Choć dla mi gra nie podeszła to cenię za coś nowego w świecie planszówkowym.
Mechaniki tutaj jest mało. Mechanika upływania czasu moim zdaniem sztucznie próbuje wydłużać grę, więc po ograniu podstawki po prostu przestaliśmy zwracać na nią uwagę i poznawaliśmy historię. Dla osób lubiących również mechanikę bardziej polecam Pandemic Legacy. Tam i mechanika i historia.

Niestety z pewnych względów nie udało się dograć gry do końca jednak zapowiada się bardzo ciekawie. Szkoda tylko, że za taką cenę otrzymujemy wyłącznie jeden scenariusz. Warto również usiąść do tego z ekipą, która będzie potrafiła się wczuć w historię a nawet odgrywać swoje role jako postacie, którymi grają.

Grę porównałbym do konsolowego Heavy Rain, który również jest jednorazowy. Emocje jakie towarzyszą jednak w trakcie gry i chęć rozwikłania zagadki czynią te tytuły wyjątkowymi o których pamięta się bardzo długo.

Ciekawy pomysł, aczkolwiek musimy się nastawić na kupno dodatków, bo przygoda jest praktycznie "jednorazowa"

Gra jest bardzo wciągająca. Ma charakter jakby escape room'u. Wprowadza tajemniczy klimat.
Niestety gra jest słabo regrywalna i na pewno będę musiała zainwestować w kolejne scenariusze.

Plusy:
Świetne, bardzo klimatyczna oprawa graficzna
Klimat
Kooperacja bez gracza alfa
Klimat
Mówiłam już, że klimat?

Minusy:
Jednorazowa
Kupując podstawkę kupujemy tak naprawdę tylko „demo” i „silnik”, który trzeba potem zasilać dodatkami, które zresztą też są jednorazowe.
Kości...

Zdecydowanie nie dla każdego: bierzemy udział w opowieści, klimatycznej i niepowtarzalnej, która jest bardziej skrzyżowaniem ROG z eskejpem niż grą planszowa w bardziej klasycznym wydaniu. Losowość wprowadzana przez kości jest chyba najbardziej irytującym elementem gry, zwłaszcza, że wpływa też na upływ czasu. Oficjalnie nie nie to „eskejp na planszy”, ale fanom eskejpów Time Stories powinno przypaść do gustu.

Genialna gra fabularno-kooperacyjna. Angażująca wszystkich graczy, ciężko o gracza "alfa".
Wizualnie jest przepiękna.
Wadą jest tylko jeden scenariusz w pudełku gry podstawowej. Trzeba kupować dodatki.

Rebel pod względem realizacji zamówienia na medal.

Dla mnie T.I.M.E Stories nie jest do końca grą, a raczej przeżyciem związanym z poznaniem jakiejś historii z możliwością wpływania na jej bieg. Jest tu wyjątkowy klimat, który ciągnie sie pomiędzy kolejnymi grami w kolejne dodatki (jest sporo smaczków) co sprawia, że chcemy kupić i zagrać ponownie. Scenariusz z podstawki czyli Azyl jest całkiem ciekawy, a losowość w nim zawarta jest akceptowalna. Ma też fajną łamigłówkę do rozwiązania, czego nie można powiedzieć o kilku innych scenaruszach.

Gdyby nie bezapelacyjna jednorazowość, byłaby to zdecydowanie moja ulubiona gra. Emocje, pułapki gry, wciągająca fabuła... Gra jest do 4 osób i im bliżej pełnego składu tym lepiej - więcej zwiedzania, więcej rozmów i dyskusji. Dodatkowo jeśli podzielić cenę przez liczbę graczy, a potem długość gry porównać z długością filmu w kinie, nie wychodzi cenowo tak źle. Polecam złożyć się z ekipą i spróbować, bo jest to powiew świeżości który każdy powinien sprawdzić.

Kupione, a teraz nie pozostaje nic innego, jak polować na dodatki, których mam nadzieję będzie coraz więcej (no i oczywiście po polsku).

Uwielbiam RPG, grałem kiedyś u kolegi w Time Stories i zapragnąłem mieć u siebie w kolekcji. Taka półeczka jednej gry i jej dodatków będzie wyglądać świetnie!