Pięknie wydana książka, zawierająca wszystkie informacje potrzebne do gry.

Czy pozycja obowiązkowa? No oczywiście, jedyna i najbardziej obowiązkowa ze wszystkich.
Czy warto - no raczej.
Uważam jednak, że same grafiki zmieniły styl na bardziej "łał", a są teraz mniej klimatyczne niż te np. w 3e.

Bardzo dobry produkt - polecam.

Podręcznik którego trudno nie kupić jeśli interesuje cię świat D&D. Porządne wykonanie z twardej okładki. Strony jak i druk wyraźne i dobrej jakości. Zachwycające ilustracje.

Piąta edycja D&D jest bardzo rozsądnym kompromisem pomiędzy głębią mechaniki a płynnością gry. Zasady są znacznie uproszczone względem edycji 3.5, co w tym przypadku uważam za zdecydowaną zaletę. Ciągle czuć, że gra to klasyczne D&D, ale jednocześnie gra nie zatrzymuje się co chwila gdy próbujemy prawidłowo naliczyć wszystkie bonusy do każdego rzutu kostką. W rezultacie przygotowanie i prowadzenie sesji jest dla mnie dużo przyjemniejsze niż w wersji 3.5.

Gra jest też całkiem przystępna dla nowych graczy. Stworzenie pierwszej postaci zwykle chwilę zajmuje, nawet z pomocą Mistrza Gry, ale podstawowe zasady idzie wytłumaczyć w miarę szybko wchodząc w szczegóły gdy będą potrzebne. Jeśli dla całej grupy, w tym i mistrza, byłby to pierwszy kontakt z D&D pewnie będzie to wyglądało trochę gorzej, ale i tak wejście w D&D 5e jest zdecydowanie łatwiejsze niż w starsze edycje.

Wadą w porównaniu z innymi systemami, tak jak i w starszych edycjach D&D, jest fakt, że do rozgrywki poza Podręcznikiem Gracza potrzebny jest też Podręcznik Mistrza Podziemi i Księga Potworów. Oznacza to spory wydatek na start. Uważam jednak, że warto.

Podsumowując, szczerze polecam 5tą edycję D&D. To naprawdę udany system.

Klasyka RPG. Każdy szanujący się gracz RPG lub Mistrz Gry powinien zagrać :)

Z samym podręcznikiem nie miałem problemów, nadal trzyma się mocno. Trochę uproszczona mechanika może przyciągnąć nowych graczy do spróbowania swoich sił w tym systemie, ale też przypadła do gustu mi oraz znajomemu, a graliśmy dużo w 3.5. Jednak nadal jest ona podatna na modyfikacje i dodawanie swoich elementów.

Dla osoby wychowanej na WoDzie i grającej bez odrazy w Warhammera przejście na "symulacyjno-kalkulacyjne" D&D to był trudny krok. Ale mogę powiedzieć, że podręcznik gracza pozwala go zrobić bezboleśnie.

Tak powinny być wydawane wszelkie produkty RPG: ilustracje, papier, jasność tekstu, jakość wydania. Nie idzie bowiem o to, ile osób gra w RPG i kupuje podręczniki, ale o to ile osób kupi podręcznik, bo to nie badziew tylko coś fajnego - samo w sobie.

Jako osoba, która zbiera głównie PDFy do wszystkich gier RPG w których macza palce, zakup fizycznej edycji książki nie był priorytetem - jednak chęć była, no i książka jest.

Zdziwiło mnie nieco jak cienki jest podręcznik w wersji papierowej. Spodziewać można się było po nim może 200 stron, nie 300+, które w rzeczywistości zawiera. Sprawia to grubość (a właściwie cienkość) papieru, który jest dość przyjemny w dotyku i nie skleja się ze sobą przy przewracaniu stron - nie wiem, czy będzie on wytrzymały i czy klej wytrzyma próby czasu, ale przynajmniej z początku jest bardzo estetyczny.

Jeśli chodzi o treść - jest prosta, wszystko jest ładnie i schludnie złożone i wytłumaczone - z 5e jestem na 'Ty' od kiedy nazywała się jeszcze 'Next' w playtestach, także o ile zakup świeży, to książka obczytana i zakuta niemal na pamięć. Jest to bardzo zgrabny system, który jest idealnym miejscem do rozpoczęcia swojej kariery z grami RPG.

Jedyną według mnie rzeczą, którą można uznać za wadę jest to, że nie zawiera żadnej, nawet drobnej, przygody do wprowadzenia do gry świeżych graczy - jeśli chce się skorzystać z premade'a, trzeba zakupić osobne suplementy. Przynajmniej tych nie brakuje i ciągle wychodzą nowe.

Niestety tylko 3 moim zdaniem a oto dlaczego: Treść merytoryczna w zasadzie na 5! Nie mam się do czego przyczepić i naprawdę zasady jak dla mnie są w porządku ale o tym wiele osób już tutaj pisało i nie chciałbym powielać tematu. Mimo to jednak największym minusem jest cena tego podręcznika (-1). Za tak mały objętościowo kawałek informacji żądać prawie 200 zł to już spora przesada ze strony wydawcy. Po drugie jakość wykonania jest najzwyczajniej nieadekwatna do ceny (-1). Klejenie oraz cienki papier bez szycia naprawdę nie rokują na to by podręcznik przetrwał nawet zwykłe fotelowe przeglądanie a co dopiero dynamiczne przeszukiwanie informacji odnośnie czaru czy ekwipunku przez graczy w trakcie sesji. Absurd moim zdaniem. Może to troszkę nieodpowiednie co powiem ale Pathfinder sprawia dużo lepsze wrażenie no i łączy w sobie także i tom dla MG więc nie trzeba wydawać kolejnych 200 zł na podręcznik Dungeon Mastera. Wolałbym kupić już legalnego PDF'a w wysokim standardzie jak np postąpiła firma Sixmorevodka z nową edycją Degenesis. Pdf'y w formacie high res pod komputery oraz wersje mobile pod tablety i smartfony - wczytują się szybko i odnośników pełno - aż chce się korzystać i fajnie, że technologia potrafi być użyteczna :)