Gra familijna, która poprzez zabawę uczy, tzn. na kartach opisane są zwierzęta, które już wymarły.

Prosta, ale przyjemna gra do zabawy z dziećmi

Dzieciaki kochają dinozaury więc kochają CardLine Dino

Super gra dla każdego. Układamy dinozaury po wartości którą ustalimy np. waga i wystawiamy jedną kartę a potem po prawej karty z większą wagą a po lewej z mniejszą i to całe zasady a zabawy w szacowanie jest bardzo dużo nawet jak zagramy parę partii to raczej wiele wiedzy w głowie nie zostaje tym bardziej ze nieraz różnice w wartościach się dużo nie zmieniają więc trudno się wpasować

Fajne, dobre, żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego i spędzić z kimś czas. :)

U nas gra niestety się nie przyjęła. Mieliśmy nadzieję że spodoba się dzieciom, które lubią gry z dinozaurami. Niestety okazało się, że nie wzbudziła ona zbyt dużego entuzjazmu. Mam wrażenie że wersja ze współczesnymi zwierzętami będzie dużo lepsza, bo mamy o nich dużo większą wiedzę niż o prehistorycznych dinozaurach. Polecam entuzjastom dinozaurów. Dla pozostałych: Moim zdaniem lepiej wybrać wersję ze zwierzętami albo któryś Timeline.

Cardline jest prostą pod względem wytłumaczenia zasad grą, która sama w sobie taka prosta już nie jest :-)
Trzeba się wykazać sporą wiedzą lub też szczęściem, żeby wstawić karty w odpowiednie miejsce :-)
Grze towarzyszy sporo emocji związanych z radością, kiedy uda się dobrze położyć kartę oraz kiedy zobaczymy, że ktoś się mocno z czymś przestrzelił ;-)
Tak jak Timeline jest bardziej dla starszych, którzy już znają jakieś daty, tak Cardline jest dla wszystkich, nawet małych dzieci, które mogą próbować oszacować wielkość jakiegoś zwierzęcia albo jego wagę :-)
Z gry będą się cieszyć głównie fani dinozaurów :-)

Aż szkoda, że produkt jest chwilowo niedostępny, bo to kolejna gra z serii , która uczy. Powinna być w szkole podstawowej jako narzędzie do nauki ;-)

Jest cardline są dinozaury jest impreza :D ale mam wrażenie, że to taka ciekawostka tylko dla fanów bo tak to masa nieprzydatnych danych dla szarego zjadacza chleba i nie jest tak "domyślnie" jak ze zwierzętami.

Dla dzieci super a i dorosli mogą się trochę dowiedzieć