Bartosz - recenzje

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Cóż, Wysokie Napięcie to jeden z absolutnie czołowych tytułów, w kategorii gier wymagających strategii i myślenia. Zasady proste, intuicyjne (świetny system dynamicznego rynku surowców), decyzji do podjęcia jest kilka w ciągu tury, ale o przejrzystych i rozległych konsekwencjach.

Ważna uwaga - WN najlepiej sprawdza się w gronie 4-6 osób. W 2-3 osoby lepiej pograć w coś innego.

Polecam wszystkim, którzy szukają czegoś ambitniejszego niż Osadnicy.


Dobry, solidny produkt

Ostatnimi czasy wyrósł dla CC:E groźny konkurent - Conflict of Heroes.
Niektórzy za minus uważają brak czołgów w CC:E (w CoH są pojazdy pancerne), mi osobiście to nie przeszkadza i jest dobrze uzasadnione skalą gry. Starcia piechoty są - o dziwo - wystarczająco dynamiczne i ciekawe.
Przed zakupem polecałbym jednak zagrać, lub przynajmniej zapoznać się z instrukcją - dla osób debiutujących dopiero w planszówkowym/wargamingowym hobby, może być to gra dośc trudna na pierwszy rzut oka. Ale spokojnie - zasady są nadzwyczaj intuicyjne.

Wielką zaletą CC:E jest także szybkość i przejrzystość rozgrywki. Żetonów w pudełku jest mnóstwo, ale w pojedynczych potyczkach wykorzystuje się jedynie po 20-30 na stronę, a wszystkie są dobrze widoczne dzięki dużym hexom. Wykonanie jest bardzo dobre (no, może papierowymi mapami - ale dzięki temu w pudełku mieści się ich aż dwanaście), karty bardzo przyjemne, rozgrywka dynamiczna.

Dla tych, którym czołgów będzie jednak brakować, polecam... Combat Commander: Pacific (wkrótce premiera). Na tamtym teatrze działań wojennych pojazdów pancernych było mniej, a walki piechoty CC symuluje naprawdę ciekawie.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Zaznaczam, że Manoeuvre to IDEAŁ w kategorii 'lekka, nieco abstrakcyjna gra bitewna, wprowadzająca eurograczy w świat wargamingu'.

Jeśli zastanawiacie się nad zakupem gry tego typu, to macie kilka tytułów do wyboru:
Memoir'44, BattleLore, Command&Colors:Ancients i właśnie Manoeuvre

Choć Manoeuvre jest spośród nich najmniej efektowny pod względem jakości elementów (figurki w M'44 i BL, drewniane klocki w CC:A), to jednak zapewnia chyba największą grywalność i różnorodność rozgrywki, a jednocześnie jest najbardziej tatyczny.
W M znajdziemy 8 armii, z których właściwie każdą gra się nieco inaczej. Do tego mamy 12 plansz, co pozwala bawić się jednocześnie 6ciu osobom przy trzech bitwach. Na uwagę zwracają oryginalne sztandary pułkowe, umieszczone na kartach i żetonach jednostek.

Zasady są proste, ale pozwalają poczuć bitewne emocje. Pozwalają na więcej zagrywek, niż w BL, M'44 i CC:A. Owszem, jest losowość, ale mniejsza niż w ww grach.

Generalnie BARDZO mocno polecam


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Gra bardzo prosta, losowa i generalnie niby nic specjalnego, ale KLIMAT KLIMAT i jeszcze raz KLIMAT aż się z niej wylewa!

Zabawa doskonała, zwłaszcza dla miłośników zombie-horroru. Odnajdą oni w grze mnóstwo smaczków i postacie żywcem wyjęte ze znanych filmów gatunku.
Posiadam w swojej kolekcji 20 gier, drugie tyle widziałem/grałem, ale LNoE jest wśród nich wszystkich liderem jeśli chodzi o jakość wykonania.
Kapitalne zdjęcia na kartach, gruba tektura plansz i kart bohaterów, piękne figurki, no i do tego CD (muzyka bardzo średnia, niestety) sprawiają, że od razu po otwarciu nie możemy doczekać się pierwszej rozgrywki. W sieci (serwis Boardgamegeek) znaleźć można wiele dodatkowych scenariuszy.

Reasumując: gra się dobrze przy każdej ilości osób, wykonanie kapitalne, KLIMAT przez wielki K, mnóstwo zabawy i smiechu, rozgrywka 60-70 min
Generalnie bardzo mocno polecam


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

BARDZO DOBRA GRA

Przede wszystkim - to jest tytuł dla lubiących Puerto Rico. Optymalizacja działania naszej cywilizacji jest podstawowym celem. Interakcja jest bardzo, bardzo ukryta, ale osobiście dla mnie nie stanowi to wielkiego problemu. Wręcz odwrotnie - pozwala skupić się właśnie na optymalizacji i zarządzaniu posiadanymi kartami. A decyzji do podjęcia jest na tyle dużo, że nie ma mowy o nudzie.
Generalnie - celem gry jest ułożenie wygrywającego combosa. Inaczej niż w Puerto Rico, spory wpływ na nasze poczynania ma pewna losowość, w postaci doboru kart
ALE
Z biegiem czasu, gdy nasz combos zaczyna działać, kart do reki dostajemy tyle, że losowość ich doboru ma coraz mniejsze znaczenie, bo spokojnie zawsze znajdziemy coś, co do naszej strategii będzie pasować.

Graficznie RftG jest naprawdę świetny i mocno zachęca do gry. Piktogramy, które początkowo wydają się być królestwem chaosu, BARDZO ułatwiają grę. W 90% nie potrzeba w ogóle niczego czytać na karcie - jeden rzut oka i już wiadomo w jakiej fazie, jaki bonus dostajemy. Przemyślane rozwiązanie - zapewniam.
Gra się szybko - pierwsza gra zajeła nam 70 minut (z tłumaczeniem zasad, 4 os), druga już tylko 40 min. Trzecia (3os) - 30 min.
To bardzo duża zaleta gry, bo nawet jeśli komuś ona na początku nie podejdzie, to raczej mimo wszystko da się namówić na kolejne partie (bo szybka, bo atrakcyjna graficznie). A z każdą kolejną rozgrywką dramatycznie wzrasta znajomość mechaniki i zależności między kartami, ergo - gra powinna zyskiwać.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

W porządku, bez rewelacji

Przy 3 osobach gra się całkiem przyjemnie, ale dopiero przy 4-5ciu gra rozwija się i zmusza do ostrego kombinowania, z powodu ustawicznego blokowania (zamierzonego i przypadkowego...:]). Struktura gry przypomina nieco kanaste przeniesioną na planszę (schodzenie z kart -> ustawianie wagoników na trasach), a przez to może sie spodobać bardzo osobom starszym i graczom w tradycyjne karty.

Zasady wytłumaczymy w 5 min i wszyscy będą się przy niej dobrze bawić (także dziewczyny), ale mimo wszystko rzadziej będzie sie do niej wracać, niż do Osadników.

Generalnie polecam tym, którzy chcą kupić swoją pierwszą "nowoczesną" grę planszową, sprawić prezent rodzicom etc
Aha - urocze wykonanie wszystkich elementów gry!


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Wysokie oceny tej gry nie są przesadzone.

Moi znajomi, którzy do tej pory poza Osadnikami nic innego nie chcieli znać, początkowo sceptycznie podchodzili do WN ("Hm... Nie podoba mi się ta plansza..."), ale juz w trakcie pierwszej rozgrywki zmienili zdanie.

Gra jest naprawdę świetna. Bardzo spodobał sie system licytacji i rynku surowców, a i plansza okazała się być nad wyraz czytelna (mimo kiepskiego wrażenia początkowego). Jest troche liczenia, ale naszą pierwszą rozgrywkę prowadziliśmy między 1 a 3 w nocy, i to po kilku "głębszych", a mimo to żadnych problemów z liczbami nie zanotowaliśmy :)

A rano oczywiście kolejna partia.
Ja bym osobiście polecił tę grę każdemu, a zwłaszcza komuś kto szuka czegoś bardziej decyzyjnego i mniej losowego niż osadnicy, a jednocześnie niezbyt konfrontacyjnego.