Ciekawa pozycja, calkowicie inny mechanizm, niż w większości gier, w jakie miałam okazję zagrać.Wszyscy grają przeciwko jednemu graczowi (który rzecz jasna się nie ujawnia), co więcej łączy ich jeden cel - aby dotrzeć w określone miejsce i uniknąć katastrofy. Gra należy do dość trudnych do opanowania, dużo zasad, możliwości, ruchy poszczególnych statków. Generalnie dużo zasad do przyswojenia i ogarnięcia. Trzeba przyznać, że znajomość serialu nieco ułatwia "integrację" z grą, ja serialu nie znałam i gra mnie nieco przerosła. Dla wszystkich grających ze mną okazała się jednak genialnym tytułem:)

Gra jest rewelacyjna (nr 1 na mojej liście). Gramy w nią w liczbie 5-6 graczy od ponad roku i co ciekawe podoba się również osobom, które nie lubią SF. Motyw zdrady, negatywne relacje (nie wszystkim to pasuje), grupowa wygrana, rozbudowany koop dają dużo radości. Nie można jednak zapomnieć, że gra ma dosyć wysoką barierę wejścia. Nowa osoba musi się przebić przez instrukcję, ale jeśli gra z kilkoma osobami, które maja już początki za sobą, nie powinno być problemu. Podstawka jest tylko początkiem drogi, dlatego zdecydowanie polecam dodatki Pegasusa i Exodus (szczególnie flota daje dużego kopa).

Posiadam grę od ponad roku i jestem niesamowicie zadowolony z gier jakie zagraliśmy. Racja zasady nie są łatwe, ale po ich opanowaniu staje przed nami niezliczona ilość intryg, rozwiązań.
Rewelacja, gra na długie wieczory idealna.
Teraz zamówić dodatek bo podobno jeszcze bardziej urozmaica grę :)

Każdy z graczy wciela się w członka załogi tytułowego Galactica. Wybiera jedną z postaci, z których każda ma inne zdolności, inne funkcje, inne zalety i wady. Następnie, dobrane Karty Tożsamości określają czy jest się człowiekiem czy Cylonem (agentem wrogów ludzkości dążących do pokrzyżowania ich planów). Cały statek składa się z różnych części, z których każda oferuje różne możliwości działania. Na planszy znajduje się także m.in. mapa przestrzeni wokół statku, w której odbywa się walka ze statkami Cylonów; wskaźniki zasobów (populacji, morale, paliwa i żywności), które mogą zostać zmniejszone w wyniku nierozwiązanych Kryzysów, z którymi będzie musiała się mierzyć załoga. Kryzysy można zażegnać dzięki kartom akcji w różnych kolorach. Każdy kryzys ma określone kolory potrzebne do jego rozwiązania, a pozostałe, obecne w puli, zmniejszają szansę na sukces. Tutaj więc mogą działać Cyloni. Rozwiązane kryzysy przybliżają statek do możliwości wykonania skoku w nad przestrzeń, który zbliża ludzkość do bezpiecznej planety. Jest to celem ludzi, a potrzebne jest do tego kilka skoków. W trakcie starań ludzkość czeka obrona przed próbującymi wedrzeć się na statek żołnierzami Cylonów, walka z ukrytym agentem i borykanie się z Kryzysami. W tym czasie odbywać się będzie także wewnętrzna walka o władzę nad statkiem w staraniach o fotele prezydenta i admirała.

Według mnie gra jest bardzo dobra. Element niepewności narastającej z powodu ubywających zasobów. Wyścig z czasem, by jak najszybciej naładować skok. Poszukiwania agenta. To wszystko czyni tę grę wyjątkową. Dzieje się bardzo dużo, ale nie sprawia to, że grę ciężko ogarnąć.
Innowacyjne podejście twórców do samego określania strony, po której się gra, również na plus. Pierwszy raz spotkałem się z możliwością zmiany przynależności w połowie gry.

Ośmielę się stwierdzić, że to najlepsza tego typu (kooperacja ze zdrajcą) gra w jaką grałem. Genialny pomysł, dobra mechanika, wspaniały klimat i piękne wydanie. Mnóstwo zmiennych, które składają się na całą zabawę we wspólne planowanie działań i jednoczesne szukanie zdrajcy. Potencjał uniwersum dobrze wykorzystany i dokładnie odwzorowany nastrój Battlestar Galactica.

Obserwowanie pozostałych graczy podczas ustalania planu działania jako człowiek lub blefowanie i skrywanie uśmiechu przy przewadze cylonów grając jako cylon właśnie - bezcenne :)

Od tego tytułu zaczęła się moja przygoda z grami planszowymi, więc mam do niej niesamowity sentyment.
Naprawdę mocarna pozycja. Gra kooperacyjna z elementem zdrajcy, z twistem w połowie gry... Nieskomplikowana (w podstawce) mechanika, w połączeniu z klimatem podejrzliwej współpracy potrafi zawrócić w głowie.
Gorąco polecam, tak serial jak i tę grę.
Choć rumieńców nabiera po skompletowaniu wszystkich dodatków.

Gra jest wrecz rewelacyjna. Nie daje przewagi żadnej ze stron a możliwość zmiany lojalności w trakcie gry niesamowicie urozmaica rozgrywke. Polecam, ale przede wszystkim w pelnym skladzie (im mniej ludzi gra, robi sie niestety mniej emocjonujaco).

Bardzo ciekawa propozycja. Aspekt psychologiczny i próba odczytania kto jest kim powoduję że rozgrywka nie dzieje się tylko na stole ale także w naszych głowach. Polecam bardzo mocno.

Gra bardzo dobrze nawiązuje do serialu "Battlestar Galactica", więc jego fani będą mieli masę dobrej zabawy.

1. Wykonanie: Jeżeli chodzi o ilustracje są to zdjęcia z filmu, nie ma się do czego przyczepić. Jeżeli chodzi o klimat to bardzo dobre rozwiązanie. Jeżeli chodzi o o materiały z których zostały wykonane karty, plansza oraz reszta elementów gry. Są one solidne. Karty dość grube twarde. Oczywiście warto od razu kupić na nie koszulki. Wykonanie 5/5.

2. Instrukcja: Jej wielkość może przerazić na samym początku. Ale jest napisana bardzo szczegółowo i konkretnie więc nie ma się czego bać 1 godzina porządnego wczytania i przy tym przeprowadzenia 1 próbnej rozgrywki i już wszystko łapiemy. Instrukcja 5/5

3. Interakcja: Najważniejszy element każdej gry. Gra Battlestar Galactica jest grą kooperacyjną więc interakcja pomiędzy graczami jest duża. Mamy motyw zdrajcy kolejny duży plus dla tej gry. Mimo tego iż będziemy musieli znaleźć zdrajce w naszych szeregach i gra momentami jest bardzo poważna, czeka nas kupa śmiechu i zabawy. Interakcja 5/5

4. Mechanika: Serce gry. W Battlestar Galactica mamy bardzo dużo losowości. Niektórym to pasuje niektórym w ręcz przeciwnie. Moim zdaniem właśnie ten element czyni każdą grę wyjątkową. Jak już zrozumiemy zasady przebieg gry nie będzie stanowił dla nas problemy. Na samym tyle instrukcji mam stronę z skróconymi regułami gry co nam bardzo pomorze.

Ogólnie: Mogę polecić grę naprawdę wszystkim osobą szukającym dobrej zabawy. Na pewno nikt się nie zwiedzie. Ocena ogólna 5 na 5.

Nie jestem fanem takich co-opów, więc nie ma z mojej strony jakiegoś wielkiego uznania. Jedno co trzeba grze oddać to budzenie podejrzliwości i oddawanie klimatu serialu (który jest świetny).

Gra przede wszystkim dla fanów serialu, choć powinna się spodobać również niewtajemniczonym. Ciekawa mechanika, rozsądny czas rozgrywki, ciekawy element niepewności - nie wiadomo kto jest kim i jaki cel chce osiągnąć i dobre wykonanie. Nie plasuje się w mojej czołówce, ale z pewnością chętnie po nią jeszcze sięgnę.