Jan

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Andrzeju, zgadzam się z wymienionymi plusami (oprócz Overlord... nie miałem okazji zagrać ;)), zresztą wymienione cechy zaważyły na wyborze tej gry, jako pierwszego zakupu.

Nie zmienia to jednak faktu, że mnóstwo bitew zakończyłem nie dotykając połowy jednostek, zdziesiątkowany oddział piechoty potrafi rozbić kilka czołgów, a przy niefortunnym rozkładzie kart i jednostek gracz może mieć związane ręce na większą część rozgrywki.

Tobie (i wielu miłośnikom M'44) może to nie przeszkadzać, przed zakupem warto jednak poznać wszystkie skazy na diamencie, żeby ocenić "dla mnie to, czy nie dla mnie" :)


Moja pierwsza "nowoczesna" planszówka :)

Plastikowe żołnierzyki rozczulą nawet najtwardszego generała i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie gigantyczna losowość i tak naprawdę znikomy wpływ gracza na wynik rozgrywki. Moja ocena: 3-