Dobry, solidny produkt
Na tą grę natrafiłem przypadkiem na BGG i pokochał od pierwszego wejrzenia. Ziemia broni się przed atakiem najeźdźcy z kosmosu, który ma ogromną przewagę nad Ziemianami. Co jest takiego fantastycznego w tej grze? Każdy z graczy kieruje 1 z 5 koalicji, która kontroluje 1 z kontynentów (Australia jest już opanowana przez obcych). Każdy kontynent jest rozbity na 5 regionów, które zapewniają pewien dochód surowców, żywności, paliwa i pieniędzy. Wszystkie te dobra niezbędne są do prowadzenia badań, które podzielone są na 4 sfery. Każda z tych sfer w[pływa na coś innego: na ilość i siłę naszych jednostek, na możliwości kontrolowania paniki pośród ludności, na zdolność do obrony przed bombardowaniem orbitalnym, na coraz lepszą walkę z wirusem rozsianym przez obcych itd. Wszystkie są ważne, a środków nie starczy na wynalezienie wszystkiego. Wspominałem o panice - kiedy obcy panoszą się po naszych regionach wzrasta poziom paniki, który ogranicza dopływ naszych surowców. Każdy region ma pewną wartość obrony, która określa ilu obcych jest wstanie przetrzymać. Kiedy zostanie osiągnięty limit region wpada w ręce obcych i przynosi nam straty. A obcy mnożą się na potęgę w każdej turze zrzucając kolejne kapsuły na powierzchnię Ziemi. Żeby już nie przedłużać powiem jeszcze tylko o walce. Jest banalnie prosta, przypomina trochę tę z ryzyka. Na początku bitwy określa się, kto ma większą siłę (wpływa na to ilość jednostek każdej ze stron jak i poziom technologiczny koalicji i stopień adaptacji obcych - oni ewoluują wraz z każdym zabitym najeźdźcą), a następnie rzuca się specjalną kością, która określa kto ponosi straty. Proste, szybkie i działa :)
Gra jest fantastyczna, jedyną wadą może być to, że najlepiej gra się w dokładnie 5 osób i jest dość długa. Cały czas czuć napięcie, koalicje tracą regiony, brakuje surowców, obcy się mnożą jest jedno wielkie aaaaaaaaa i Ziemia zostaje opanowana :) O wielu jej elementach nie wspomniałem (najmowanie najemników innej rasy, prowadzeniu badań nad superprojektem, który zniszczy najeźdźców itd.), dlatego polecam przeczytać sobie instrukcję.
Dla mnie absolutny hicior! Polecam!
Dobry, solidny produkt
Specyficzna gra, która może wielu odstraszyć komplikacją zasad (lub niezbyt czytelną instrukcją). Dla mnie jest ona świetna ponieważ łączy to co lubię w jedno: budowa talii, odkrywanie mapy wraz z postępem gry, walkę z potworami i rozwój postaci. Pudło jest wypchany elementami co tłumaczy cenę gry. Jeżeli lubisz wyzwania, to ta gra jest dla Ciebie.
Dobry, solidny produkt
Po kilku pierwszych rozgrywkach (granych z błędną interpretacją zasad) gra wylądowała na półce i była nominowana do sprzedaży. Jakoś na początku roku stwierdziłem, że przeczytam zasady jeszcze raz, bo chyba coś źle zrozumiałem, przecież nie można było tak sknocić gry (bohaterowi wstając leczyli całe obrażenia...). Po skorygowaniu tego błędu gra wróciła na stół i powiem wam, że jest świetna!
Plusy:
- kampania
- rozwój bohaterów i overlorda
- masa figurek i innych kart
- nieograniczona możliwość tworzenia własnych scenariuszy/kampanii
- świetnie sprawdza się na 2 osoby (polecam granie 3 bohaterami, a nie 2 jak sugeruje instrukcja)
Minusy:
- większość scenariuszy wydaje się być niezbalansowana (raz zadanie jest awykonalne dla bohaterów, a następnym razem mroczny władca jest bez szans)
- większość scenariuszy ma charakter wyścigu (brak swobodnego eksplorowania mapy, nastawienie na optymalizację ruchów).
Elementy wykonane są doskonale (niektóre figurki trzeba naprostować, ale to detal). Polecam wszystkim fanom klimatów fantasy i klepania potworów ;)
Raczej słaby
Spodziewałem się ciekawszej rozgrywki, ale niestety gra jest o wiele słabsza od Dominiona czy Kamienia Gromu. Każda frakcja ma niewiele kart przez co nie ma frajdy z tworzenia talii. Sytuacji nie ratuje kilka scenariuszy, które niby zmieniają rozgrywkę z kooperacji na PvP.
Wykonanie elementów jest na wysokim poziomie, karty mają ładne grafiki.
Polecam zagorzałym fanom świata Runebounda, reszta może ją sobie odpuścić.
Dobry, solidny produkt
Nowe misje, nowe wyzwania. Polecam!