Niewiele mogę dodać do tego co już tu zostało opisane, gra jest po prostu bardzo dobra. Ogromna ilość potencjalnych możliwości jakie roztaczają się przed graczem w niemalże każdej turze mogą powodować paraliż decyzyjny.
Oczywiście większość z tych decyzyji na dłuższą metę jest po prostu błędnych, ale zawsze jest kika korzystnych.
Gra kształci zdolność analitycznego myślenia, planowania, oraz długofalowej strategii. Wymaga również pewnej konsekwencji, zmiana raz wybranej strategii zazwyczaj jest bardzo niekorzystna.
Ilość interakcji jest minmialna - sprowadza się do tego, że ktoś może zająć nam jakieś pole (ale to uciążliwość krótkoterminowa), lub realizuje tę samą strategię. Zwłaszcza z tego drugiego powodu warto mieć mimo wszystko baczenie na to co robią pozostali gracze.
Ogólnie świetna pozycja. Warto mieć w kolekcji, fajnie się sprawdza, moim zdaniem, w każdej liczbie graczy.
Bardzo ładne wykonanie. Mechanizm z kołem fenomenalny. Mózgożerna. Zdecydowanie polecam !!!
Krótko - najlepszy worker placement ever :) choć suchy jak wior.
Jak dla mnie ideał :)
Wow, Jakie cudne wydanie, jak fantastyczna szata graficzna gry. A ile możliwych strategii i grafiki takie klimatyczne, aż się chce do krainy Majów jechać
Bardzo ciekawa mechanika. Nie należy do najłatwiejszych ale jest warta uwagi.
Bardzo dobra gra. Plus za mechanikę z kołem.
Świetna gra, mechanika obracających kół działa znakomicie, gra zdecydowanie z kategorii cięższych, ale bardzo miodnych.
Moja pierwsza poważna gra, więc mam do niej ogromny sentyment i czasem do niej wracam. Pozwoliła mi się wciągnąć w świat planszówek.
Mechanika worker-placement ujęta w niesamowicie ciekawy sposób - kładziemy pionki, koła się kręcą, ściągamy pionki, itd. Bardzo dużo dróg do wygranej. Negatywna interakcja? W sumie nie występuje. Ale pamiętajmy, że ktoś przed nami może zająć miejsce, w które chcieliśmy pójść. Stąd też akcje innych graczy mocno determinują nasze akcje. Polecam dla osób, które chcą nieco mocniej "pomóżdżyć" :)
Gra bardzo oryginalna, niepowtarzalna mechanika bazująca na worker placement. Gra początkowo odstrasza poziomem komplikacji - a jest zupełnie odwrotnie - co prawda zasad jest trochę, ale są bardzo intuicyjne i w zasadzie po jednym przeczytaniu instrukcji można spokojnie grać.
A gra się bardzo przyjemnie i prosto - jedynie opracowanie i realizacja strategii sprawia trudność (ale o to właśnie chodzi). Pytanie na ile prawdą jest opinia o schematach na wygraną - ale faktem jest, że świątynie dają bardzo dużo punktów (może za dużo). Wg. opisu dodatku - ma on na celu eliminację tego typu wygrywających strategii.
Wadą są na pewno surowce - kloce drewna różniące się kolorem, a do tego cała żywność sprowadzona do kukurydzy. W sumie to drugie denerwuje mnie najbardziej - można było zrobić po prostu żywność, która może być kukurydzą, rybami czy może jeszcze jakimś mięsem - a nie doprowadzać do tego, że w wodzie łowimy kukurydzę...
Grę zdecydowanie polecam - jest wciągająca i wymagająca - cieszy oko (koła polecam pomalować) i do tego kosztuje relatywnie niewiele jak na to co oferuje.
Mechanizm zębatek jest genialny, ale gra jest trudna i z pewnością nie dla każdego. Trzeba lubić skrupulatne przeliczanie i optymalizowanie ruchów. Ja chętnie siądę, ale nie każdemu, z kim grałem, Tzolkin sprawiał przyjemność - tylko dla rasowych eurograczy.