Łukasz

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Raczej słaby

Oj, długo się zabierałem za ten komentarz. Ochłonąłem po pierwszym zachwycie, rozegrałem prawie wszystkie scenariusze (niektóre po dwa/trzy razy), czytałem różne recenzje i... no właśnie. Nie zamierzam pisać tu kolejnej, lecz tylko podsumować moje odczucia. A odczucia te są niestety negatywne - zgadzam się z większością zarzutów stawianych tej grze.

(1) Może nie rzuca się to w oczy od razu, ale gra jest mocno niedopracowana pod względem zasad - niejasności pojawiają się nawet w bardzo kluczowych kwestiach! Moim zdaniem niektóre scenariusze pozbawione są przez to większego sensu.
(2) Kolejną rzeczą jest potencjał, który wydaje się naprawdę spory, zwłaszcza przy rozpakowywaniu tych wszystkich figurek, pierdółek, itp., ale po chwili wychodzi na jaw liniowość gry. Dla przykładu, losowanie płytek kolejnych laboratoriów, krypt z sarkofagami, itd., które nie wprowadzają niczego do gry (bo tylko jedna/maks. dwie płytki mają specjalne działanie w scenariuszu) i nie różnią się niczym od zwykłych płytek z korytarzami, nie zachęca do rozgrywania kolejnych gier.
(3) Następną rzeczą, która mnie boli a o której chcę napisać, jest wyjątkowo skąpa oprawa graficzna. Myślałem, że nie będzie mi to przeszkadzać, lecz ascetyczny layout naprawdę daje się we znaki, zwłaszcza przy kolejnej partii z rzędu. Najwyraźniej do Wizardsów nie dotarło, że planszówki rządzą się innymi prawami, niż RPG.

Nie zgadzam się natomiast z zarzutem, jakoby gra była za trudna. Fakt, dostajemy non stop po łapach, nie zaznamy tu praktycznie chwili wytchnienia i nie spotyka nas praktycznie nic dobrego, ale, szczerze, to nie widzę innej opcji w grze, która ma się zamknąć w godzinie lub dwóch, toczonej przeciwko kartce papieru. Taki survival mi pasuje i, jak dla mnie, jest tutaj głównym motorem klimatu, choć nie ukrywam, że duża losowość gry pozostawia uczucie niesmaku.
Podsumowując: za tę cenę spodziewałem się dostać sporo więcej niż zestaw figurek z D&D i nieprzemyślaną do końca grę planszową. Rebel natomiast się popisał – dostawa bez problemów, a brakująca figurka dostarczona mniej więcej w przeciągu tygodnia od zgłoszenia, na koszt sklepu :)