Michał - recenzje
Dobry, solidny produkt
Bardzo fajny drobiazg - dziewięć kostek a tyle nagle historii do opowiedzenia. Kupiliśmy jako prezent dla sześciolatka z myślą o tym, by rozwijać jego wyobraźnię i umiejętność opowiadania. No i wciągnęliśmy się całą rodziną. Opowiadanie historii osobno, razem, na przemian - to świetna i wciągająca zabawa.
Dobry, solidny produkt
Kolejna naprawdę fajna gierka imprezowa. Ma dobrą dynamikę, pozwala na niezłą zabawę w małym i większym gronie. No i fajne jest to, że mogą w nią grać nie tylko dorośli, ale też dzieciaki - nawet nasz pięciolatek szybko złapał o co kaman w zasadach gry. Fajne jest też to, że karty są w blaszanej puszcze, więc się raczej nie wygniotą w transporcie, czy w drodze na imprezę. Zdecydowanie można polecić!
Jak dla mnie ideał :)
No cóż - "Fasolki" to już klasyka. Idealna gra na imprezy. Trzeba trochę kombinować, ale bez przesady, więc w jednej ręce można trzymać karty, a w drugiej browara. Ponieważ zbliża się czas biwaków i majówek - warto zasadzić, to znaczy zakupić "Fasolki".
Dobry, solidny produkt
Bardzo fajna, rodzinna gra. Wciąga i co ważne można z nią grać bardzo wiele razy. Ale to było do przewidzenia - większość gier HABA jest właśnie taka. Polecam.
Jak dla mnie ideał :)
Co prawda możnaby pewnie grać w podobną grę bez kupowania specjalnego zestawu - wystarczyłaby odpowiednio kumata ekipa. Ale dzięki "sformalizowaniu" zasad można teraz do zabawy wciągnąć np. mniej kumatego wuja, czy nawet kierownika działu analiz.
Jak dla mnie ideał :)
Idealna gierka na imprezy. Zwłaszcza jak się jedzie razem większa grupą gdzieś na wakacje. Można rano, do śniadania' zarzucić jakąś historyjkę, a potem się nad nią głowić cały dzień.
Jak dla mnie ideał :)
Naprawdę rewelacja. Kupiłem na prezent, bo z opisu się gierka dobrze zapowiadała, a teraz kupię dla siebie też!
Jak dla mnie ideał :)
Rewelka. Niby nic - kilka pól, kilka pionków, banalna "fabuła". A tymczasem gra wciąga i chce się do niej wracać. Idealna rzecz na imprezy.
Jak dla mnie ideał :)
Wydawałoby się, że można zagrać w to samo bez wydawania kasy na jakieś specjalne karty. Ale właśnie - czy faktycznie? Jak przejrzałem talię z dostępnymi gestami to doszedłem do wniosku, że sam bym tylu nie wymyślił. No i tak zabawnie nie narysował.
Jak dla mnie ideał :)
Powiem krótko: RE-WE-LA-CJA!
Kapitalny pomysł, i choć z pozoru banalny, to naprawdę grać można godzinami. Kupiłem na prezent pod choinkę, a przez następne dwa dni praktycznie każdą wolną chwilę między posiłkami spędzaliśmy wędrując żółwikami do sałaty.