Ultra Pro: Deck Protector Sleeves - Pro-Matte Non-Glare - Green (Zielone)

Bardzo fajne koszulki do kart o standardowym rozmiarze. Są nieco mniejsze niż koszulki FFG przez co są lepiej dopasowane do rozmiaru karty. Tył koszulki jest matowy, co sprawia, że miło trzyma się ubrane w nie karty. Przód koszulki jest również matowy, co nieznacznie redukuje odbicia światła, ale także uniemożliwia pozostawianie na kartach odcisków palców. Jest to duży plus osiągnięty jednak kosztem estetyki - karta nie jest tak wyraźnie widoczna jak w przypadku koszulek o gładkich, bardziej przezroczystych frontach. Wiem, że sporo osób nie lubi też małego hologramu, który zakrywa malutką - zazwyczaj nieznaczącą - część karty. Kwestia przyzwyczajenia, ale niektórym może się to nie spodobać. W porównaniu z słynnymi (i dużo droższymi) duńskimi Dragon Shieldsami (które przetestowałem ostatnio) Ultra-Pro są nieco delikatniejsze, ale za to o niebo lepiej się tasują i jakościowo są lepiej wykonane (równe i czyste krawędzie koszulek bez śladów klejenia czy zgrzewania, czego o Dragon Shieldsach nie mogłem powiedzieć).

Kupiłem te koszulki do WoW TCG (nie trudno się domyślić dla jakiej frakcji :D) i jak na razie spisują się bardzo dobrze. Pomysł z wykorzystaniem matowej i lekko szorstkie folii był po prostu świetny, karty w koszulkach są miłe w dotyku i nie wyślizgują się z rąk jak to ma czasami miejsce ze zwykłymi protektorami. Jestem bardzo zadowolony z zakupu tego produktu.
Polecam

Naczytałem się i naoglądałem różnych recenzji o koszulkach, gdzie psioczyli na ultra pro niemiłosiernie. Już skłaniałem się ku Dragon Shieldom, ale pomyslałem... raz spróbuję i najwyżej będę wiedział co i jak z własnego doświadczenia. Wybrałem je gównie z powodu opcji Matte - nie trawię niczego, co połyskuje jak chiński plastik za 3 grosze. Jakież było moje zdziwienie po otwarciu paczek z koszulkami: idealnie docięte, każda taka sama, żadnych nadlewek i ogólnie jakość wykonania bardzo dobra. Całkiem grube. Do tego idealnie pasują na Netrunnera. Tasuje się je genialnie i nie kleją się (co doprowadzało mnie do szału przy Mayday'ach). Jedynym problemem dla niektórych może być hologram na każdej koszulce, ale w przypadku Netrunnera nie koliduje to z żadnymi informacjami na karcie (z tego co widziałem na 2 czy 3 kartach zakrywa ilość powtórzeń danej karty w decku, ale to nie tragedia). Ogólnie - kupiłem pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Za taką cenę szkoda w ogóle szukać innych (jak KMC Hyper Matte). Poza tym w razie czego za 10 zł to można w każdej chwili kupić nową paczkę i wymienić w aktualnie granym decku.