Ładnie wyglądają i bardzo przyjemne w dotyku, jednak w mojej opinii mogłyby być ciut mniejsze, wielkości takiej jakby chociażby te kości z Q-workshopu.
Nie jest to bardzo widoczna wada, ale do systemów takich jak chociażby Tales from the Loop, gdzie nie raz rzuca się i 10 kośćmi naraz, mogą być ciut niewygodne do trząchania w dłoni (a przy takiej ilości to właściwie w dwóch dłoniach)

Moja absolutnie ulubiona planszówka, z niżej wymienionych powodów:
- klimat Świata Dysku
- motyw rywalizacji z innymi graczami oraz domyślania się, kto jaką postacią gra
- znajomi, którzy nawet nie znają Pratchetta, również pokochali tę grę
- w miarę gry można nauczyć się strategii do poszczególnych postaci
- estetyczne wykonanie planszy, kart postaci

W mojej opinii must have.

Szybka, prosta gra dla ludzi w każdym wieku, jako przerywnik albo rozgrzewka - nie wyobrażam sobie jednak aby zagrywać się w to bez opamiętania runda po rundzie :P Po jakimś czasie może się również znudzić, gdyż jedyne co się w niej liczy to refleks, a samo doświadczenie nie zmienia się w miarę grania.

Odcień rzekłabym karmelowy; kostki przyjemne w dotyku, jakby trochę "śliskie"; odbijają lekko światło. Cyfry czytelne, choć osobiście wolę bardziej kontrastujące z tłem.

Ze względu na specyfikę wykonania na kostce widać liczne przecięcia. Nie wpływa to na fakturę kostki, sama w sobie jest gładka, ale niektóre osoby mogą uznać owe "znamiona" za niezbyt estetyczne. W pierwszej chwili również nie przypadły mi do gustu, ale teraz uważam, że dzięki nim kostka wygląda jak zaprawiona w boju i dodaje to nawet lekkiego uroku.

Bardzo ładny kolor, nie nazwałabym go jednak czarnym, lecz ciemnoszarym; kostki przyjemne w dotyku, jakby trochę "śliskie"; odbijają lekko światło. Cyfry wyraźnie kontrastują z tłem, czytelne.

Ze względu na specyfikę wykonania na kostce widać liczne przecięcia i malutkie kropeczki, podejrzewam, że pęcherzyki powietrza. Nie wpływa to na fakturę kostki, sama w sobie jest gładka, ale niektóre osoby mogą uznać owe "znamiona" za niezbyt estetyczne. W pierwszej chwili również nie przypadły mi do gustu, ale teraz uważam, że dzięki nim kostka wygląda jak zaprawiona w boju i dodaje to nawet lekkiego uroku.