Mariusz - recenzje

Koszulki bardzo w porządku, jeśli komuś zależy na dobrym stosunku cena/jakość, to polecam. Każda kieszeń spokojnie pomieści nawet 10 kart - sprawdzone i przydatne, jeśli ktoś ma np. dużo kopii jednej karty i nie chce tracić miejsca w segregatorze.

Szybka gra, nie wymaga dużo tłumaczenia. Podarowałem rodzicom, którzy mają raczej małe doświadczenie z planszówkami i się spodobało, także polecam.

Worki jak to worki, korzystam z nich do trzymania znaczków do Runebounda i jest ok.

Worki jak to worki, korzystam z nich do trzymania znaczków do Runebounda i jest ok.

Swoje zadanie spełnia i jak dotąd (czyli od paru miesięcy) się nie rozwalił. Polecam.

Koszulki jak to koszulki, za taką cenę nie spodziewam się czegoś super-hiper, ale swoją funkcję spełniają, choć karty się strasznie ślizgają po stole ;)

Grałem kilka razy, ładne wykonanie, reguły też nie są jakieś specjalnie skomplikowane. Można pograć jakiś czas, choć szału nie ma ;)

Po prostu Twister, przy którym nie płacimy za nazwę.

Fajna, szybka giera na spotkania z kumplami przy piwie, zasady można wytłumaczyć dziecku (czyli erpegowcowi również :P ) w ciągu kilku minut.

Solidnie wydany, ciekawy dodatek, wprowadzający do WoD'a troche nowych, ciekawych rzeczy. Jeśli lubisz prowadzić WoD'a bandzie psychotroników czy innych "prawienormalnych" obywateli świata mhroku warto kupić. No i jak zawsze w nowym WoD'zie ładne grafiki.

Jeśli chcesz zabezpieczyć karty przed zalaniem piwem, to koszulki się sprawdzają. Bez rewelacji, ale za to cena odpowiednia jeśli ktoś nie oczekuje cudów na kiju.

Jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości - to owe pudełka wypadają dobrze. Jeśli nie musicie mieć pancernej kasetki na warte miliony karty, to te pudełka sprawdzają się dobrze.

Woreczki jak to woreczki - sprawdzają się lepiej niż foliowe worki śniadaniowe ;) Przydatne na wielkie ilości małch pierdółek, których przcież tyle w większości planszówek ;) A do tych worków naprawde sporo się zmieści ;p

Woreczki jak to woreczki - sprawdzają się lepiej niż foliowe worki śniadaniowe ;) Przydatne na wielkie ilości małch pierdółek, których przcież tyle w większości planszówek ;)

Podręcznik był do odbioru już właściwie następnego dnia, wszystko w jak najlepszym porządku:) Co do samego dodatku: znalazłem w nim kilka interesujących rozwiązań dla mojego wysłużonego łowcy mutków, nowy sprzęt i umiejki mogą ciekawie urozmaicić rozgrywkę a i wszelkie nowe choróbska i "blizny" mogą dodać nowych kolorków naszej postaci którą wyślemy przeciwko hordom dzieci Molocha^^