Maciej

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Świetna wartość - 3 oddzialy i bohater w cenie dwóch. Dodatkowo, Pykes znajdą miejsce w wielu rozpiskach, nie tylko najemników. Do grania Syndykatem najlepiej kupić dwa takie pudła.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Battlestar Galactica bez przepłacania za trudne do dostania dodatki? Tak. Unfathomable używa tego samego silnika, czyli zdrajcy są pośród graczy itp.
Naprawiono kilka mechanik, które zgrzytały w BSG - np. mechanizm Sympathizera przy równej liczbie graczy. W BSG przy 4 graczach działało to średnio, tu poprawiono - gracze mają trochę większe szanse. Dalej to dobra gra dla 5 osób!


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Ciekaw jestem ile osób komentujących tak naprawdę w D:LotD grało. Światek graczy potrafi być niezwykle konserwatywny. Jesteśmy mniej więcej w połowie kampanii i Descent powoli staje się naszym faworytem goniącym Gloomhaven (w temacie rozgrywki pewnie nie dogoni, wizualnie przegonił, a historia jest na podobnym poziomie). Jesteśmy zmęczeni wertowaniem książki do Sword & Sorcery, więc łagodne wprowadzenie przez tutorial przyjęliśmy z radością. Nie musieliśmy do książki zaglądać już ani razu.

Gra ma bardzo zgrabny silnik - zarządzanie ruchem czy zmęczeniem postaci i zmianami w ekwipunku czy zdolnościach jest bardzo taktyczne. Postaci są dobrze zaprojektowane - każda ma inny styl grania, mini-mechanikę. Figurki z twardego plastiku nie mają w segmencie planszówek chyba równych. Odejście od estetyki high fantasy w artach jest też mile widziane - ile razu można się gandalfić czy legolasić.
Elementy 3d na stole wydawały mi się na zdjęciach dość prymitywne, ale po pograniu na nich muszę powiedzieć, że stół z wielkim wielopoziomowym lochem wygląda super.

A appka? Robi to, czego ja nie znoszę robić - pamięta o trackowaniu modyfikatorów, liczenia progresu achievementów itp. A przede wszystkich eliminuje potrzebę miliona żetonów, ktore są zmorą wielu dungeon crawlerów. I robi to naprawdę dobrze, wspomagając dodatkowo słowniczkiem i narzędziem do sprawdzania linii wzroku.

Co mnie nie urzekło? 3 rzeczy. Modularny teren mam wrażenie, że się jednak szybko zniszczy. Regrywalność? Mała, ale spójrzmy prawdzie w oczy - ile razy gracie w grę po raz drugi jeśli przejście jej to kilkadziesiąt godzin? Cena. Spora. Ale w pewnym wieku większym problemem jest czas, który wolę zainwestować w odkrywanie tego bogatego świata niż wertowanie książki z zasadami.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Świetny zestaw. Zabójcza cena jak za jedną figurkę ALE: w pudle dostaje się Thanosa jako lidera Black Order jak również cały dodatkowy tryb gry, gdzie Thanos jako super boss, sterowany przez AI gry walczy z graczami, w bonusie, wszystkie Infinity Stones.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Bardzo dobry dodatek. Kampania prawie wielkości tej ze startera i fabularnie moim zdaniem ciekawsza. Do tego dostajemy nowych bohaterów i nowe decki klasowe, które wnoszą bardzo dużo nowości - od Delvera, który stworzony jest do przemierzania stref cienia po Meddlera, który idealnie oddaje charakter Gandalfa, pozornie niegroźnego ciekawskiego (to zresztą też jego podstawowa karta) staruszka, który dzięki drogim kartom z końca decku klasy potrafi dać się we znaki wrogom. Jeśli przeraża Was cena, to pamiętajcie, że Shadowed Paths to bardziej starter #2 niż zwykły dodatek. PS: cieszę się, że FFG nie dodało wiele nowych zasad - najważniejsza to Corruption - postaci z punktami korupcji stają często przed ciekawymi wyborami fabularnymi.