Piotr

Liczba recenzji: 13

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Czekałem, czekałem i się doczekałem. Nie potrafię powiedzieć ile to już lat gram w tę planszówkę i nie potrafię wyrazić jak bardzo mi się podoba. Pozostało tylko poczekać na nowe edycje dodatków, ciekawy jestem czy będą "smoki". Bez dwóch zdań każdy powinien tego spróbować.


Piotr Andrzej

Liczba recenzji: 1

Dobry, solidny produkt

A mi sie gra podoba choc bez rewelacji.
Gra sie przyjemnie szczegolnie z osobami ktore pamietaja stary klimat mim. faktycznie jest pare detali jak literowki na planszy i kartach ale ogolnie gra mi sie podoba czekam na dodatki.


Jarosław

Liczba recenzji: 1

Dobry, solidny produkt

Witam.
Zakupilem gre TALISMAN. Gra ta niestety posiada bledy, np. na planszy w polu "jaskinia czarownika" zamiast "2" jest wybite "5", znajduje sie tez bled literowe na karcie "krasnolud" i kartach przygody ogolnie to wszystko jest ok tylko zloto moglo byc ciekawiej zrobione i te bledy pozostawie bez komentarza (zenada troche:) )


Bambabilibum

Ja mam taką propozycję dla niezdecydowanych lub bardzo sentymentalnych graczy pamiętających starego MiM-a i planujących kupić nowego ( jak się okazuje to samo tylko trochę bardziej kolorowo )
Jest polska strona i wersja Magii i Miecz online, stara poczciwa plansza wszystko to samo, można nawet zagrać sobie samemu ( nie podaję linka łatwo znaleźć )
Wszystko oparte na przeglądarce.

Naprawdę mi przeszło jak sobie pograłem i przypomniałem jak warcabowe są zasady tej gry. Akurat przy kompie to nie ten klimat ale warto sobie przypomnieć w praktyce pewne rozwiązania i zobaczyć na własne oczy jak to się odbywa.
Bo jak rozumiem nikt posiadający starego MiM-a i grający w niego nie pokusi się o nowy Talizman bo to się chyba mija z celem, więc moja propozycja dla tych co grali, coś tam pamiętają... ale może zbyt kolorowe są te wspomnienia.

Gra jedyna w swoim rodzaju, ale jako miłośnik planowania i liczenia nie targnę się na zakup gry, w której rzucam K6 za siebie , za wroga i wsio.


kateusz

po przemysleniu zmieniam ocene na powyzsza, z tego co sie zorientowalem gra rozwinie skrzydla z dodatkami, wiec ok, a po drugie klasyce nalezy sie szacunek, ale i tak bedzie tylko srednio/poprawnie/przyzwoicie co w konfrontacji z dreszykiem(raczej dreszczem) emocji przed kazda partia runebounda ( nie wiem co sie bedzie dzialo jak zaczniemy zapodawac w wyspe , berlo czy inne juz spolszczone dodatki oczekujac na kolejne np sands...) daje bardzo slaby efekt, po prostu nie chce sie w to grac^^


Andrzej Piotr

Liczba recenzji: 4

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

W porządku, bez rewelacji

Bardzo nie miłe zaskoczenie. Choć wynika to prawdopodobnie z faktu, że zbyt idealizowałem grę z mojego dzieciństwa. Piętnaście lat temu mogła być bezkonkurencyjna, ale teraz, przy tytułach jak Descent czy Runebound wypada co najwyżej poprawnie. Czas mile spędzony, ale po każdej rozgrywce człowiek nie ma już ochoty na kolejną. A to jest według mnie zasadniczy minus takich planszówek.


Kateusz

Aha zapomnialem dopisac o wielu literowkach , ktore wystepuja na kartach i mapie. Ponadto w moim egzemplarzy gry kart przygod bylo 103 a nie 104 ( zadna karta nie zostala zgubiona na 100%, liczone bylo rozkladajac kazda karte osobona kilka razy). Natomiast sama jakosc wszystkich kart, mapy no i zlota jest swietna


Kateusz

Hmmm za przeproszeniem ale nad czym Wy sie podniecacie...przeciez ta gra jest prosta jak budowa cepa...rozgrywka niesie ze soba praktycznie zero emocji, nie dosc ze przeciwnicy maja po 1 zycia to jeszce sa bardzo slabi. Sama walka tez jest niezbyt ciekawa (sprowadza sie do rzutu kostka odnosnie jednego parametru...porazka). Jakby tego bylo malo to tych wrogow jest jescze stosunkowo malo. Rozwoj bohatera tez przebiega w sposob niezbyt ciekawy, aczkolwiek w tym aspekcie jest juz nieco lepiej, ale i tak co najwyzej srednio. Bardzo skromnie przedstawia sie "zbrojownia"na, ktora skladaja powtarzajace sie ciagle i te same itemy w niewielkiej liczbie 28. Dobrze, ze chociaz zdarzenia i spotkania sa w miare ciekawe. Przebieg samej rozgrywki np w stosunku do takiego mega bossa jak chociazby Runebound pozostawia wiele do zyczenie...praktycznie nie mozna obrac jakiejs taktyki (no chyba, ze takowa mozna nazwac gonienie raz w jedna raz w druga w celu wejscia do danego miejsca) . Wszystko sprowadza sie do rzutu koscia i do bezwolnego lazenie a danym kierunku, a nawt jak sie gdzies trafi i tak nie dzieje sie nic ciekawego to ma byc mega gra fantasy ? Radze zagrac w runebounda...
Uczciwie musze dodac, ze bylaby to gra znacznie lepsza , gdyby bylo w niej znacznie wiecej przynajmniej o 50 przygod i wrogow (a sila tych ostatnich zwiekszona) a takze przedmiotow. Tylko wtedy tak prosty system rozgrywki moglby sie sprawdzic... no i tak koncowka, kraina wewnetrzna, rzeczywiscie "strasznie straszna"


finallyh

Zmierzone: nadruk, to odpowiednio: 3,4cm x 5,6cm. Chyba rekord, jesli chodzi o karty Przygody w grach.


Ryszard

Liczba recenzji: 2

Jak dla mnie ideał :)

Wymiary kart przygód, magii itd::
6,4 x 4,2 cm (małe ale nie maciupkie ;))

Karta postaci:
12,7 x 10,2 cm

Wracając do tych pionkowych żetonów - już myślałem że ze mną jest coś nie tak :D...faktycznie, wyślizgują się z rąk niemiłosiernie.