piatek_z_planszowka - recenzje

Akropolis, czyli piękna gra od @luckyduckgamespl
Kupiłyśmy ją bardzo spontanicznie, bo wcześniej nie była na naszej liście gier do kupienia.
Jesteście fanami budowania miast z kafelków przy czym lubicie moc kolorów w grze planszowej? Proszę bardzo!
Stawiaj domy, świątynie, targi, ogrody i koszary, aby zbudować najwspanialsze miasto. Wykupuj kafelki za odpowiednią ilość kamieni by zyskać na koniec gry, jak najwięcej punktów.

Jak już wspominałam, grę zakupiłyśmy zupełnie spontanicznie ze zniżką recenzencką. Tak, jak gry kafelkowe nie należą do naszej ulubionej kategorii, tak, Akropolis skradło nasze serce swoim wyglądem i mechaniką nakładania kafelków na siebie. Często trzeba pokombinować, jeśli nie mamy wystarczającej ilości kamieni na zakup interesujących nas kafelków i to się Nam bardzo podoba 😊

Znajomi pytają czy znamy jakąś super mega fajną grę? Jasne! "Super Mega Fajna Gra" to właśnie to, co możemy polecić.
Nie będziemy oszukiwać, że czekałyśmy na tę grę i kupiłyśmy ją z ciekawością bo tak nie było. Udało się ją (a dokładniej Magdzie) wygrać na Rebelkonie (najlepszy łapacz kostek do worka!). I jak dobrze, że ją mamy 🤩
Czy tytuł nie mówi Wam już wszystkiego i możecie nam zaufać, że ta gra właśnie taka jest? Ok. Jest naprawdę łatwa, instrukcja króciutka i od razu znasz zasady. Świetne wykonanie i kolorowa, co przykuwa wzrok.
4 rundy, w których wykreślamy po kolei numery z wylosowanych kart. Trochę podrasowane bingo, ponieważ po skreśleniu całego rzędu lub kolumny często dostajemy jakieś bonusy. A po co nam te znaczniki? Księżyce dają nam dodatkowe punkty na koniec gry, a dzięki błyskawicom możemy skreślić większą lub mniejszą cyfrę od tej z wylosowanej karty, dając oczywiście do puli ogólnej odpowiednią ich ilość.
Duża regrywalność i losowość, żadna gra nie jest taka sama i całość sprawia naprawdę dużo frajdy.
Zamawiajcie i bawcie się dobrze, my ją polecamy dla tych dużych i dla tych małych.

Dacie wiarę, że właśnie ta wersja jest naszą pierwszą, w którą zagrałyśmy? 🙈
A mowa tu konkretnie o grze "Potwory w Tokio: Mroczna Edycja"
Kraken, Gigazaur, a może Cyber Bunny (który swoją drogą skradł moje serce tym różowym kolorem 💗 𝓜𝓸𝓷𝓲𝓴𝓪)
Wybierz, którym z przerażających potworów (już ustaliliśmy, że nie zaliczamy Cyber Bunny do przerażających 😂) chcesz być i próbuj podbić Tokio.
Kostki, które są w grze to jest TOTALNY sztos. Wygląd, wykonanie - nie ma się do czego przyczepić. To właśnie tymi szarymi kostkami rzucacie by zdobywać znaczniki energii, punkty zwycięstwa czy punkty pokręcenia. Za energię kupujecie karty, które ułatwiają Wam grę.
Będąc w Tokio zadawaj obrażenia pozostałym graczom, by jak najszybciej stracili swoje punkty życia.
Zdobądź 20 punktów życia albo wyeliminuj pozostałych graczy by zostać zwycięzcą i mieć Mroczne Tokio całe tylko dla siebie
Proszę, nie przeraźcie się tą niebezpieczną okładką, bo środek zapewni Wam mnóstwo rywalizacji i zabawy. Gra jest świetna dla 2 graczy, jak i większej ilości (do tej pory grałyśmy w maksymalnie 4, ale liczymy, że będzie okazji i w 6).

"Kaskadia" to bardzo kolorowa gra kafelkowa od @luckyduckgamespl , w którą możemy zagrać solo albo całą rodziną.

Twórz swoje właśnie środowisko składające się z jak największych obszarów gór, rzek oraz lasów. Rozkładaj na nich zwierzęta w układach, dzięki którym zdobędziesz najwięcej punktów.
W "Kaskadii" znajdują się różne tryby gry, które może dopasować do wieku czy liczby graczy. Dzięki scenariuszom, gra staje się różnorodna i o wiele ciekawsza.

Urzekły nas te drewniane żetony zwierząt 😍 Poza tym lubimy kolorowe gry, które przyciągają wzrok. Bardzo przyjemne rozgrywki już za nami i mamy nadzieję, że jeszcze wiele przed nami!

Tyle jest teraz różnych gier, piękne okładki... Moje pierwsze skojarzenie, po zobaczeniu tej gry, że chyba jest z jakichś lat 90. 🙈
W zły dzień sięgnełyśmy po instrukcję, bo nie mogłam totalnie nic zrozumieć!
Później Magda była na spotkaniu planszówkowym i tam właśnie zagrała w "Reakcję łańcuchową" od @egmont_polska
Kiedy wróciła i powiedziała o co chodzi to... serio? Takie to proste?
Proste zasady, owszem! Ale trzeba wytężyć swoje umysłowe siły, żeby zebrać, jak najwięcej kafelków, najlepiej za jednym razem.
Idziemy na rekord! Ile za jednym razem udało Wam się wziąć kafelków? 😁

Dopasuj, przesuwaj, zbieraj kafelki i wymieniaj je na punkty.

Gra jest zapakowana w dosyć małe pudełko, dzięki czemu możemy zapakować ją do plecaka i wziąć ją praktycznie wszędzie.

Znacie już "Stwory z obory" od @wydawnictwo.muduko ? Jeśli nie to już pędzimy, żeby Wam je przedstawić 😁
Munchkin. To pierwsze, co przyszło nam do głowy, kiedy przeczytałyśmy instrukcję. I trochę załamania, bo dla naszych znajomych Munchkin wydaje się trudno i mało, kto chce z nami w to grać 🙁
Ale jedna rozgrywka za nami, druga, trzecia już w większym gronie i wszystko idzie płynnie, każdy wszystko rozumie i dobrze się bawimy podrzucając sobie świnie i zbierając punkty sławy.

Luuuubimy gry z negatywną interakcją 😈 Jeśli Ty też to zainteresuj się tą grą, koniecznie!

Gra karciana nawiązująca podobno do mitologii słowiańskiej (ale na tym się kompletnie nie znamy! 🙈), w której wcielacie się w rolę wieśniaków pragnących sławy, którzy chcą zabić każdego potwora.

Grając w "Stwory z obory" czeka Was kupa (nawiązując do jednej z kart 💩) śmiechu, dobrej zabawy i rywalizacji.

Są takie dni, kiedy patrzysz na instrukcję i wydaje Ci się, że jest nie do ogarnięcia. Tak Nam się wydawało z "Syndykat zbrodni" od @nasza_ksiegarnia_gry 🙈 Obejrzałyśmy środek i gra musiała swoje odleżeć. Po kilku dniach zaczęłam czytać instrukcję i nie do wiary! Wszystko czarno na białym. Dokładnie wytłumaczone wraz z przykładami.

Wydawca twierdzi, że gra trwa 20 minut i tak mniej więcej rzeczywiście jest.
Ale to chyba nie do końca jest gra dla nas. Nie było zaciętej rywalizacji i emocji, właściwie to zagrałyśmy i ok, ale bez szału.
Oczekiwałyśmy od gry mocnego kombinowania, ale losowość żetonów jest zbyt duża, co psuje nam jakąś wizję naszej rozgrywki.

My, jako gracze jednak trochę bardziej zaawansowani uważamy, że dla osób, które zaczynają grać w gry i interesują ich właśnie gry dwuosobowe, "Syndykat zbrodni" będzie odpowiedni 👌🏼
My jednak się nie poddajemy i będziemy próbować, może "Syndykat zbrodni" nas do siebie przekona.
Nie miałyśmy okazji zagrać solo, ale wydawca też daje nam taką możliwość.

Ogórkowa? Pomidorowa? A może dyniowa czy grzybowa? @wydawnictwo.muduko w swojej najnowszej grze "Zuuupa" zapewnia nam przepisy na różne rodzaje zupy 🍲🥣
Gra karciana stąd w pudełku nie znajdziemy nic oprócz kart, które dzielą się na dwa rodzaje: przepisy oraz karty składników i szkodników.
Głównym zadaniem w grze jest dążenie do ugotowania zupy 🍲 Mamy wersję podstawową (gramy tylko składnikami/szkodnikami) oraz wariant zaawansowany, czyli gra z użyciem przepisów.
Przepisy przedstawiają dodatkową zasadę, która obowiązuje aż do ugotowania zupy przez któregoś z graczy.

Grałyśmy w dwójkę oraz w większej grupie. Wydawnictwo twierdzi, że jest to gra idealna dla fanów "Wirusa". Dla nas jest tu zdecydowanie za mało rywalizacji. Wszyscy gracze, którzy mają wyłożone karty z głównym składnikiem zostawiają je dla siebie. I ta zasada nie bardzo przypadła nam do gustu. Lubimy walczyć/rywalizować 😂 Uważamy tę grę za bardziej... 🤔 Przyjacielską! Być może jeszcze zbyt mało rozgrywek za nami, żeby znaleźć idealny sposób na wygraną.

Przyciągające wzrok ilustracje, piękne, kolorowe. Szybka gra i przepisy zdecydowanie wprowadzają do gry trochę dreszczyku emocji.

Flamecraft to gra, nad której zakupem naprawdę długo kminiłyśmy. Nie słyszałyśmy żadnych złych opinii i mimo tego, że uwielbiamy gry pełne kolorów to wyobrażałyśmy sobie, że jest to jednak gra bardziej dla dzieci. Weszłyśmy na stronę @luckyduckgamespl i nasze zwoje mózgowe pracowały 😂 brać czy nie brać? Dobra! Decyzja padła, że kupujemy i to z dodatkami (skoro możemy mieć piękne figurki smoczków to nie będziemy się kusić na drewniane 😛). Ale kiedy będą dostępne drewniane zasoby?! 😁

Jak już wcześniej wspominałam, my dokupiłyśmy dodatki: zestaw figurek smoków i metalowe monety.
Figurki smoków trochę podrasowałyśmy i są jeszcze piękniejsze, a monetami KAŻDY się zachwyca, bo to jak są zrobione to prawdziwy sztos!

I muszę zwrócić honor, bo gra na pewno nie jest tylko dla dzieci! Jest przepięknie wykonana, te ilustracje na wszystkich kartach 😍
Instrukcja bardzo przejrzyście napisana, nie ma pytania, żeby nie znalazło się odpowiedzi. Łatwa gra bardzo prosta do wytłumaczenia. Opcja gry do nawet 5 osób, ale jest to też możliwość gry solo.
Dobra zabawa, gama kolorów i duża regrywalność.

Dołączamy do grupy ludzi, które mogą polecić tę grę z czystym sumieniem 🐉

"Chwała" to najnowszy dodatek do gry "Sagrada"
Jak zawsze powala kolorami, mimo tych szarości 😅

W rozgrywce możemy użyć wszystkich nowych modułów albo wykorzystać i próbować każdego po kolei.
Moduł szarego szkła, moduł pionierski, oraz moduł rozkwitu - oczywiście, że musiałyśmy spróbować wszystkiego na raz! 🙈

Po wprowadzeniu tego dodatku rywalizacja pomiędzy graczami zdecydowanie jest jeszcze bardziej zacięta.

W module szarego szkła wprowadza się do gry kostki w szarym kolorze oraz planszetki ograniczeń z zasadami ich umieszczania.

Moduł pionierski wprowadza karty (piękne różowe! z błyskawicą na rewersie), dzięki, którym gracze mogą zyskać dodatkowe punkty, jeśli zrealizują cel.

A moduł rozkwitu wprowadza do gry nowe cele indywidualne. Tutaj trzeba uważać, bo nie tylko możemy zyskać, ale również stracić swoje punkty.

Możecie nie wierzyć, ale nie mamy w swojej kolekcji ani nie miałyśmy okazji grać w "Sagradę" z jakimkolwiek dodatkiem, więc "Chwała", jako ostatni dodatek, jest u nas pierwszym! Jednak już wiemy, że nie ostatnim 😁

Jak podstawowa wersja gry jest raczej taka spokojna, tak dodatek "Chwały" wprowadza wiele emocji i gra staje się zaciekła, mimo tego w przyjaznej atmosferze.

Pitagoras to grecki matematyk, filozof i mistyk. Może Wam się również kojarzyć ze słynnym twierdzeniem Pitagorasa. I bardzo dobrze 👍🏼
Ale to nie wszystko! "Pitagoras" to również najnowsza gra od @egmont_polska
Autorem jest chyba znany wszystkim planszówkoholikom (i nie tylko!) Reiner Knizia, zatem wiadomo, że gra będzie dobra 😁

Rozruszajcie swoje szare komórki i siadajcie do gry.
Na początek wykładacie na środek 5 kart z różnymi liczbami, rzucacie kostką/kostkami i zgodnie z wyrzuconym wynikiem tworzycie z wyłożonych kart równanie. Nie musicie wykorzystać wszystkich, ale im więcej tym większa ilość trafia do gracza, który ułożył równanie, jako pierwszy.
Żeby podnieść poprzeczkę oprócz kostek w kolorze niebieskim, od których proponujemy zacząć, macie również kostkę czerwoną i czarną, którymi możecie wykulać jeszcze wyższe wyniki do ułożenia.

Grafika pudełka i kart zrobiła na nas duże wrażenie, ma przepiękne wzory i kolory.
Ktoś pomyśli, że ułożyć równanie to nie problem. Jasne, jak mamy cyfry od 1-10, ale jak już dochodzą do 20 to już trzeba się nieźle nagłówkować. Jednak od razu chcemy zapewnić, że nie trzeba być asem matematycznym i jeśli w podstawówce niekoniecznie umiałeś/aś liczyć to nie znaczy, że gra nie jest dla Ciebie.
Mamy za sobą kilka rozgrywek i jest to niezła gra na rozgrzewkę 😊

Jesteśmy już po kilku rozgrywkach w "Kohaku" nareszcie możemy Wam coś o tej grze napisać.
Czy są tu fani rybek albo Japonii? A może japońskich rybek?

Jesteście twórcami japońskich stawów. Dobierając płytki ryb i ozdób ze wspólnej planszy, tworzycie wspaniałe stawy, które dają Wam punkty za odpowiednie ułożenie płytek. Ważki bardzo lubią być koło żab, a ryby lubią pływać koło kwiatów, które mają ten sam kolor, co one 😊

Gra dla całej rodziny, która bardzo przypomina nam "Ekosystem". Ale Ci, co lubią grać solo, też mają taką możliwość.
Cudne kolory, które przyciągają oko 💚

Na prawdę trzeba pokombinować by przegonić w punktacji rywali. Do gry potrzeba też sporo miejsca na stole w szczególności przy czterech graczach i ich wyobraźni 🙂

"Cartaventura: Oklahoma" to interaktywna gra karciana
Miałyśmy okazję grać tylko w dwie części ale na dostępne są już trzy ! :)
Gracze biorą wspólnie udział w przygodzie.
Niezmiennie w pudełku znajdziecie karty i tak, jak w poprzednich wersjach jest to właśnie interaktywna gra karciana, lecz o innej tematyce.

Wyobraźcie sobie Teksas w 1861 roku i siebie, jako niewolnika. Dokonuj wyborów, podróżuj, twórz mapy i odkrywaj 🧭

Może będziemy się powtarzać, ale i ta wersja bardziej spodobała nam się, jak grałyśmy w dwie osoby niż solo. Jeśli miałeś/aś okazję grać w poprzednie wersje i przypadły Ci do gustu, koniecznie odkryj też Oklahomę, bardzo polecamy 😍

"Cartaventura: Lhasa" to interaktywna gra karciana
Miałyśmy okazję grać tylko w tę część, ale na stronie możecie nabyć również "Cartaventura: Winlandia" oraz wersję "Oklahoma".
Gracze biorą wspólnie udział w przygodzie.
Wyrusz w podróż do Indii i Tybetu śladami francuskiej odkrywczyni Alexandry David-Néel.

Dla graczy, którzy lubią dużo czytać 😉 Miałyśmy okazję zagrać we dwie i solo. I we dwie było zdecydowanie ciekawiej! Później zdecydowałam się zagrać sama i gra już była mniej interesująca... Zdecydowanie dyskusje pomiędzy graczami są o wiele bardziej ekscytujące.
W dodatku tło historyczne też robi wrażenie, a w grze wszystko zależy od Ciebie.
Zagraj kilka razy i odkryj wszystkie zakończenia.

Kojarzycie te małe gobliny, które wypijają różne mikstury? Nie? Niemożliwe! To pędzimy, żeby was z nimi zapoznać 😁
Gobliny znajdziecie w małej grze imprezowej "Mixtura"

W grze wcielacie się w jednego z 10 goblinów. Testujecie mikstury i po dobraniu karty razem ze współtowarzyszami zabawy wykonujcie polecenia.
Uwazaj, żeby nie umrzeć, bo ostatni żywy goblin wygrywa grę.
"Mixturę" kupiłyśmy, bo zaciekawiło nas pudełko, a nie jesteśmy fankami żadnych zombiaków itp. 🤭 Ale gobliny wcale nie są straszne, są nawet trochę cute 😊
Gra niestety jest od 4 graczy, więc nieczęsto ląduje na naszym stole, chociaż na początku nie zwróciłyśmy uwagi na ilość i zdarzyło nam się grać w 3 i jakoś to wyszło 😅
W pudełku są też puste karty do wymyślenia poleceń, więc możecie wykazać się kreatywnością w pomysłach.
Raz ze znajomymi urozmaiciliśmy grę o alkoholowe trunki i stała się jeszcze zabawniejsza 🤭🤣 Oczywiście wtedy wszyscy gracze 18+ !!

Duży plus za to, że gra jest eco friendly 🌱

"Lucky Jack" to gra karciana od wydawnictwo muduko , która nawiązuje do dobrze znanych gier z Las Vegas - JACKPOT!
W pudelku znajdziecie tylko karty i waszym zadaniem będzie ułożyć właśnie jackpota (3 takie same karty) albo podwójnego jackpota (4 takie same karty)
W ostatnim czasie rozegrałyśmy sporo partii w "Lucky Jacka", żeby móc wam coś o nim napisać. Może zaczniemy od minusów... Nie ma! Serio. Jest to szybka karcianka (a wiadomo, że w tym pędzie często mamy czas tylko na jakieś szybkie rozegranie 😀) z kolorowymi znaczkami i zasadami, które zrozumiecie po pierwszym przeczytaniu instrukcji.
Grą rządzi losowość, bo tak naprawdę wszystko zależy, jakie karty otrzymasz na rękę. Świetnie się gra w dwie osoby, jak i w większym gronie
Poza tym lubię gry, w które tak łatwo wygrywam (chyba mam to szczęście w kartach 😜 ~𝓜𝓸𝓷𝓲𝓴𝓪 ).

I nareszcie mamy to! "Najlepsza gra o psach 2" od foxgames w tej wersji, co jej koci odpowiednik 🐱
Nie ukrywamy, że bardzo na nią czekałyśmy, ponieważ pierwsza wersja nas, lekko mówiąc, nie porwała ale za to "Najlepsza gra o kotach" już tak i to bardzo!
Wykonuj różne sztuczki i dobieraj karty. Zaadoptuj psy, zaopiekuj się nimi karmiąc odpowiednimi przysmakami, przydzielaj im cechy i zbieraj zabawki.
Nie możemy nie porównać tej gry do "Najlepszej gry o kotach", bo mechanika jest bardzo podobna. Oprócz adopcji psów ze schroniska mamy możliwość wykupienia sztuczek, dzięki czemu będziemy mogli dobierać karty w innych układach niż podstawowe.
Na bardzo duży plus dla nas jest karta "koniec gry" - dzięki niej wiemy, że zaraz nasza gra się skończy, a nie jesteśmy zaskoczeni "O! Już koniec?" 😁Dodatkowo karta "aport" działa na korzyść gracza, który ma ją na ręce.
I nie możemy pominąć kart cech, wprowadzających zawirowania i często inne zasady niż są rozpisane w instrukcji.
Gra bardzo się nam spodobała i często ląduje na naszym stole :)

Niedawno premierę miała dwuosobowa gra "Nanga Parbat"
Spodziewaliście się gry karcianej? Nic bardziej mylnego 😀
Ta gra jest w stanie Wam zaoferować dużo wiecej!
"Nanga Parbat" to gra strategiczna, w której musimy wspinać się swoją ekspedycją i dążyć do zwycięstwa. Wykonuj ruchy przewodnika, buduj obozy, zbieraj zwierzęta i wymieniaj je, by zdobyć więcej punktów niż Twój przeciwnik.

Miałyśmy okazję zagrać w nią już w zeszłym roku na festiwalu aleGramy i nie mogłyśmy się doczekać tegorocznej premiery.
Nie jest skomplikowaną grą, jednak naprawdę trzeba pokombinować, żeby szala zwycięstwa przechyliła się na naszą stronę.
Swietne wykonanie! Zwierzątka 😍

"Spór o Bór 2. Na tamę marsz!" jak sama nazwa wskazuje to druga część dobrze znanej (mamy taką nadzieję! A jeśli nie to koniecznie nadróbcie 😁) gry od wydawnictwo muduko "Spór o Bór"
Myślicie pewnie "gra wygląda podobnie, bez sensu mieć taką samą"... Co to, to nie! Owszem, mechanika gry jest podobna, ale w tym wydaniu wcielamy się w rolę atakującego i obrońcy tamy. Jeśli atakujący przejmie tamę to obraca kafelek na drugą stronę i wówczas walczy o jej całkowite przejęcie i wygraną.
Wiele razy twierdziłyśmy, że lubimy ŁAAAADNE gry i w tej kwestii wydawnictwo też nas nie zawiodło!
Czeka was zaciekła walka z przeciwnikiem i uwaga! Żeby Wam się mózg nie przegrzał od myślenia 🧠🤣

Udało nam się już zagrać w nią kilka razy i jak zwykle muduko nas nie zawiodło!
Jak podaje wydawca, jest to odmóżdżająca imprezówka i my się z tym totalnie zgadzamy 😁
Boicie się zombie? Uważajcie na swoje mózgi, bo polują na nie by pokroić je w kostki i upiec je nad ogniskiem 😱🔥
Gra jest naprawdę prosta. Należy wykładać karty od najmniejszej do największej, by pozbyć się ich, jako pierwszy gracz. Po drodze musicie walczyć o to by nie stracić żadnego z 9 (serio! Wyobraźcie to sobie 😂) mózgów. Czasami traficie też na karty specjalne albo rzut kością.
Ostatnimi czasy bardzo lubimy grać w szybkie karcianki. W tej ujęła nas już zabawna nazwa 🧠 W trakcie gry też padają ciągle zwroty:
"o nie! Muszę oddać mózg", "Oddawaj mi mój mózg"
"Został mi tylko jeden mózg"
Mega dobrze bawiliśmy się przy tej grze i polecamy z całego serducha!