Paweł - recenzje

Bardzo ladne koszulki. Ciekawy art plus dobre wykonanie.

Jedyna wada moze byc to, ze arty nie sa matowe lecz blyszczace. Dla mnie to nie jest wada.

Bardzo solidny i ladnie wykonany segregator. Zeby pomiescic cala kolekcje kart do Warhammera potrzebne byly dwa :-)

Polecam. Wygodnie sie otwiera i zamyka. Wyglada ze wytrzyma trudy ciaglego wertowania kolekcji dlugie lata.

Dodatkowe karty zwiekszaja zywotnosc Dixita. Dodatkowo moze sluzyc jako pozycja niezalezna. Zawiera nowa plansze, nowe kroliczki do punktacji oraz oczywiscie zestaw nowych kart.

Jedyny minus jaki widze to znaczniki do glosowania. Po prostu trzeba glosowac pod stolem bo znacznikow nie da sie wstawic w karte do glosowania tak, zeby nie wypadly jesli karta bedzie lezec na stole.

Wlasciciele poprzednich Dixitow moga uzywac zetonow. Dodatkowe zasady dla wiecej niz 6 osob nie testowalem. W takim gronie jeszcze nie gralem.

Woreczki przydatne do porzadkowania zetonow.

Przydatne gdy chce sie utrzymac porzadek.

Woreczki przydatne do porzadkowania zetonow.

Przydatne gdy chce sie utrzymac porzadek.

Woreczki przydatne do porzadkowania zetonow.

Przydatne gdy chce sie utrzymac porzadek.

Koszulki bardzo dobre. Idealnie pasuja do kart, ulatwiaja tasowanie i co najwazniejsze karty sie nie brudza ani nie niszcza.
Ich dodatkowa zaleta jest to, ze FFG umiescil na swojej stronie spis gier do jakich pasuja te koszulki.

Gra idealna.

Piekne wydanie - ilustracje majstersztyk. Z przyjemnoscia kupie dodatek z nowymi kartami.

Chociaz juz z tymi co sa w zestawie - mozliwosci sa nieograniczone.

Jedyny problem - jak sie gra z towarzystwem gdzie dwie osoby znaja sie bardzo dobrze (np. para) to pojawia sie problem z graniem pod siebie - czyli dawanie malo logicznej karty ze skojarzeniem zrozumialym tylko dla tej jednej osoby... Troche nie fair, ale coz... taka jest ta gra :-)

Widac, ze autor ma duzo doswiadczenia, niestety przez karty tej ksiazki przebija troche zarozumialstwo autora i autoreklama nastepnych czesci cyklu jak rowniez kolejnego RPGa ;-) No coz - dwie pieczenie przy jednym ogniu.

Ale do rzeczy - calosc czyta sie przyjemnie tak jak Graj Twardo Johna Wicka. Tak samo znalazly sie pomysly ciekawe jak i calkowicie nietrafione - ale ogolnie na duzy plus. Duzo rzeczy jest oczywistych - ale z oczywistosciami jest tak, ze jak ktos ich nie powie to wynikaja z tego same problemy ;-)

Polecam wszystkim grajacym w RPG. Ciekawe czy weny i kreatywnosci wystarczy na conajmniej trzy nastepne zapowiedziane tomy.

Pedzace Zolwie to gra idealna. Swietna na dwie osoby (wowczas staje sie pojedynkiem dwoch przebieglych zolwikow), jak rowniez na piec osob - wowczas jest to szalenczy poscig i komiczna rywalizacja.

Gre nalezy traktowac jako lekki przerywnik lub dobre rozpoczecie/zakonczenie planszowkowego wieczoru.

Szczerze polecam!

Acha - zolwie sa po prostu slodkie :-)

Bardzo fajna gierka - idealna jako poczatek lub zakonczenie udanego planszowkowego wieczoru. Zasady mozna wytlumaczyc w minute, rozgrywka sie nie dluzy, jest smiesznie i wesolo. Mozna zagrac na szybko dwie/trzy partyjki.

Raczej jako dodatek, a nie glowne danie ;-)

Koszulki w tej cenie bez konkurencji.

Dodatkowe dwie mapy - kazda ze swoja specyfika. Kraje Beneluxu maja bardzo tanie polaczenia wiec rozgrywka jest bardzo szybka. Dodatkowe zasady dla kazdej mapy dodatkowo uatrakcyjniaja rozgrywke.

Polecam kazdemu kto kupil podstawke - wydluza zywotnosc i tak znakomitej gry.

Wysokie Napiecie bylo prezentem dla narzeczonej pod choinke. Wiedzialem co robie kupujac ta gre.

Sprawdzila sie znakomicie - zasady po przeczytaniu instrukcji wydaja sie skomplikowane, ale wystarczy rozegrac jedna czy dwie kolejki i juz wszystko jest jasne, a sama gra staje sie bardzo plynna.

Gre polecam z czystym sumieniem kazdemu.

W piatek zamierzamy przetestowac ja w wiekszym gronie.

Go jak go - bardzo ladne i mile w dotyku kamienie.

Warto sobie sprawic jakies woreczki na kamienie bo plastykowe pudeleczka w ktorych oryginalnie docieraja nie nadaja sie do uzytku juz po pierwszym uzyciu.

Warto kupic troszke wiecej niz jeden pakiecik.

Np. takie Ryzyko da sie spokojnie w 8 folijek zapakowac. I juz nie ma klopotu, ze przegrodki byle jak zrobione i sie zolnierzyki roznych kolorow mieszaja ;-)

Nie wyobrazam sobie pakowania gry z wieksza iloscia zetonow, elementow do podzialu bez tych folijek.

Przydalyby sie jeszcze plastykowe pudeleczka z przegrodkami.