Blaszaq - recenzje

Myśląc o tej grze trzeba się pogodzić, że nie jest to arcydzieło.Jak już się z tym pogodziliśmy, okazuje się, że Kakao to gra bardzo przyjemna w odbiorze i łatwa do nauczenia. Dużo ciekawsza i bardziej dynamiczna rozgrywka niż w Carcassone. Tutaj w każdej turze jest jakiś sensowny ruch do zrobienia, nie ma sytuacji, że przez kilka tur nie robimy nic, bo nie możemy trafić na właściwy kafelek.
Gra nie jest bardzo ambitna, ale używanie szarych komórek jest mimo wszystko wskazane.
Jeśli chcemy, żeby zrobiło się ambitniej, możemy to rozbudowac o dodatek Czekolada. Mocno komplikuje rozgrywke, aż sam się zdziwiłem, że tak mocno.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak najbardziej się zgadzam z opinią, że to świetny wybór dla kogoś, kto chce zacząć przygodę z planszówkami. Trudno wręcz o lepszy. Zasady są proste, ale pozwalaja się zapoznać z wieloma uniwersalnymi mechanizmami planszówkowymi, takimi jak rzuty kośćmi, zarządzanie zasobami, budowa, handel, zagrywanie kart. Dużo łatwiej potem zabrać się za coś bardziej złożonego.

Oczywiście grając w Catan trzeba się pogodzić z dużą losowością. Do zwycięstwa niezbędna jest spora dawka szczęścia.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Świetna modyfikacja podstawowej wersji gry. W klasycznym Abalone przy dwóch defensywnie grających graczach łatwo było o impas, przez co gra traciła dynamikę.
Tutaj nie ma limitu poruszanych kulek, przez co gra jest dynamiczna i więcej się dzieje.
Moja ulubiona jak do tej pory gra logiczna/abstrakcyjna.
9,5/10


Losowość:
Interakcja:
Złożoność: