Jan

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Jak dla mnie ideał :)

Kilkanaście rozegranych partii na dwie i cztery osoby.
Po lekkim początkowym szoku wywołanym ilością symboli i piktogramów do zapamiętania, gra nabiera wiatru w żagle.
Zasady są w miarę proste i przejrzyste, tylko te znaczki do nauczenia - symbole (których jest naprawdę bardzo dużo) zaporojektowane są jednak bardzo intuicyjnie i po kilku grach nie ma problemów z rozpoznaniem co oznacza dany obrazek, aczkolwiek mi do dzisiaj zdarzają się przestoje bo muszę sprawdzić w instrukcji.
Gra w klimacie sci-fi, jak dla mnie najlepsza niekolekcjonerska karcianka o dużym potencjale (rozwiniętym w trzech kolejnych dodatkach), dynamiczna i nie za długa rozgrywka sprawia masę radości, nawet ludziom nie wkręconym w klimat.
Jedyny minus to praktycznie zerowa interakcja z graczami. W myśl zasady "każdy sobie rzepkę skrobie" - całość sprowadza się do rozwijania swojego imperium i rzadko kiedy jest okazja czy ochota spojrzeć co tam pichci sąsiad.
Tą wadę podobno rozwiązują kolejne dodatki, dodając większą interakcję. Jak zakupię to napiszę :).

Reasumując świetna, w miarę lekka ale nie prostacka gra, jako dodatek do wieczorów z planszówkami.
Jak najbardziej godna polecenia.


Ta gra króluje na salonach. Początkowo nie podzielałem entuzjazmu ale po jednej partyjce... zmieniłem zdanie.
Pięknie wydana, jedyna wada to szybko wycierające sie karty, polecam od razu kupić koszulki. Szczególnie wycierają się karty postaci (tasowane co turę) i potem można poznać kartę po charakterystycznych wytarciach na rewersie.
Zasady banalne i łatwo wprowadza się nowych. Przyjemność z gry niesamowita. W dwie osoby nie grywalna, w trzy też źle się gra. To jedyna wada że najlepiej się gra w 4-5 osób. Przy większej ilości oczekiwanie na własną kolejkę wydłuża się i Panie się nudzą, a Panowie za szybko piją.
Polecam jako grę towarzyską nie tylko wkręconym w planszówki - "Albercik to działa!"