Sztuka epist... episto... epista... tfu, sztuka pisania listów nabrała nowego wymiaru (bynajmniej nie euklidesowego)!

Jest to coś napisane w sympatycznym języku, w odbiorze pozytywnym.

Zbiór zasad do ciekawego rodzaju gry RPG. Nie ma w niej prowadzącego, nie ma klasycznych sesji. Świat, reguły, zadania określane są przez graczy. Koniec gry to brak pomysłu lub świadoma decyzja wyprowadzona z poprzednich sytuacji.
Jak się w to gra. W skrócie: pisząc listy. Interakcja prowadzona jest za pomocą korespondencji wymienianej między graczami. Czy będą to tradycyjne, czy elektroniczne maile. Może wiadomości zostawiane w skrytce? Ważne, aby pasowały do konwencji. W niej zawierać się ma wszystko, co "zrobiliśmy" w danym świecie.
Niesamowitą zaletą jest brak ograniczeń czasowych. Ludzie mogą opisać wydarzenia, wysłać i niecierpliwie czekać na odpowiedź. Najlepsze myśli przychodzą do głowy w niespodziewanych momentach.
Trudno mi jednak obiektywnie ocenić ten podręcznik. Z jednej strony trafił w moje gusta, z drugiej domyślam się, że podobne odczucia mogą być podzielane przez niewielu. Jeśli macie znajomych z którymi łączą was wspólne sesje w RPG może czas odkurzyć znajomość, wyciągnąć maszynę do pisania i kupić drugą książeczkę dla towarzysza. Cena jest przystępna!

Fajna, bardzo klimatyczna gra. To cos znacznie wiecej niz korespondencyjne rpg, uczy innego patrzenia na otaczajacy Cie swiat :) poetyckie niemal! :)

Zakupione pierwotnie jako ciekawostka i uzupełnienie do Zewu Cthulhu, De Profundis okazało się poniekąd miłym zaskoczeniem, dzięki nietypowemu podejściu do graczy i tworzeniu przygody.

Pozwolę sobie odnieść się do kilku rzeczy.
- Grafika: Okładka i opracowanie graficzne rewelacyjne. Bez większych błędów.
- Styl: Jeszcze lepszy niż grafiki. Pomysł pisania tego jako listu zwalił mnie z nóg. Bardzo przyjemnie czyta się taki podręcznik. Tutaj wchodzi też znacząca wada. Mianowicie jak na podstawie takiego podręcznika rozegrać przygodę. To jest podręcznik do story tellingu a do tego nie potrzeba podręcznika. Są to trzy dychy wywalone w błoto.
- Postać: No właśnie. Nie ma karty postaci, współczynników itp. Na tym polega story telling. Bez postaci. Urokiem story tellingu jest brak ograniczeń w stosunku do świata. Ten podręcznik to raczej książka napisana przez erpegowca, który uznał ją za podręcznik. Jako że książka jest bardzo ciekawa i przyjemna, ocena wynosi 3 a nie 2.
Moim zdaniem nie warto inwestować w coś tak słabego.

Dla samej lektury warto ten podręcznik kupić, gdyż jest on fantastycznie napisany. Sam system zaskakuje oryginalnością, choć jest piekielnie wymagający - nie wiem, czy dałoby się weń dłużej grać. Ale jak mówię, brawa dla autora za sam pomysł, bo to się ceni.

Niebywale oryginalny pomysł. Gra, ale i nowy sposób podejścia do znanych już gier... Bardzo, ale to bardzo oryginalny produkt, obowiązkowy do wypróbowania w takiej cenie :) De Profundis świetnie sprawdza się też na dwóch "graczy"/korespondentów, tak gwoli przekonania ludzi którzy nie są pewni czy zbiorą do gry wystarczająco dużą ekipę :) Naprawdę polecam spróbować.

warta swoich pieniędzy, pupy nie urywa, ale jest fajnie napisana. Bardziej kojarzy mi się własnie z poradnikiem do jakiś warsztatów stylistycznych niż gry, ale jestem otwarta na nowości :)

Co prawda nie mialem jeszcze szansy zagrac, ale wyglada bardzo ciekawie. Warto przeczytac, nie tylko dla ewentualnej gry, ale tez by rozwinac wyobraznie i nauczyc sie patrzec na otaczajaca nas rzeczywistosc w inny sposob niz jestesmy do tego przyzwyczajeni. Czemu ocena 3? Dalo by sie zawrzec zasady na 6 stronach, czesc to tzw. lanie wody, ale i tak przyjemnie sie czyta.
Polecam, chociazby dlatego, ze jest to cos nietypowego i polskiego autora :)