Żałuję, ale ominęła mnie możliwość grania w starą wersję "Talismanu". Miałbym porównanie, ile się zmieniło.
Gra jest świetna! Owszem, można mieć zastrzeżenia do nieco już anachronicznej mechaniki, jednak grywalność - mimo tego - jest duża. Lubię element losowości w grach, a w "talismanie" mam jej akurat tyle, aby grało się ciekawie. Jakość wykonania poszczególnych elementów stoi na naprawdę wysokim poziomie.
Polecam wszystkim, chociaż początkujący "planszówkowicze" będą mieli z niej nieco większą pociechę, niż starzy "Wyjadacze" (dla nich może być zbyt prosta w obsłudze).
Jednak co KLASYKA, to KLASYKA...

Gra klasyka polecam każdemu, jako że wychowałem się na magicznym mieczu (wiele nie przespanych nocy). karty są świetne kolorowe oraz czytelne, figurki-ideał, najlepiej poświęcić trochę czasu i samemu pomalować, gra wtedy nabiera magi ;-) Plansza jest całkiem duża dobrze wykonana oraz ciekawa. Minusem jest trochę cena ale warta każdego grosza

Polecam gorąco. Grałem we wcześniejsze wydania, ale to najnowsze wciągnęło mnie bez reszty. Polecam również dodatki które wydłużają przyjemność z gry.

Najlepsza gra dla dzieciakow - 100% losowosci, bohaterowie, czary, potwory. Nadaje sie takze na niezobowiazujace spotkania. Poszukujacy jednak czegos wiecej, niz rzut kostka i ruch raczej sie zawioda. To taki typowy "samograj" dla malo wymagajacych, choc rewelacyjnie wydany i ciagle rozwijany.

Czy naprawdę trzeba to komuś przedstawiać i omawiać? Grałeś w starą poczciwą Magię i Miecz? No to masz świeżutką odsłonę. Nie grałeś? W takim razie kup Pan Talisman, bo jest to epicka planszówka w świecie fantasy. Kupuj, nie zastanawiaj się.

coś pięknego, wspomnien czar, juz mysle nad dodatkami

To co napisał Marcin to dokładnie moje wspomnienia i obecne wrażenia z nowej edycji gry. Wielki rodzinny fun:)

REWELACYJNA ZABAWA:)
Moja ocena - 5/5!
Nie będę zbyt oryginalny, gdy napiszę, że mniej więcej ćwierć wieku temu grałem w MiMa (nawet miałem dodatek Podziemia:) i w dużej mierze to wpłynęło na moją decyzję o zakupie gry. Trochę się obawiałem, że 4 edycja może już nie być tym samym, że to co było fajne wtedy, dziś może okazać się porażką i rozczarowaniem, że gra jest za mało skomplikowana i może zbyt prostacka, że wydam fundusze, które mógłbym spożytkować na inną gierkę itd itp. Już przed pierwszą partią większość obaw się rozwiała, a po kilku grach - wszystkie:) Gra jest wyśmienita: prosta, lekka, przyjemna, losowa (na tyle, że oczekiwanie na wynik na kostce sprawia nie lada frajdę:), klimatyczna i mega wciągająca:) Stała się od razu hitem w moim domu, żona, dzieciaki w nic innego nie chcą grać tylko w Magię i Miecz:) Nawet przegrywanie sprawia graczom mnóstwo frajdy i uciechy:) Szczerze polecam wszystkim: starym wyjadaczom, niedzielnym graczom i nieplanszówkowcom:)))

Cóż, Talisman to prawdziwy klasyk i warto go mieć w swojej skarbnicy planszówek - mnie dopadła wręcz mania zbierania jego dodatków i uważam, że jest przyjemną grą.
Przede wszystkim ma bardzo ładną oprawę wizualną - zarówno plansza, jak i figurki i karty wyglądają ślicznie. Gra jest dość "barokowa" - ma wiele znaczników, jeszcze więcej kart i masę opcjonalnych zasad. Nie wszystkim się to podoba - ja akurat uważam, że to dobrze. Dodatkowo urzekło mnie to, że wszystko mam napisane - zarówno działanie kart, jak i pól zostało opisane słownie i nie trzeba tłumaczyć enigmatycznych znaczków, jak w niektórych grach.
Co przemawia przeciwko Talismanowi moim zdaniem, to czas rozgrywki. Im więcej dodatków, tym bardziej męcząca gra się staje - rozgrywka przedłuża się do nawet 12 godzin, co jest niemalże nie do wytrzymania dla graczy.
Tak czy inaczej, Talisman powinien się znaleźć u każdego, a zapaleni kolekcjonerzy niech lepiej szykują kieszenie na ogromne wydatki związane z zakupem dodatków :]

Jeśli można by rzec jedna z najciekawszych i wartościowych gier planszowych w jakie dane było mi grać. Gra bardzo ładnie wydana i pozwalająca na spędzanie długich wieczorów z osobami, które podzielają te same zainteresowania co MY :) Nic tylko siadać i grać! :D