Chandler Bing - recenzje

Długo podchodziłem do tej gry - niczym pies do jeża.W końcu zapadła decyzja: gramy! I poszły konie po betonie. Na nieszczęście dla naszej paczki, jeden spośród nas ma w głowie jakiś paskudny kalkulator, więc ciągle nas ogrywał w wariancie pamięciowym, ale zabawy przy tym było co nie miara. Gra doskonale skaluje się przy każdej liczbie graczy, nie ma znaczenia czy gramy we dwoje, czy w szóstkę. Jedynie przy mniejszej ilości graczy pewne informacje docierają do nas nieco później. Sama rozgrywka jest dynamiczna i wymaga solidnego skupienia. Mechanizm bazowy wydaje się być prosty, ale jest jak solidny silnik - potrafi naprawdę wiele i zapewnia sporo frajdy. Zagrałem też kilka razy w wariant solo i muszę przyznać, że dostałem mocno poturbowany przez potwora z początku. Tutaj naprawdę trzeba planować do przodu i bacznie obserwować przeciwnika. Rozgrywka jest ekscytująca i czuć mocne parcie gry (potwora) na samego gracza. Kosmiczny wyścig to kolejny wariant tej gry i też dający mnóstwo frajdy. Niby prosta matematyka oparta na liczeniu do sześciu, ale spróbujcie sami w takim rozgardiaszu i oczopląsie wskazać odpowiedni widok. Bomba! Najmniej przypadł mi do gustu wariant ostatni - snucie opowieści. Ale to może dlatego, że nie przepadam za tego typu grami. Na pewno będę grywał częściej, jak dzieciaki podrosną :)

Podsumowując, bardzo dobra, sympatyczna gra, z kilkoma wariantami rozgrywki i z aspektem edukacyjnym. Ćwiczy pamięć, koncentrację, refleks i spostrzegawczość oraz planowanie i zarządzanie zasobami. Czegóż chcieć więcej?

Ode mnie: maksymalna ocena!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Nie odkryję Ameryki, ale napiszę, że są najlepsze w swojej klasie. Zakupione do Herosów. Polecam!


Doskonała gra dla najmłodszych. Kupiona dla czterolatka idealnie wpasowała się w jego gust, a do tego zaprzyjaźnił się dzięki niej z grami planszowymi. Świetne memory z istotnym celem, którym są oczywiście wisienki. Gra poszła w obieg do młodszych kuzynów i kuzynek... wciąż robi furorę :)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Co do samych koszulek - są naprawdę świetne (jakościowo). Kupione do gry SPLENDOR, niestety zdecydowanie za duże. Zarówno po bokach jak i z góry. Nie ma szans żeby karty w koszulkach zmieściły się w wyprasce.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Idealne! Najlepsze w swojej klasie! (do gry Archon Glory and Machination)


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Idealne! Najlepsze w swojej klasie! (do gry Archon Glory and Machination)


Długo nosiłem się z zamiarem napisania kilku zdań od siebie i chyba w końcu dojrzałem do tego. Tytuł polecił mi wytrawny gracz - zapaliłem się potwornie. Kilka partii i pierwsze przemyślenia: jest szybko, mega grywalnie, zabawnie... a później - czy mi się jeszcze chce w to grać? Zgoda co do tego, że gra daje dużo frajdy i każda partia jest inna. Rasy z losowo przydzielanymi zdolnościami to istny bajer jakich mało. Latające Szkielety czy Niziołki to jedne z ciekawszych ułożeń. Ale jak ktoś wcześniej napisał: losowanie nie zawsze wypada korzystnie i nie wszystkie cechy potrafią się spasować z pasywnymi zdolnościami ras. Wychodzi później, że jedna jest OP a inna tak denna, że szok. A jak jeszcze wypadnie kilka kiepskich ras i nie ma z czego wybrać, to już gra zamienia się w nudną poczekalnię: to już mój ruch? Ach... no to, tu, tu i tu. I koniec. Wymieram. Do tego jest problem ze zbalansowaniem ras, delikatny ale jest. Jedne z każdą zdolnością grają dobrze, inne muszą trafić na konkret, żeby były grywalne. Przy czterech średnio rozgarniętych graczach potyczka niemiłosiernie się dłuży, a to za sprawą zastanawiania się nad planszą: może tu... a może tam...? To potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. Do tego, jeśli ktoś wyciągnie dobrą rasę to ma sporą szansę, że wszyscy sprzymierzą się przeciw niemu ;) To akurat ciekawe jest i wprowadza niezłe zamieszanie. Za to wymieranie ras - majstersztyk. Coś wspaniałego. Jeśli wcześniej ogarnęło się jakieś fajne terytoria to później można ciągnąć z nich korzyści dzięki wymarłej rasie, przy okazji podbijając kolejne tereny nową. Super sprawa. To zawsze daje największą frajdę (chyba, że znów mamy kiepski wybór...). Samo wykonanie na najwyższym poziomie a wspominana przez innych graczy wypraska to mistrzostwo świata. Inni twórcy powinni się tylko uczyć jak to należy robić. Genialne, kompaktowe - czadowo.

Ogólnie - oczywiście jest to totalnie subiektywna opinia - gra mnie nie urzekła. Rozumiem morze "ochów" i "achów" wylewane w jej stronę, ale ode mnie powieje jedynie pustynnym piachem. Jest dużo fajnych aspektów, lecz do mnie one niestety nie przemawiają i nie potrafię czerpać przyjemności, takiej przez duże "P", z tej gry.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Zakupione do gry Szogun - idealne! Najlepsze w swojej klasie.


Ale kobyła! Pomyślałem kiedy wziąłem pudełko do rąk. I rzeczywiście... gra gigant. Świetne połączenie elementów strategii z grą euro. Tak, z grą euro, bo to nie jest zwykła, typowa strategia. Tak szczerze mówiąc, to planowania jest sporo, przewidywania także, trzeba uważać na prowincje, które sąsiadują z przeciwnikami (szczególnie kiedy chcemy coś z nich wydobyć)... Ciekawie rozwiązano tutaj mechanizm gracza rozpoczynającego, niekoniecznie ma on zawsze najłatwiej, a do tego czasem musi sobie ten przywilej opłacić. Wieża bitew to już legenda. Świetnie oddaje realia walki. Na początku rozgrywka może wydawać się nieco senna, ale w późniejszych fazach, a szczególnie kiedy zacznie brakować finansów, siedzi się jak na szpilkach. Gra jest ciekawa, doskonale wykonana i jedyne co mnie bolało na początku to wypraska. Tak prawdę powiedziawszy wszystkie elementy ledwie mieszczą się w fabrycznie zapakowanym pudle. Proponuję wyrzucić wnętrze i zainwestować w jakiś organizer na śrubki - sprawdza się idealnie.

Dla mnie: mocne 5/5


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jeżeli macie w pamięci zabawę w chowanego, której oddawaliście się w czasach dzieciństwa, to doskonale zrozumiecie czego od nas chce ta właśnie gra. Bo to właśnie taka zabawa tyle, że w wersji planszowej. Wspaniała zabawa na najwyższym poziomie. Kuba Rozpruwacz przeciska się wąskimi uliczkami, osłaniając się mrokiem nocy, a reszta graczy próbuje go złapać, opierając się na szczątkowych poszlakach. Mistrzostwo dedukcji. Uwaga - w trakcie częstego grania w tym samym towarzystwie rozgrywka może stać się lekko przewidywalna. Gra jest wykonana fantastycznie: drewniane komponenty idealnie oddają nastrój rozgrywki. Klimat, jak już ktoś wcześniej wspomniał, gra tutaj rolę pierwszoplanową. Niemalże czuje się oddech komisarzy na swoim karku kiedy gra się jako Kuba Rozpruwacz. Zaś funkcjonariusze wciąż mają wrażenie, że są o jeden krok do tyłu... Świetna gra, która albo grupę zintegruje, albo sprawi, że jej członkowie obrażą się na siebie na śmierć :) A Kuba będzie się tylko przyglądać, uśmiechać w myślach i planować kolejne zbrodnie.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

"Dixit" to niewątpliwy mistrz wyobraźni. Kreator myśli i nowomowy graczy. Wystarczy wziąć liczbę potencjalnych graczy, pomnożyć przez nieskończoność i uzyskany wynik pokaże, jaki jest rzeczywisty potencjał gry. Najlepiej gra się w tym samym towarzystwie, tak co jakiś czas. Trzeba wtedy pamiętać jakich skojarzeń użyło się w poprzednich grach - żeby nie dać się rozpracować zbytnio reszcie graczy. Wtedy też wyobraźnia zaczyna pracować na jeszcze wyższych obrotach. Banalna z założenia mechanika to istny majstersztyk. Gra dosłownie dla każdego.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Doskonałe tokeny. Świetne do MTG oraz innych gier, gdzie mamy deficyt znaczników. Jakość wykonania - wzorowa.


Jak dla mnie ideał :)

Doskonałe tokeny. Świetne do MTG oraz innych gier, gdzie mamy deficyt znaczników. Jakość wykonania - wzorowa.


Jak dla mnie ideał :)

Doskonałe tokeny. Świetne do MTG oraz innych gier, gdzie mamy deficyt znaczników.


To jest jedna z tych gier, które potrafią ukraść cały wieczór. Umawiasz się z kumplami na partyjkę w jakiegoś suchara, a zanim do tego dojdzie rozgrywacie coś na rozgrzewkę. I koniec... już trzeba iść do domów. Ta gra to istna potęga. Element losowości absolutnie nie doskwiera, a jeśli rzeczywiście zdarzy się sytuacja, że zabraknie surowców, to zabawa staje się do tego... komiczna. Interakcja z przeciwnikami, soczyste komentarze... to wszystko sprawia, że z najczystszą przyjemnością siadam do tej gry. Kilka sposobów na osiągnięcie zwycięstwa, szerokopasmowe i dalekowzroczne myślenie sprawiają, że gra się naprawdę nigdy nie nudzi. Każdy, kto zagrał w nią pierwszy raz już za chwilę pyta o kolejną partię. Czy trzeba mówić coś więcej?

5/5


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Fantastyczna gra, nie dziwię się, że zdobyła Grę Roku. Strategia w czystej postaci, planowanie, przewidywanie ruchów przeciwników... cud, miód i orzeszki. Ośmielę się nie zgodzić z wcześniejszą opinią, że gra nie dla żółtodziobów - ja takim byłem, a to była moja pierwsza gra. I poszło szybko, choć instrukcja mogłaby być nieco bardziej przejrzysta. Czasem trzeba czytać jedno zdanie kilka razy. Aczkolwiek same zasady gry są do ogarnięcia w przyzwoitym czasie. Obowiązkowo, w każdym domu :)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność: