iGranie z Gruzem
Gra autorki Chaty Wuja Freda- 3 - 5 osób
- od 16 lat
- 60 - 120 minut
- wydanie polskie
- Autor:
- Ilona Myszkowska
- Wydawca:
- Black Monk
Opis
Kończycie studia i zaczynacie prawdziwe życie. Wpadacie w nieskończone Pętle Pracy i Chillu. Każdy dzień to walka o przetrwanie pośród BIUROKRACJI, DEADLINEÓW czy USIŁOWANIA ŻYCIA W ZWIĄZKU. A to dopiero początek...
iGranie to gra rywalizacyjna, w której każdy z graczy próbuje uzbierać jedzenie i pieniądze na spełnienie swoich życiowych marzeń. W trakcie gry, bohaterów spotykają różne nieszczęścia pochodzące z Kart Zdarzeń, które skutecznie utrudnią im osiągnięcie celów. Podróże po nieskończonych pętlach Pracy i Chillu mogą być utrudniane przez wpadanie w mniejsze pętle, symbolizujące pomniejsze trudności życia - jak Biurokracja / Służba Zdrowia czy Zakupy. Biegaj w kółko, zbieraj zapasy i używaj kart Zaradności, aby zniszczyć plany innych graczy - najlepiej tych, którzy mają lepiej od Ciebie. Ale uważaj - życie może Cię dotkliwie pobić i zostawić bez niczego, postaraj się przygotować.
Gra Kobiety Ślimak, autorki popularnego w sieci komiksu Chata Wuja Freda (www.chatolandia.pl).
Masz zbyt wielu przyjaciół i nie masz pomysłu na rozstanie się z nimi? Ta planszówka to dobry wybór. Gra zebrała ponad 70 tysięcy złotych w kampanii w serwisie polakpotrafi.pl
Rozgrywka
Podstawowe informacje
- Zawartość pudełka:
- 5 papierowych znaczników bohaterów
- 5 kart postaci
- 54 karty Chillu
- 54 karty Pracy
- 52 karty Zaradności
- 5 kart pomocy
- 38 znaczników Gruzu
- 5 znaczników Długu
- 5 znaczników Głodu
- 28 żetonów Pieniądza
- 1 żeton Gruzka
- 1 karta Lodówki
- 1 karta Efektów Pętli
- 1 kość sześciościenna
- 1 plansza
- 1 instrukcja
- Waga:
- 800 g
Dodatki i akcesoria
Recenzje
Masz? Grałeś? Używałeś? Oceń iGranie z Gruzem
Najbardziej przydatne recenzje
Dobry, solidny produkt
Fajna, luźna gra nie dla dzieci - zakupiona głównie ze względu na fanbojostwo Chatolandii okazała się przemiłą grą imprezową z prostymi zasadami i olbrzymią dawką humoru raczej nieakceptowalnego w dobrym towarzystwie:)
Na plus trzeba też zaliczyć samo wykonanie - fajna, czarno-biała kolorystyka i porządnie wykonane pionki.
Szkoda tylko, że wersja sprzedawana w sklepach jest pozbawiona dodatkowych postaci z wersji crowdfundingowej (gdzie mój Czlowiek S****iel, no gdzie?), pozostaje mieć nadzieje, że kiedyś wyjdą jako dodatki.
I jeszcze jedno - gra wymaga minimum 3 graczy.
W porządku, bez rewelacji
Planszówka kupiona wyłącznie przez ciekawość, bo lubię komiks. Karty śmieszne, ale już po przetasowaniu gdy teksty się powtarzają nie budzą takiego entuzjazmu. Ładne figurki, szkoda tylko, ze karty postaci i lodowko sa takie sliskie. W dodatku znaczniki gruzu w lodowce strasznie sie slizga i w sumie nie wiadomo, ktore dokladnie pole oznacza. Imprezowo moze i przyjemna gra, bo po alkoholu ludzie maja troche mniejsze wymagania. Ale nie jest to pozycja, ktora chetnie b ponownie rozgrywala.
Grę kupiłam z ciekawości znając i lubiąc humor jego autorki.
Zacznijmy od wykonania:
Nie jest to tania pozycja i pierwsze rozczarowanie przyszło wraz z otwarciem pudełka. Jakość poszczególnych elementów np. planszy jest delikatnie mówiąc kiepska. Zakładając, że jest to gra na imprezy, nie wróżę jej długiego życia. Na dodatek karty, plansza, nawet pudełko otoczone jest czarną ramką, z której to farba schodzi błyskawicznie sprawiając, że po kilku partiach wygląda na mocno zużytą. Nie znam się na materiałach, z których wykonuje się takie rzeczy, ale posiadam gry zarówno takie o połowę tańsze jak i droższe, które po kilku latach intensywnych rozgrywek wyglądają lepiej niż ta po jednej. Jak już ktoś zauważył pola do odliczania gruzu są o wiele mniejsze niż znaczniki i tak śliskie, że trzeba cały czas pilnować czy na pewno jest w dobrym miejscu co znacznie utrudnia rozgrywkę.
Duży plus za figurki. Są co prawda miniaturowe, ale naprawdę śliczne :-)
Jeśli chodzi o samą rozgrywkę:
Gra jest prosta - trudność na poziomie grzybobrania choć w wersji studenckiej. Pomijając kilka nieścisłości w instrukcji, humor i mechanika sprawiły, że było przy niej dużo śmiechu. Niestety tylko za pierwszym razem... Gry, które opierają się na humorze, ironii itd., są na tyle ryzykowne, że często przestają bawić gdy zna się treść kart. iGranie z gruzem to przykład takiej gry. Każda kolejna partia jest coraz nudniejsza, aż w końcu odłożona zostaje na bok lub sprzedana.
Podsumowując:
Gdyby ta gra była o połowę tańsza i lepiej wykonana na pewno byłaby świetną pozycją dla mniej wymagających. Oceniłabym ją słabą 3.
Wszystkie recenzje
Recenzje na innych portalach
- Recenzja na blogu boardgamer- girl
- Recenzja na blogu Gram na planszy
- Recenzja na blogu Granie po godzinach
- Recenzja w serwisie bestiariusz.pl
- Recenzja na blogu Kostkarnia
- Recenzja w serwisie Not free enough...
- Recenzja w serwisie Polter
- Recenzja w serwisie Gamesfanatic.pl
- Recenzja Rebel Times 105
- Opis w serwisie Board Game Geek (ang.)
- Recenzja na blogu Alibi
- Recenzja na blogu Super Boardgame Explore
- Recenzja w serwisie Ostatnia Tawerna
Pytania i odpowiedzi
Robisz zakupy pierwszy raz?