Córka się zakochała (niecałe 3 latka) :-) Nawet jak nie gra trzyma pudełko w rączce.

W sumie fajna gra. Losowość trochę daje się we znaki, ale za to można grać z mniej "hardcore'owymi" maniakami planszówek. Czas gry też nie jest zatrważający (jak przy Tide of Iron). Figurki mogły by być trochę wieksze i posiadać więcej detali (ładniej by się prezentowały pomalowane).

Na początku ilość zasad przeraża, ale dużo klaruje się po pierwszej grze. Gra się przyjemnie już od dwóch osób.

Dobry sposób na spędzenie zimowych wieczorów z Żoną. Gra się przyjemnie, jest sporo kombinowania. Wersja mini nadaje się akurat do plecaka. Polecam.

Dla mnie bomba. Bardzo ładne wydanie, porządne kafle do budowania planszy + niezłe figurki sprawiają miły odbiór całości. Cena trochę boli, ale warto.