Ulubiona gra w naszej rodzinie. W tej chwili gramy z trzema dodatkami, ciągnąc po dwa kafelki w turze. Dzięki dodatkom jest dużo więcej interakcji między graczami (u nas raczej tej negatywnej). Dla mnie gra idealna. dzieci powoli dołączają do gry choć 60 minut to trochę długo dla pięciolatka więc na razie pomagają.
Jedna z moich ulubionych gier planszowych. Z jednej strony spokojna gra, rozgrywka może przypominać układanie puzzli, z drugiej strony gra pozwala na negatywną interakcję, kombinowanie i przeszkadzanie dla przeciwnika w osiągnięciu zamierzonego celu. Gra typowo familijna nadaje się zarówno dla początkujących jak i dla bardziej zaawansowanych graczy. Polecam
Przez wiele lat planszówkowej przygody tą grę omijałam szerokim łukiem. Sama nie wiem, dlaczego. Kafelki nie ciągnęły, budowanie miasta bez sensu. Ale mając w domu czterolatka i grając ciągle w słodkie zwierzaczkowe gry, stwierdziłam, że najwyższa pora, żeby i dorośli się przestał nudzić wprowadzając dziecko w świat planszówek. Kupiliśmy Carcassonne Junior (4+). Młody, nie dość, że załapał, to w dodatku po miesiącu zrobiło się łatwe i nudne. Kupiliśmy więc klasykę, podstawkę Carcassonne. Jest super. My się świetnie bawimy, a młody zachwycony. Co prawda sam nie policzy punktów, ale wie, co jest najwyzej punktowane i wcale nie ma problemów, żeby nas ograć. Niemniej jednak, cieszę się, że zaczęliśmy od wersji Junior, bo wydaje mi się, że zaczynając od razu od dorosłej, byłoby mu trudniej. Czas na dodatki. :)
Po raz pierwszy usłyszałem o grze podczas targów. Zagrałem i wiedziałem że należy ją kupić. Przyjemna dla oka grafika, ciekawa fabuła gry, niewielka powtarzalność rozgrywki a do tego mnóstwo dodatków które można dokupić. Meeple czyli pionki ludziki są solidne i drewniane. Godna polecenia pozycja.
Świetna gra, w którą każdy początkujący lub nie gracz prędzej czy później zagra. Proste zasady, motyw dokładania kafelek i walka o miejsca na planszy, a do tego dużo rozszerzeń, o które można urozmaicić grę.
Grane wiele razy i dostępne w wielu pubach, ale i tak musiałem uzupełnić kolekcję o Carcassonne - bez tego klasyka nie byłaby kompletna ;) Lekka rozgrywka, w którą można grać od młodości i dalej dostarcza dużo rozrywki.
Gra z tych, które trzeba mieć w swojej kolekcji. Świetna do początkujących jak i starych wyjadaczy. Sprawdzi się w każdym gronie.
Klasyka Gatunku, nie zagrać w carcassonne to jak nie zagrać w monopoly. Jeżeli lubisz losowość, interakcję i niezbyt skomplikowane zasady to gra powinna przypaść ci do gustu. Śmiało można grac z młodszymi graczami ponieważ nie ma w grze przemocy a zasady są w miarę proste i przejrzyste.
Gra- klasyk, którą warto mieć na półce, chociażby po to, żeby pokazać ją początkującym graczom i wkręcić nowe osoby w świat planszówek. Jednak dla bardziej wymagających graczy- sama podstawka bez dodatku jest absolutnie losowa i niestety myślenia nie wymaga wiele.
Kupiłam tę grę, bo wydawało mi się, że to taki klasyk, który wypada mieć na półce. Zagraliśmy raz i... przepadliśmy. Potrafimy grać parę razy w tygodniu.
Carcassonne okazała się świetnym wyborem po urodzeniu dziecka- kiedy wieczorem nie mamy aż tyle czasu i sił na większe pozycje.