Jak dla mnie ideał :)
Bardzo wciągająca i porywająca gra. Pierwsza gra kooperacyjna w jaką grałem. Niepewność co do tego kto jest zdrajcą, kurczące się zapasy i niecierpliwe wyczekiwanie na skok :) Ciekawie skomponowane postacie (w zgodzie z serialem) dodają grze uroku ;]
Grałem kilkukrotnie w 4 graczy. Jest przyjemnie ale dopiero na 5-6 gra powinna pokazać pełną klasę :>
Zdecydowanie polecam, choć rozgrywka do najkrótszych nie należy.
Dobry, solidny produkt
Od czasu kupna rozegrałem już wiele udanych partii ze znajomymi. Zasady gry są bardzo proste i po chwili grania, każdy łapie bez problemu. Bardzo ważne, żeby nowym graczom dokładnie wytłumaczyć co mogą robić Cyloni, w jaki sposób przeszkadzać, jak się ujawniać, co można robić potem, jak można przeszkadzać będąc ukrytym Cylonem. W trakciue gry już nikt nie ma możliwości zapytania o możliwe akcje Cylonów, chyba że chce skończyć w areszcie ;)
Ogólnie gra jest bardzo wyrównana. Zwycięstwa jednej czy drugiej strony najczęściej są "o włos". Zdarzały się oczywiście partie, gdzie ludzie nawet nie zdążyli przelecieć do połowy dystansu, ale to był ewidentny pech.
Niestety gra rozwija skrzydła dopiero przy rozgrywce 5 lub 6 osobowej. Miałem okazję grać we wszystkie możliwe ilości osób i przy trzech osobach potrafi czasem się dłużyć.
Tak przy okazji - nie jest to taka 100% gra kooperacyjna. 1/3 graczy jest tak na prawdę w drużynie przeciwnej, tylko się tym nie chwalą od razu :)
Plusy:
- zbalansowana rozgrywka, każda ze stron może walczyć do końca
- ładne i solidne wykonanie elementów
- jak ktoś ma zdolności plastyczne to może pomalować sobie modele samolotów
- klimat paranoi i podejrzeń
- świetnie oddany klimat filmu
- nie jest wymagana znajomość filmu aby zagrać (część osób po grze zaczęło oglądać film)
- zupełnie nowa mechanika gry
Minusy:
- gra zdecydowanie gorsza przy 3 - 4 osobach
- mała różnorodność kart kryzysów (3 podstawowe typy)
- czasem przez kilka kolejek z rzędu nic się nie dzieje i nie ma co robić
Jak dla mnie ideał :)
Dzisiaj zakupilismy Battlestar galactica. Gralismy w troje (pomimo zaleceń 4) na początku bylismy zajarani jak budziki, gra szła raczej wolno (wiadomo pierwszy raz wiec z instrukcja na kolanch), pozniej jakos było stabilnie (Cylo się ujawnił) i było spokojnie, a pod koniec jak nam Cyloni dowalili normalnie nie wiedzielismy gdzie sie podziac, czy naprawiac vipery, czy pomieszczenie z FTL, czy podnosic paliwo, populacje.....Naprawde było gorąco...
Mimo tego, że ja jako jedyna nie widziałam serialu naprawde wczułam się w klimat!
Nasze zalecenia:
Cylonem najlepiej sie ujawnic pod koniec (wiekszy czas paranoji, aresztów sojuszników)
No i gra na conajmniej 4 (pojawiają się SYMPATYCY)
Gra miodna!!!
Jak dla mnie ideał :)
Do tej pory kupiłem już kilka gier, które znajdowały się w pierwszej 50-tce boardgamegeek.com i spośród wielu rodzajów planszówek została mi do kupienia tylko kooperacyjna.
Od kilku miesięcy już na nią polowałem, bo kosztuje niemało. Czytałem o niej wiele - wszędzie była wychwalana. Porównywałem z konkurentem w tej kategorii - Arkham Horror - i także komentarze były na plus BSG. I muszę przyznać, że na grze nie tyle się nie zawiodłem, co jestem nią zauroczony!
Rozegrałem w nią już kilka gier w przeciągu tygodnia, gracze się często zmieniali, postaci się zmieniały, rozgrywka się zmieniała, problemy się zmieniały, zagrania się zmieniały i w ogóle wszystko się zmieniało! Gra ma cudowny klimat, wartką akcję, jest przy niej dużo rozmów a rzeczy które wykonujesz mają swoje oddziaływania natychmiast a nie dopiero pod koniec gry. Po prostu gra istna rewelka!
Mógłbym o niej opowiadać i opowiadać ale nie o to przecież chodzi. Uważam tą grę za ideał i jest ona zdecydowanie najlepszym moim zakupem spośród około 10 planszówek jakie mam na składzie i około 20 innych, jakie posiadają najbliżsi znajomi. A co najważniejsze, oni też tak uważają!
POLECAM PEŁNĄ GĘBĄ! :)
Jak dla mnie ideał :)
Bardzo fajna gra. Posiadam od premiery. Zasady mimo że proste wymagają jednak w miarę uważnego przyswojenia. Osoby które grają pierwszy raz powinny dostać postać człowieka. Jako cyloni z reguły są zagubieni. Rozgrywka dość długa ale przyjemna i zajmująca. Gracze nie nudzą się podczas czekania na swoją kolejkę tylko uważnie śledzą co się dzieje. Zdecydowanie lepiej grać w większym gronie. 3 osoby to jak dla mnie za mało. Prawdziwa zabawa zaczyna się przy 5-6 graczach którzy zagrali chociaż raz lub dwa. Polecam więc dla osób które mają w miarę stałą grupę graczy. Okazjonalnie nie pokarze pełni swojego uroku. Zdecydowanie warta każdej złotówki.
Jak dla mnie ideał :)
Świetna gra. Intrygi, emocje i sporo akcji.
Zasady są dość proste - 15 minut i każdy może spokojnie uczestniczyć w rozgrywce. Znajomość serialu absolutnie nie jest wymagana - przećwiczone na 2 osobach którym to zupełnie w grze nie przeszkadzało.
Zdecydowanie polecam.
Dobry, solidny produkt
Dobra giera, tylko wydaje mi się że bardzo łatwo jest wygrać ludźmi. Jak dotąd graliśmy dwa razy i ludzie wygrali z palcem w d.... Może to dlatego że gracze po stronie Cylonów byli złymi strategami, no nie wiem. Zobaczymy w dalszych rozgrywkach. Jak na razie 4.
Grałem na ConFuzji, świetna zabawa. Szybka akcja, ciągła aktywność wszystkich graczy, filmowy klimat - miód! Podejrzewam, z przy zbyt intensywnej eksploatacji może znużyć, jednak i tak znacznie lepsza gra niż "Shadows..."
Szkoda tylko, że cena z wyższej półki (ale piękne wykonanie).
Jak dla mnie ideał :)
Lektura instrukcji może przestraszyć, ale w czasie gry większość rzeczy staje się oczywista i naprawdę szybko wciela się zasady w życie. Co ważne do samego końca nie można być pewnym wygranej, a to podnosi adrenalinę ;)
Jak dla mnie ideał :)
Jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza gra kooperacyjna.
Zasady w miarę przystępne, klimat łatwo wyczuwalny nawet dla osób które nie oglądały serialu, sporo decyzji do podjęcia.
Co czyni z BSG taki hit? Przede wszystkim - w odróżnieniu od innych gier kooperacyjnych - każdy gracz jest tutaj istotny, każdy ma do podjęcia decyzje. Nie ma znanego w innych grach syndromu, że jeden 'szefo' mówi wszystkim co mają robić, a reszta się go słucha, bo jeszcze albo nie zna zasad, albo 'nie czuje' gry. Tutaj każdy musi brać w rozgrywce aktywny udział i musi SAM decydować co ma zrobić. Bo wszelkie podszepty mogą przecież pochodzić od Cylonów.....;]