Yavox - recenzje

No i kupiłem, wiedziałem, że nie oprę się mackom :D

Świetna gra- mała, prosta, wymagająca myślenia i przynosząca sporo satysfakcji. Dobrze napisana, zrozumiała instrukcja pozwoliła od razu przystąpić do szybkiej rozgrywki. No i to opracowanie graficzne- przepiękne pudełko i karty, klimatyczna instrukcja, miłe dla oka żetony. Jedynie ołówek wyłamuje się z konwencji :)
Nic, tylko kroczyć drogą do szaleństwa. Jak dla mnie - rewelacja.


No tak. Hmmm.....Będę musiał kupić, za ładne to wszystko po prostu :) Nurtuje mnie kilka pytań- czy karty są sztywne, czy raczej delikatne? I czy są na rynku koszulki do nich pasujące?


Jak dla mnie ideał :)

Dobra kostka w dobrej cenie. Wziąłem jako zastępstwo wypasionego obliviona i w sumie nie żałuję. Elegancki , pomarańczowy kolor cieszy oczy każdego kibica Oranje :D


Dobry, solidny produkt

Mmmm... Kongo...
Przymierzałem się do tej gry bardzo długo...może nawet zbyt długo :) , ale w końcu kupiłem i dziś do mnie dotarła. Przesyłka "rebellacyjna", jak to zwykle bywa. Nic się nie pogięło, choć tego się obawiałem, w końcu opakowanie to ledwie woreczek strunowy... Jakość komponentów niezła, lepsza niż się spodziewałem [to moje pierwsze zetknięcie z produktami firmy DecisionGames] . Nie jestem pewien, jak wypychać się będą żetony, ale tak czy siak zachowam ostrożność. Koniecznie trzeba będzie kupić woreczek strunowy w większym rozmiarze, ten jest wypchany komponentami aż po brzegi- trudno po wyjęciu zmieścić wszystko z powrotem. Warto też zaopatrzyć się dla własnej wygody w kostki k6. Ja zakupiłem w Rebelu maleństwa 7mm, bardzo fajnie się nimi turla. No i nie zajmą wiele miejsca, to te ż w końcu ważne przy niewielkiej objętościowo grze.
Tak więc- ciekawa, nieźle wykonana gra o ciekawym etapie dziejów. Polecam wszystkim miłośnikom wojennych "solówek".
A teraz lecę walczyć z komuszą zarazą :D


Ciekawi mnie jedna rzecz- czemu ta gra umieszczona jest w kategorii "gry dla jednego gracza" ? Istnieje w ogóle możliwość rozegrania gry w pojedynkę? Czy też to prosty błąd Rebel-iantów?