Bardzo dobry produkt - polecam.

Bardzo fajna gra. Polecam.

Zanim zaczniecie rozgrywkę, polecam wziąć do serca słowa z instrukcji - nigdy nie rozdzielaj drużyny.
Szczególnie,g dy nie gracie wszystkimi na raz.
Gra jest trudna, na pewno kilka scenariuszy się nie uda wygrać za pierwszym razem, ale zdecydowanie warto spróbować. Trzeba tylko ostrożnie zabijać kolejne pojawiąjące się widmo i nie dopuścić do powstania zbyt wielu potworów w okolicy waszej drużyny. ;)

Rewelacyjna gra. Solidnie wykonana i wytrzymała aby komponenty starczyły na wile rozgrywek.

Polecam ale głównie dla młodszych. Bardzo fajna pozycja do grania z dziećmi.

Znakomita gra, pozwalająca przenieść się do mrocznych lochów zamku Ravenloft. Kiedy pierwszy raz otworzyłem pudełko, nie mogłem wydobyć z siebie słowa, poza westchnieniem zachwytu: "łał". Ta gra jest spełnieniem marzeń każdego Mistrza Gry, który chce urozmaicić rozgrywkę. Dostajemy gotowe fragmenty lochów, które właściwie wykorzystane stworzą niezapomnianą scenerię kolejnych przygód, dostajemy zróżnicowaną armię potworów... I oprócz tego dostajemy świetną grę. Przyznaję, że to, co opisywałem do tej pory, było główną motywacją dokonania zakupu Castle Ravenloft. Jednakże kiedy siedliśmy ze znajomymi, okazało się, że nawet ludzie nie znający gier fabularnych i broniący się przed nimi rękami i nogami, mogą się dobrze bawić odkrywając posępne lochy. Wymagany poziom języka angielskiego nie powinien stanowić przeszkody dla żadnego gracza, który miał styczność z zagranicznymi systemami RPG. Gra jest warta każdej złotówki. Zdecydowanie polecam!

Wilka paka radości i nieskrępowanej rozrywki. Zasady bardzo łatwe do ogarnięcia (wymagana podstawowa znajomość języka angielskiego, wystarczy jedna osoba, która nim włada), bardzo ładne wydanie (to co, że ascetyczne), masa figurek. Gra się szybko, a uczucie zagrożenia wiąże się z każdym ruchem bohatera. Gorąco polecam!

Spośród trzech gier z tej stajni i mechaniki (Wraith of Ashardalon i Temple of Elemental Evil) wypada najsłabiej, choć nie znaczy, że słabo. Jedyne, co wypada słabo, to figurki. Jakoś te z wyżej wymienionych wydają się lepsze i ciekawsze. Tutaj szału nie ma.

Niemniej mechanicznie gra wypada bardzo dobrze i można się w nią zagłębić na długie godziny, zarówno samemu, jak i z ekipą.

Dobre wykonanie figurek, dobrze zrobione kafle, sporo różnorakich kart i ogólnie dużo contentu. Mechanika miejscami kuleje, ale ogólnie jestem w stanie polecić każdemu fanowi Ravenlofta i różnorakich dungeon crawlerów.

Świetna gra łącząca klimat świata Dungeons and Dragons z bardzo przystępną mechaniką gry planszowej. Kooperacyjny charakter gry pozwala na zabawę z dziećmi nawet poniżej 12 lat (wiek sugerowany przez producenta) i z niewielką znajomością języka angielskiego (jest nawet motywacją do nauki). Zabawę z grą można poszerzyć o pomalowanie załączonych figurek, co również jest świetną zabawą.