Gra bardzo przyjemna i godna polecenia ;-)
Jak dla mnie ideał :)
Chyba najbardziej wymagająca pozycja z całej rodziny Farmera
Im więcej nas w to gra tym ciekawiej :) Interakcja jest zwłaszcza gry grasz bez dodatku z kotem. Trochę zależy od szczęścia w kanciastych kościach, ale i też od własnej taktyki. Przyjemna gra rodzinna, ale także towarzyska.
OCENA 5/5 : "Ranczo " - zadaniem graczy jest po prostu hodowla zwierzątek. Jest to znakomita, ulepszona wersja gry Superfarmer. Został jednak zachowany klimat pierwowzoru i mamy darmowy dodatek do gry. Cudowna, cukierkowa grafika panuje na planszy , a sama gra ma Bbardzo dobre wykonanie. Nic mi w niej nie przeszkadza. Świetna i sympatyczna gra ! Polecam !
Wg córki gra była nudna, bo nic się w niej ciekawego nie działo ("rzucasz kostką, stawiasz pionki, ogólnie nuda").
Dla porównania jako zdecydowanie lepszy został oceniony Super Farmer.
Kiedy byłem młodszy, grywałem często w Superfarmera. Dlatego też gdy zobaczyłem Rancho, od razu chciałem dodać je do swojej kolekcji. Co oferuje nam gra? W środku znajduje się kilka kostek, sporo solidnych tekturowych zwierzątek oraz znaczników pastwisk, figurki psów, no i całkiem sympatycznie wyglądająca plansza. Gra jest mniej losowa od starszego brata, ale nadal losowość ma spory wpływ na rozgrywkę. Czasami zdarzało się wyrzucić dwie krowy na kostkach, co często dawało w niedalekiej przyszłości wygraną. Być może wyrosłem już z tego typu gier, ale niestety nie wciągnęła mnie mocno. Polecam zagrać w tę grę z gronem młodszych, bo dla starszych graczy raczej dużo ciekawego w tej grze się nie dzieje. Jednak zawsze chętnie gram partyjkę, gdy ktoś mi ją zaproponuje, pewnie przez sentyment do tytułu. :-)
W porządku, bez rewelacji
Estetyczne wykonanie, rozgrywa bywa przydługa, można grać całą rodziną. Generalnie dobra gra, ale na kolana nie powala.
Jak dla mnie ideał :)
Rancho - jest grą szybką: rozgrywka trwa tak do godziny przy piątce osób i fatalnych rzutach na kostkach. Przyjemną w grafice i samym mechanizmie rozgrywki. Łatwą - taki przerywacz między cięższymi grami, dla dzieci w sam raz, oraz gdy nie mamy za dużo czasu a chcielibyśmy sobie pograć. Co oferuje nam Granna za tą cenę - powiem że sporo. Ładna plansza do gry (trochę źle zaprojektowane składanie jej co może w przyszłości powodować jej rozerwanie na max 4 części), grube wypraski ze zwierzakami oraz znacznikami kolorów gracza których będziemy używać do oznaczania kupionych pól (ja osobiście byłbym bardziej zadowolony z plastikowych znaczników), figurki 6 psów i trzy kostki (w tym dwie duże), a na sam koniec oczywiście dobre pudełko, które wystarczyło by na pewno jeszcze na kilka dodatków - jeśliby takowe były. Reasumując to wszystko - dostajemy ładnie wykonaną, łatwą i przyjemną nie tylko dla oka grę, za w miarę przystępną grę, która dobrze się sprawdzi np. na prezent dla dzieciaków powyżej siedmiu lat, co nie oznacza, że nie jest dla starszych osób - ja mam 29 lat i też lubię w nią grać.
Napisze jeszcze, że nie grałem w żadne farmy i super farmerów, więc bez porównywania jej do nich na pewno będzie to dobry zakup.
Super fantastyczna, zajefajna no i te pieski :D przemyślana do granic możliwości. POLECAM
Alternatywna wersja superfarmera.
Nie opłaca się kupować obu, ale jedna z nich to obowiązkowa pozycja na półce :)