Jak dla mnie ideał :)
Świetna gra na luźne spotkanie w kilka osób. Mnóstwo negatywnej interakcji, zmiennych sojuszy i nerdowskiego humoru.
UWAGA: gra jest najlepsza z MAKSYMALNIE dwoma dodatkami. Kolejne zaburzają proporcję pomiędzy ilością skarbów, przeszkadżaczy i potworów. Ponadto coraz ciężej trafić na potwora z którym przegna jest bolesna.
W porządku, bez rewelacji
Wykonanie super. Zasady proste.
Rozgrywka teoretycznie nie jest losowa, ale mimo to planowanie swoich ruchów jest prawie niemożliwe.
W domu nikomu gra nie przypadła do gustu, ale chyba jesteśmy na nią po prostu za starzy.
W porządku, bez rewelacji
Poprawna gra, choć mi bardziej odpowiada bliźniaczy Avalon.
Pewnym problemem gdy gra się w stałym składzie jest powtarzalność. Dość szybko wypracowuje się algorytm rozgrywania pierwszych rund i zachowania się agentów. Trochę na zasadzie odzywek podczas licytacji w brydżu.
Sytuacji nie poprawia fakt że nie licząc opcjonalnych kart intryg to w Molocha można na dobra sprawę grać... bez Molocha. Zwykłe karty sprawdzają się równie dobrze, a instrukcje wystarczy przeczytać raz.
Dobry, solidny produkt
Bardzo przyjemna gra, świetnie nadająca się na przerywnik lub krótkie spotkanie. My z kolegami mamy zwyczaj grać w HEXa gdy czekamy na swoją kolejkę w cięższych i bardziej zamulastych grach:)
Raczej słaby
Srodze zawiodłem się na Nuroshimie.
W kwestii świata - poprawnie zrealizowana post-apokalipsa jedynie nieznacznie odbiegająca od "kanonu", czasem na plus czasem na minus. 3/5
Zasady - zgroza! Niemal wszystkie zasady zostały niepotrzebnie skomplikowane. Jak człowiek się przyjrzy to okazuję się że to wszystko już było i działo sprawniej w innych systemach. Tutaj zostało ubrane jedynie w nikomu niepotrzebne fikuśne %, suwaki i rany. 1/5