Eufro22 - recenzje

Grę poznałam dzięki Poczcie Planszówkowej i bardzo się cieszę z tego powodu :D
Super proste zasady do ogarnięcia w 10 minut, rozgrywka też niewiele dłuższa, a kombinowania jest sporo. Losowość daje nieco w kość, ale jak nam nie podejdą karty to przecież można się odegrać w kolejnej partii bo przy tej grze definitywnie działa syndrom jeszcze jednej partii :D Jak dla mnie idealnie się sprawdza na 2 osoby, przy 4 nie wiem czy by się zbytnio nie dłużyło jeśli trafimy na gracza, który długo rozkminia co zrobić.

Wreszcie rozpakowałam Domek i zagraliśmy na domowych zasadach z nasza 4-latką. Gra jest PRZEPIĘKNA! Jestem zachwycona. Mam w domku i bibliotekę i piwniczkę na wino i spiżarkę ?
Na pewno będziemy częściej grać!

Wreszcie rozpakowałam Domek i zagraliśmy na domowych zasadach z nasza 4-latką. Gra jest PRZEPIĘKNA! Jestem zachwycona. Mam w domku i bibliotekę i piwniczkę na wino i spiżarkę ?
Na pewno będziemy częściej grać!

Wreszcie rozpakowałam Domek i zagraliśmy na domowych zasadach z nasza 4-latką. Gra jest PRZEPIĘKNA! Jestem zachwycona. Mam w domku i bibliotekę i piwniczkę na wino i spiżarkę ?
Na pewno będziemy częściej grać!

Fantastyczna gra dla dzieciaków. Moja 3,5 latka jest zachwycona. Gramy bardzo często. Po drugiej rozgrywce załapała wszystkie zasady. I już nie boi się potworów tylko je wygania :D

Spoko gierka, łatwa i przyjemna. Na uproszczonych zasadach gramy nawet z czterolatką. Dobra dla początkujących graczy. Tym, którzy dłużej siedzą w planszówkach, raczej nie polecam, będzie dla nich za prosta.

Grę poznałam dzięki Poczcie Planszówkowej. Wizualnie jest PRZEPIĘKNA, ładne figurki badaczy i bossa, śmieszne figurki studentów i naprawdę prześliczne kafelki. Niestety wygląd to nie wszystko. Grywalność dla nas była średnia. Próbowaliśmy różnych strategii i żadna nam nie podeszła. Albo ścigaliśmy się w zbieraniu ostek i wtedy interakcja była zerowa, albo jedna osoba zbierała kostki, a druga próbowała je zabierać. Interakcja była wtedy duża (aż do kłótni), ale osoba zabierająca kostkę była daaaaleko w tyle pod względem zebranych kostek. Cieszę się, że mogłam wypróbować tę grę, niestety rozczarowała mnie. Polecam zagrać przed zakupem, ponieważ przy tej cenie lepiej wiedzieć czy nam podejdzie.

Miałam okazję wypróbować tę grę podczas Poczty Planszówkowej. Niestety okazało się, że gra totalnie nie jest dla mnie. Trochę funu odbierała gra na 2 zamiast 4 osób, ale głównym minusem był mój brak orientacji w terenie. Prawo-lewo to dla mnie ewidentny kosmos w tej grze. Moja łódź szybko poszła na dno i pewno dlatego bawiłam się słabo.

Super gra dla dorosłych i dla dzieci! Moje maluchy 2 i 4 się świetnie bawiły, ale już wiem, że kupię im Pingwina dopiero jak będą potrafili sami sobie grę złożyć, ponieważ ja układałam 20 razy a oni za każdym razem w 2 minuty rozwalali. Ale zabawa podczas uderzania w kry była przednia.

Mieliśmy grę pożyczoną na kilka dni i niestety zdążyliśmy zagrać tylko na 2 osoby, więc było tak sobie, podejrzewam, że na większą ilość osób na imprezę może być dobrym wstępem do nocy planszówek.

Nie mogę wyjść z podziwu dlaczego do głowy przychodziły mi jakieś dziwne i trudne wyrazy np. Kunegunda lub Korneliusz zamiast Kuby :D

Dla większych do grania, dla mniejszych do nauki. Proste zasady, łatwe do wytłumaczenia, dobra dla początkujących graczy. Załapaliśmy grę podczas pierwszego grania, teraz czekamy, aż dzieciaki będą mogły pograć z nami. Układanie wagoników na torach już opanowali :)

Mały dodatek, który świetnie sprawdzi się do nauki geografii dla dzieciaków. Rozgrywka nie jest zbyt skomplikowana, od razu można załapać jakie są zmiany. Po otwarciu pudełka trochę się zdziwiłam, że to sam plastik i parę kart pośrodku, no ale nie jest to pełna wersja :)

Świetny zestaw! Dla większych do grania, dla mniejszych do nauki. Ze wszystkich części, ten zestaw wyglądał najciekawiej. I okazał się strzałem w dziesiątkę! Proste zasady, łatwe do wytłumaczenia, dobra dla początkujących graczy.

Klasyka gier prostych, przyjemnych i wszystkim znanych. Jak ktoś wyciągnie, zawsze miło się zagra. Czaję się na wersję dla dzieciaków, aby wypróbować.

Grałam w to zanim poznałam dobrze planszówki, czyli ewidentnie jest dla każdego :)

Graliśmy ze znajomymi w sylwestra. Ciekawa gra, łatwa do wytłumaczenia dla nowych graczy, niestety po rozgrywce jakoś jej nie wspominaliśmy. Nie mam ochoty do niej wracać, klimatu tez nie czułam. Może jeszcze uda mi się kiedyś zagrać i bardziej do niej przekonać.

Układanie planszy to koszmar, ale już kombinowanie jak komuś podkraść najlepszą rybkę i odciąć go od dalszej gry jest świetne. Bardzo fajna gra rodzinna. Ma fajne kolorowe pingwinki. :)

Gra dla dzieci o budowaniu ścieżki dla kotków. Dzieciakom się podoba, więc i ja nie narzekam. Chociaż nie ma w niej nic porywającego to można trochę pokombinować.

Gra dla przedszkolaków o Kopciuszku biegnącym na bal. Typowe memory, ale z nauką zegara. Idealne dla małych fanek księżniczek wszelakich. Moja córka uwielbia. :)

RPG dla ubogich :D Świetna gierka, proste zasady, chociaż wygrać wcale nie jest tak łatwo. Podczas pierwszej rozgrywki pokonał nas ostatni cios, bossa. Gra zajmuje niewiele miejsca, na upartego można grać nawet w łóżku. Tylko parę kart i kostek. Polecam :D

Mikołaj dobrze mnie zna i pod choinkę przyniósł mi w tym roku Sanctum! Ucieszyło mnie to ogromnie bo od wielu lat jestem fanką Diablo.
Gra bardzo mi się podoba, zasady nie są specjalnie skomplikowane, przygotowanie też się nie dłuży. Podoba mi się również to, że można często grać jednocześnie, bo nie wchodzimy ze sobą w zbytnią interakcję.
Podoba mi się też to, że nie trzeba jakoś specjalnie się wysilać z myśleniem, tylko idziemy, zabijamy, expimy, zakładamy nowe przedmioty. Gra komputerowa polegała w sumie na tym samym.
Dobra gra do wieczornego piwka. Mnie relaksuje :)