Uch ciężkie to pudełko. Tak wypełnione drewnianymi żetonami, że zgroza przejmuje jak się chce zapakować więcej planszówek do plecaka.
Polska Agricola. Nie wiem jak w orginalnym wydaniu, ale w polskiej wersji, miałem małe zastrzeżenia co do wykonania wyprasek. Parę kawałków odeszło mi z papierem czy innym drobnym defektem (nie spodziewałbym się tego po grze za taka cenę z taka ilością wysokiej jakości drewnianych elementów). Zwróciłem na to uwagę, zwłaszcza w kontraście do Reef Encounter, które rozpakowywałem wcześniej i miało nienaganne wypraski. Ale do gry...

Gra jest... miła. Naprawdę miła. Pozbawiona bezpośredniej rywalizacji między graczami, przez to bardziej familijna. Walczy się o wynik na koniec, ten kto ma najlepszy wygrywa. Nie ma konfrontacji między graczami. Ma to swoje plusy, nie każde towarzystwo lubi gry w których dochodzi do starć między graczami i uprzykrzania sobie życia.
Sama mechanika jest również miła. Prosta, a losowość nie gra znaczącej roli. Trochę jest jej w kartach pomocników i uprawnień, ale generalnie rzecz biorąc, gra polega na dostosowywaniu się do ruchów innych graczy. Głównym zmartwieniem są żniwa (z początku po 4 turach, potem po 3.. a w końcu co 2 tury), podczas których należy wykarmić rodzinę... i de facto w grze staramy się zrobić właśnie to, równocześnie rozbudowując swoją farmę i powiększając rodzinę. Proste? Ano proste i dlatego... miłe :P
Gra się ładnie skaluje w zależności od ilości graczy(2-5), bardzo łatwo się tłumaczy zasady, szybko się podłapuje na czym polega, a do tego jest raczej szybka (jak tylko gospodarstwo wydaje się rozkręcać, to następuje koniec gry.. czasem mam wrażenie, że za szybko wręcz) Te 30min x liczba graczy na pudełku, to przesada. Bardzo dobry tytuł dla szerokiego spektrum graczy.
Gra na pewno zasłużyła sobie na miejsce w czołówce rankingu BGG.

Gra ma pare bardzo prostych, ale jakże podstawowych zalet.

Po pierwsze - zasady, proste (jest troche niejasnosci czasem w bardziej wydumanych sytuacjach, ale podstawowe zasady gry - mechanika, sa do wytlumaczenia w 5 min gora)
Wszystko do zalapania juz po 2-3 turze gry, a nim skonczy sie pierwsza partia kazdy czuje sie z nimi swobodnie i odkrywa wiekszosc niuansow rozgrywki.

Po drugie - czas. Nie za dlugi, gra jest raczej szybka, idealny przerywnik od dlugich tytulow, tury przebiegaja sprawnie i malo kto ma w ogole czas by sie znudzic. Nie raz sie gra pare partii jedna za druga, bo gra nie meczy.

Po trzecie - duza interakcja i lekkosc. W grze nawiazuje sie sporo kontaktu z innymi graczami (ta gra naprawde sie robi dobra i rozwija skrzydla w 5-6-7 graczy) Uroki zgadywania kto co wybral i przewidywania trafnego co kto mysli, ze ty wybierzesz. Tytul wybitnie towarzyski i bardzo latwo namowic do kolejnej partii osobe, ktora ma za soba chociaz jedna rozgrywke;)


Podsumowujac, Cytadela, patrzac pod katem lekkiej rozgrywki towarzyskiej, jest jednym z najlepszych tytulow, dostarcza duzo frajdy wszystkim za kazdym razem (no i da sie zmiescic do dwoch pudelek po dyskietkach - mozna brac wszedzie i nalezy;) - mini protectory na karty polecane )

Koszulki kupilem, by wlozyc do nich karty z Evo wraz z tlumaczeniem. Pasuja bardzo zgrabnie i gracze przestali siegac co chwila do polskiej instrukcji by sprawdzac co ktora karta robi :P
Same koszulki nie budza zastrzezen. Solidne i ladne, lekko chropowaty kolorowy tyl ulatwia trzymania kart, nawet orginalny obrazek przebija sie nieco przez niego. Rozmiar sprawdza sie do wiekszosci niestandartowych, malych kart.

No coz, o Osadnikach nie trzeba duzo mowic. Gra nalezy do scislej czolowki i niewiele jest osob, ktorym ten tytul nie przypadanie do gustu. Ta gra zapoczatkowala renesans planszowek i sam sie wkrecilem we wspolczesne planszowki wlasnie przez nia. Warto.

Przesylka jak to u Rebela, nienaganna. Nic nowego w stosunu do wszystkich pozytywnych opini w tej kwesti ;)

Co tu sie rozpisywać, wszystko chyba powiedziane. Sama idea i grywalnosc sa bez zarzutu, proste, ale ile możliwości i zabawy. Co do polskiego wykonania? Myślę, że jedno z ładniejszych w kwesti estetycznej, ja za dużo nie mogę też zarzucić solidności.
Ja w ta gre wsiąkłem już wcześniej, nie miałem wątpliwości, że chcę mieć ją w domu, bo to świetna rozrywka w gronie znajomych czy rodzinny. Generalnie klasyk wart polecenia chyba każdemu. (te tony komentarzy chyba mowia za siebie:D)

Rebel oczywiście wysłał paczke w terminie, doszła szybciutko, wszystko ładnie i zgrabnie. Kciuki w góre.