Niezły statek, zawsze znajdzie się dla niego zastosowanie.

Ładnie zrobiona figurka i dodatki.

Solidny bombowiec do X-winga. Od wprowadzenia karty "podwójna wieżyczka laserowa" przeżywa drugą młodość. Warto powiedzieć, że posiadając ten myśliwiec oraz zestaw "Poszukiwani" do Łotrów i Szumowin - możemy zagrać Y wingiem w barwach tej drugiej frakcji.

Kupile tylko dlatego, ze to klasyczny przy X-wingu model z uniwersum, w czasie gry szalu nie robi ale uszkodzenia jonowe fajnie urozmaicają nie które rozgrywki (np. scenariusze w których trzeba przechwycic inny statek)

Bardzo fajna jednostka wprowadzająca do rozgrywki spore urozmaicenie :) Choć statek ma słabą obronę i łatwo go trafić, jest jednak bardzo wytrzymały, a do tego posiada sporo slotów uzbrojenia. Działko jonowe potrafi nieźle napsuć krwi przeciwnikom :) Według mnie pozycja obowiązkowa :)

Y-wing jest przyzwoitym statkiem, szkoda tylko, że jego zestaw sam z siebie oferuje raczej niewiele dla Rebelii. By na prawdę zabłysnął, potrzeba innych dodatków.

Jeśli grasz frakcją Scum&Villany, możesz spokojnie podnieść ocenę o oczko wyżej. Scumowy y-wing ma dostęp do astromechów znacznie polepszających jego manewrowość, czyniąc go zabójczym z dobrymi wieżyczkami. Można też go zmienić w bombowca, którym oryginalnie był w świecie SW.

Z pozoru łatwy do upolowania dla TIE, ale dzięki działu jonowemu może pokrzyżować plany niejednemu pilotowi Imperium. Dobrze wykorzystany w kooperacji z np. X-wingiem stanowi duże zagrożenie.
Model i jakość wykonania, jak zawsze, na wysokim poziomie.

Niby stara konstrukcja, niby słaba zwrotność, niby dwie kości ataku, dodajesz TLT i Taaadaaaam!!! nowa jakość w niskiej cenie. Ja mam dwa, drugiego kupiłem po zakupie K-Winga bo tam są dwie karty TLT, choć działko jonowe z tego zestawu też nie jest złe. Dodatkowo mamy dwa droidy a tych nigdy za wiele R5-D8 słabsza wersja R2-D2 ale zdecydowanie dobra dla Y-Winga i R2 który zmienia wszystkie manewry 1 i 2 na zielone.

Bardzo dobrze wykonany model, ideałem jest to, że jest pomalowany. Fajnie uzupełnia kolekcję.

Mały edit do pprzedniego komentarza - po dodaniu Ytki jako statku do S&V muszę przyznać, że staruszek zaczął wymiatać, a dodatkowe karty zawarte w "Ściganych" dają dużo fajnych opcji. W związku z czym podbijam ocenę dwa oczka wyżej. Piąteczka!

Produkt przekroczył moje oczekiwania. Na pierwszy rzut oka - słabsza wersja B-winga, z mniejszą ilością kości ataku, brakiem możliwości zamontowania autoblastera czy systemu kontroli ognia oraz gorzej rozłożonymi punktami pancerza/osłon - przy równie beznadziejnej manewrowości ;)

Jednak po dodaniu wieżyczki jonowej oraz z dobrym pilotem staje się postrachem Imperium. Możliwość strzelania (co prawda na ograniczonym zasięgu, jednak nieznacznie) poza polem rażenia uzbrojenia pokładowego niweluje zarówno słabą manewrowość, jako że zamiast skupiać się na tym, aby móc strzelać w tej rundzie wystarczy sobie latać dookoła, a w przypadku trafienia przeciwnik staje się nagle niezwykle przewidywalny, mogąc nawet wpaść na asteroidę czy wypaść poza planszę, wieżyczka zapewnia większą siłę ognia niż podstawowe uzbrojenie.

Do tego możliwość zamontowania R2-D2 z podstawowego zestawu do tego statku zdecydowanie podnosi jego zdolności obronne.

Ma również ciekawych pilotów - jeden z nich znacząco podnosi szansę na trafienie, podczas gdy drugi, możliwością zamiany trafienia na trafienie krytyczne, świetnie współgra ze wspomnianym wyżej B-wingiem

Gorąco polecam wszystkim fanom Gwiezdnych Wojen, chcących powiększyć swój zestaw figurek o jeden z najbardziej klasycznych statków, jak i graczom chcącym znacząco wzmocnić siły Rebelii

W teorii wytrzymały. W teorii działko jonowe....w teorii fajne uzupełnienie eskadry.

A w praktyce od czasu pojawienia się B-Winga statek nie ma racji bytu. Wszystko, co robi, "Beczka" robi lepiej. Jedynym ratunkiem jest uwzględnienie Y-Winga jako statku dla nowej frakcji - podobno nowi piloci poprawiają jego rację bytu,

Bardzo ciekawa maszyna, choć mam wrażenie, że jej zastosowanie jest bardzo sytuacyjne. Powolna, ociężała, ale za to strzelająca dookoła siebie działem jonowym.
Wytrzymały, ma dużo punktów pancerza i osłony, może montować różnorodny sprzęt, na pewno warto mieć co najmniej jeden. Nie znajduję jednak miejsca na więcej takich statków, zwłaszcza odkąd latają B-Wingi.

Wieża z działem jonowym, 2 torpedy i mocna konstrukcja (5+3) przy niskim koszcie wystawienia go w swojej eskadrze czynią z tego okrętu konieczny element każdej floty. Jeśli dodamy do tego obecność w oryginalnej trylogii to mam ideał, który jedynie trochę nierówno wykonany tył figurki psuje. Kilka Y-Wingów oglądałem i każdy wyglądał nieco inaczej w okolicy napędu.

Statek do grania super. Jednak ze wszystkich modeli w X-Wing jakie posiadam ten jest zdecydowanie najgorzej pomalowany. Sprawia wrazenie jakiegos takiego niedokonczonego. Sprawdzalem kilka roznych wiec po prostu te modele tak maja.

Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Gwiezdnych Wojen. Super pomysł i wykonanie. No i nareszcie nie muszę malować tych wszystkich figurek, żeby to jakoś na stole wyglądało ;-) z prepaintów to jedne z lepszych, które kojarzę...

Ciekawy i wytrzymały statek. Jego niską zwrotność i manewrowość rekompensują tarcze i możliwość zamontowania wieżyczki. Dodatkowo astromech R2 niweluje dość ograniczony wzornik manewrów, pozwalając na krążenie z działkiem jonowym w okół przeciwnika. Poza tym jednostka ta może załadować dwa magazynki torped i wśród pilotów posiada Hortona, który przerzuca puste kości na dystansie 2-3. Największą wadą jest brak możliwości wykupienia talentu, co może się z mienić wraz z nowym droidem z Rebelianckiego Transportowca. Podsumowując jest to dobry statek do prowadzenia ostrzału na dystans i mieszania wieżyczką, niestety wymaga odpowiedniego wsparcia ze strony reszt eskadry aby w pełni wykorzystać pierwsze salwy torped. Nie jest to jednostka podstawowa, ale odpowiednio wykorzystana potrafi bardzo namieszać.

Podobnie jak Lambda, Y-Wing nie jest tak zły jak się go maluje -- i podobnie jak Lambda powoli przeżywa swój renesans. Pojedyńczy jest obowiązkowy w każdej Rebelianckiej flocie, dwa Y-Wingi zaś otwierają ciekawe opcje na listy.

Dobry dodatek, ekstra karty i żetony. Czym więcej figurek tym lepiej.

Mocniejsza wersja X-winga, bardzo dobrze się prowadzi. lekko trzęsie przy strzelaniu.