Marek

Obserwowani

0 użytkowników

Obserwujący

0 użytkowników

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Gra bardzo losowa momentami (może iść w rozgrywce bardzo dobrze, by w następnej turze odkryć przebudzenie zła. które nie dość, że "zabije" Twoją postać, to jeszcze sprawi, że nie jeden, a dwóch przedwiecznych obudzi się (w wyniku przejścia Shoggotha przez bramę).
Jednak z każdą rozgrywką i porażką można "uczyć się" tej gry i walka z siłami zła jest coraz bardziej wyrównana (choć uczucie niepokoju przy odkrywaniu kolejnych kart zawsze pozostanie).
Jak dla mnie 5 z jednego prostego powodu, gra wciągnęła moją żonę na tyle, żeby z emocjami walczyła z kultystami i kombinowała, jak pozbyć się tego Shoggotha na drugim końcu planszy, mając na uwagę, że musi jeszcze zboczyć z trasy żeby zabrać ode mnie karty wskazówek, co by zamknąć bramę :)
Polecam!

Na koniec dwie uwagi:
1. Walczcie z "quarterbackingiem" i jako doświadczony gracz nie rozkazujcie tym początkującym - wspólna porażka daje sto razy więcej radości, niż zwycięstwo "samemu".
2. Przeczytajcie dokładnie zasady, zwłaszcza przy dociąganiu kart z kultystami, co idzie na wierzch, a co na spód ma ogromne znaczenie dla poziomu trudności. Inna ważna zasada dla poziomu trudności - wymienianie się kartami wskazówek.


Gra prosta i przyjemna. Najwięcej radości daje zgadywanie, jaką ma postacią grają współzawodnicy. Często jednak o wyniku gry decyduje przypadek (zwłaszcza przy nadmiernym używaniu kart magów przez graczy, który lubią po prostu siać zamęt), dlatego grę trzeba traktować jako luźny przerywnik pomiędzy bardziej wymagającymi pozycjami. Wielki plus dla fanów śp Sir Terry'ego Pratchetta, bo każda karta to smaczek sam w sobie.


Gra bardzo prosta w obsłudze, zasady stają się jasne jak słońce po 10 minutach. Idealnie, dzięki temu, nadaje się na luźne popołudnie w dobrym towarzystwie (niekoniecznie takim, co na grach planszowych zjadło zęby). Na jeden minus tylko to, że gra jednak jest zbyt prosta i czasami można popaść w rutynę przy doborze strategii.