Marcin

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

1 użytkownik

Gra w genialny sposób oddaje klimat Władcy Pierścieni, przy czym materiałem bazowym (ilustracje, karty wydarzeń, nawiązania do sytuacji/przedmiotów) jest tu przede wszystkim książka, a nie film. Mechanika jest bardzo dopracowana i przemyślana, idealnie wpasowuje się w klimat Śródziemia. Najlepiej sprawdza się wariant 2 osobowy, gra jest asymetryczna, ale jest bardzo dobrze zbalansowana i często do samego końca rozgrywki ważą się losy świata.
To jest ciężki tytuł, na który trzeba przeznaczyć minimum 3h czasu (jeśli obie strony znają dobrze zasady) a rozgrywka jest bardzo wymagająca i wymaga nieustannego skupienia. Miłośnicy ambitniejszych planszówek z odpowiednią rezerwą wolnego czasu z pewnością docenią ten tytuł i polecić go mogę z czystym sumieniem. Jeśli do tego lubią fantastykę i Tokiena - pozycja obowiązkowa. Dla niedzielnych graczy którzy do tej pory najchętniej grali w party games, Catany czy inne Talizmany - może to być zbyt ciężki kaliber...


Dobry, solidny produkt

Gra w takiej cenie zdecydowanie warta uwagi ale nie dla każdego. Wbrew temu co pisze większość osób uważam, że losowość jest niewielka - 3/4 kart przygód można podejrzeć w fazie budowania statku, dzięki czemu wiadomo czego się spodziewać, a sam statek można zbudować dość sprawnie tak, że doleci do celu w jednym kawałku. Wymaga to oczywiście wprawy, spostrzegawczości i stosowania pewnych "algorytmów", nie mniej jednak jest to możliwe ;) Pozostaje jedynie losowość przy rzutach kośćmi, ale tutaj dobrze zbudowany statek rozwiązuje problem. Ciekawie się robi gdy na początku każdej rundy wybierze się garść lub dwie elementów i odrzuci z puli - wtedy nie wiadomo ile jest kabin z ludźmi czy tarcz, co przy 4 graczach (według mnie najlepsza ilość) oznacza, że przestaje się myśleć o budowaniu statku bez wystających połączeń czy zapełnieniu każdego wolnego pola na schemacie, a buduje się szybko byleby tylko dany podzespół znalazł się na pokładzie. Kradzieże elementów podczas budowy zdarzają się wtedy często, akcje typu wstawienie 3 czy nawet 4 tarcz do swojego statku, tylko po to żeby przeciwnik nie miał ich wcale też są na porządku dziennym. Z reguły w każdej rundzie ktoś ginie :) Jeśli do tego doda się karty z dodatku to naprawdę robi się trudno.
Nie można też tej gry traktować całkiem serio, bardziej gra się i obserwuje co się dzieje ze statkami. Moim zdaniem idealna gra do piwa lub jako rozgrzewka przed poważniejszymi tytułami. Można też manipulować znacznie czasem gry poprzez rozegranie mniejszej/większej ilości rund. Do wykonania gry, poza wypraską, nie mam żadnych zastrzeżeń. Za tę cenę (69.00 zł) rewelacja.


Rafał

Liczba recenzji: 3