Gra bardzo ładnie wydana, szczególnie robi wrażenie bardzo wysoka jakość figurek. Jakość tłumaczenia jest także bardzo dobra. Zdecydowanie gra ma klimat, co podkreśla nie tylko szata graficzna, ale także mnóstwo wstawek fabularnych na kartach.

Instrukcja choć obszerna, mimo wszystko pozostawia parę niejasności. Po kilku rozgrywkach i wyłapaniu drobnych zgrzytów zasad konieczne może być sięgnięcie do FAQ na stronie producenta (niestety tylko wersja angielska).

Gra spotyka się z wieloma zarzutami o niezbalansowanie. "Przeciętna" drużyna Łowców jest w stanie prędzej czy później dopaść "słabego" lub "przeciętnego" Draculę i go pokonać. Moim zdaniem większość tej krytyki rodzi się ze złej interpretacji roli Draculi, który to zamiast ciągle starać się uciekać, powinien ścigać i wywierać ciągła presję na Łowców (szczególnie, że pozycja Draculi jest przez większość gry całkowicie lub z dużym przybliżeniem znana). Dlatego w rolę Drakuli polecam wcielić najbardziej cwanego i przebiegłego z graczy, wtedy gra przyniesie najwięcej rozrywki wszystkim uczestnikom.

Gra nie jest prosta. Dla Draculi jest wręcz mocno wymagająca. Owszem zawiera element losowy w czasie walki, ale w większości przypadków grę przegrywa się nie przez pecha, ale przez mniejszy lub większy błąd jednej ze stron.

Koszulki rzekłbym pancerne. Bardzo grube jak na koszulki i wytrzymałe. Niestety mankamentem jest to, że koszulki nie są idealnie dopasowane do kart (po 2 mm zapasu z każdej strony dla kart do Warhammer: Inwazja) i talia zwiększa swoją objętość prawie dwukrotnie. Do czasu uklepania się koszulek, talia 50+ może się rozsuwać, jednak po kilku grach karty zaczynają się bardziej trzymać stosu.

Zdecydowanie polecam osobom, które będą często używać kart i zależy im by karty się nie zniszczyły, a koszulki nie zmatowiały i długo służyły. Purystom i estetom, oczekującym koszulek, których prawie nie widać i są dokładnie dopasowane do kart polecam produkty Mayday Games - te jednak starczą na dużo krócej niż koszulki FFG.

Kości bardzo ładnie wykonane. Czego nie widać na zdjęciach, obie są identyczne. Niestety gorzej wypadają dołączone zasady gry (zarówno wersja polska jak i angielska) - są zagmatwane i raczej nie mają wiele wspólnego z budowanie intymności lub grą erotyczną. Kości świetnie nadają się jako uzupełnienie/gadżet do innej gry erotycznej lub rekwizyt do swoich własnych zasad "łóżkowych" :)