Kaczmar

Poliglota

Gdańsk

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Kurczę ... widzę, że niechcący wywołałem mały flejm w komentarzach pod grą.
Chciałem parę rzeczy wyjąsnić:
- nie hejtuję dla hejtowania
- nie uważam, że pozjadałem wszystkie rozumy
- na grę odłożyłem i już ją kupiłem (preorder ma się rozumieć)

Narzekanie dla narzekania i szukanie dziury w całym to faktycznie wybitnie "polaczkowe" cechy. Nie z tym jednak tutaj mamy chyba do czynienia. Jest to dyskusja na temat jednego konkretnego aspektu całej gry. Cena jest wysoka - to jest chyba niepodważalny fakt. Ja się po prostu zastanawiałem czemu gry tego samego wydawnictwa (naszego i "matczynego") mają takie różnice w cenach między wersją ORYG i PL.

Nie mam cienia wątpliwości, że SW:IA będzie grą świetną i wartą tych pieniędzy, i dziękuję wszystkim tutaj, którzy ją polecają. Dzięki Wam czuję się trochę spokojniej z wydanymi oszczędnościami ;)

Patrząc na to ile gier ostatnio wychodzi ... i to potencjalnie bardzo fajnych gier ... to cena za grę 300+ jest bardzo wysoka i decyzja o zakupu do łatwych nie należy. Dlatego moim zdaniem jest to temat godny ciekawej dyskusji. Dyskusji ... nie flejmów, hejtów i polaczkowych narzekań.

Przepraszam jeżeli ktoś odniósł wrażenie, że hejtuję FFG czy Galaktę, albo że się wymądrzam, bo nie mam nic lepszego do roboty - nie to było moim zamiarem.

Pozdrawiam
Kaczmar

P.S. nie wiem czy argument figurek plastikowych jest trafiony, ponieważ w XCom też było sporo plastiku i jedyne co trzeba było przetłumaczyć, to teksty na kartach, instrukcję i aplikację ... czyli identyczna sytuacja jak przy IA (-aplikacja)