Dodatek warto kupić głównie ze względu na karty przygód. Nie dość, że urozmaicają rozgrywkę to jeszcze uzupełniają dosyć małą ilość kart z podstawki. Wprowadzenie Żniwiarza do gry nie jest przymusem i chyba najlepiej korzystać z tej opcji kiedy gra się większą ilością osób.

Powrót do dzieciństwa. Tak można określić najkrócej Talisman-a. Obecnie moja ulubiona gra planszowa. Słowa jakimi można ją opisać to losowość, losowość i jeszcze raz losowość. Cała gra jest oparta na losowości jednak tutaj rozwiązania, które zostały zastosowane dodają tej grze uroku. Właśnie ta losowość nie przeszkadza tak bardzo a nawet jest jej ogromnym atutem. Sytuacja na planszy zmienia się często jak w kalejdoskopie i jak komuś nie idzie na początku to nie znaczy, że przegra rozgrywkę. Czasami da się w kilku turach podgonić i wygrać całą partię.
Wiadomo, że gra nie jest idealna i jest kilka minusów. Na pewno niejasności w instrukcji. Instrukcja nie wyjaśnia wszystkich aspektów gry i niekiedy trzeba sobie coś dopowiedzieć albo doczytać w internecie.
Jednak niedociągnięcia nie wpływają na moją końcową ocenę.
Pozycja obowiązkowa!!