt i podaż
-możliwość gry nawet do 6 osób
-gra wymaga od graczy bardzo dużo wysiłku intelektualnego, nie ma praktycznie w ogóle elementu losowego. Oba te fakty powodują, że wygrana w grze daje naprawdę dużo satysfakcji. Nie oznacza to jednak, że "powergridowi" wyjadacze są skazani na wygraną. Dzieje się tak dzięki mechanizmowi gry który sprawia, że gracze zajmujący najniższe pozycje otrzymują "handicapy" (np. mogą kupować taniej surowce). Czasem jest to lekko irytujące, jednak pomaga zrównoważyć rozgrywkę i zapobiega sytuacji w której jeden gracz zdobywa na samym początku dużą przewagę i do końca gry jest już praktycznie nieuchwytny.

Minusy:
-gra... wymaga od graczy bardzo dużo wysiłku intelektualnego. Efektem tego jest to, że Wysokie Napięcie nie jest dla każdego (młodsi gracze, a zwłaszcza młodsze dziewczyny przy grze się po prostu nudzą. Grę polecałbym graczom od 12,14 lat wzwyż) i nie nadaje się na każdą okazję (raczej na pewno nie na imprezkę)
-małe "replayability" (powtarzalność?) gry. Duży wysiłek mózgownicy (szczególnie dużo jest tu liczenia) pwoduje, że po skończonej rozgrywce, mało komu chce się zagrać kolejną partykę. Po paru godzinach przerwy wraca się do niej z przyjemnością, ale...
-kiepsko napisana instrukcja. Zasady gry są naprawdę proste, jednak w instrukcji zostały tak opisane, że konieczne się okazały "partyjki próbne", żeby załapać o co tu właściwie chodzi
-mała skalowalność. Na 2 osoby da się grać, na 3 jest lepiej, jednak dopiero we 4 i 5 osób gra odkrywa wszystkie swoje zalety. 6 graczy skutkuje z kolei lekkim przesytem, gra potrafi być wtedy lekko frustrująca, bo każda tura dłuży się niemiłosiernie, a na planszy panuje zwykle bałagan
Podsumowując - grę polecam z całego serca. Jednak nie wszystkim. Choć zasady gry są na tyle proste, że pojmie je każdy, to nie każdy po prostu będzie miał ochotę np. po powrocie z pracy na grę która opiera się na żmudnym przeliczaniu i planowaniu przyszłych posunięć na kilka tur w przód.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Jeśli chodzi o dostawę - nie będę się zbytnio rozpisywał. Jak zwykle Rebel na 6 (szybkość, jakość, pancerne opakowanie). Co do samej gry, to muszę przyznać, że z początku byłem do niej nastawiony bardzo sceptycznie. To co mnie w niej najbardziej denerwowało, to duży stopień losowości, który powodował, że ze starym wyjadaczem mógł wygrać żółtodziób, o ile miał tylko szczęście w kościach. Było to tym bardziej denerwujące, że swoją karierę planszówkową zaczynałem od tak "mózgożernych" eurogier jak Puerto Rico i Power Grid, gdzie element losowy jest praktycznie wyeliminowany. Z czasem jednak okazało się, że owa denerwująca losowość... jest sporym atutem gry. Po pierwsze, po kilku partiach okazało się, że nawet dużego pecha w rzucaniu kośćmi można zniwelować poprzez dobór odpowiedniej strategii. Po drugie, losowość sprawia, że każda potyczka jest zupełnie inna. Nie ma tu dwóch takich samych rozgrywek (tym bardziej, że możliwe jest losowe układanie planszy przed każdą grą). Po trzecie wreszcie, i chyba najważniejsze-w tą grę po prostu się świetnie gra. Jest bardzo miodna, no i ma to "coś", co powoduje, że po skończonej rozgrywce chce się rozegrać kilka następnych. Co z tego, że gry takie jak Power Grid, czy Puerto Rico zależą właściwie wyłącznie od umiejętności gracza i wygrana w nie potrafi sprawić sporo satysfakcji, skoro po rozegraniu jednej partyjki mózgi graczy dosłownie parują i nikt nie ma ochoty na kolejną? Zdecydowanie polecam. Gra jest lekka, łatwa i przyjemna, co dla mnie z początku stanowiło jej wadę, jednak z czasem Osadnicy okazali się znakomitą odskocznią dla "mózgożernych" eurogier