Patryk - recenzje

Grywałem kiedyś (dawno temu) w gry paragrafowe, fajnie, że wydano kolejną na polskim rynku. Szkoda tylko, że taką niedzisiejszą - pewnie bardzo by mi się podobała kilka lat temu, ale dzisiaj stwierdzam, że fabuła jest kiepska, uniwersum nudne - wszystko jakieś takie sztampowe, brak oryginalności. Jednak system sympatyczny. Co do oceny - dla fanów paragrafówek to i tak must-have, sam będę kolejne części kupował, ale nie jest to arcydzieło.

Pyffko, nie pifko, Wy niewyedukowani naśladowcy Witkacego! :-P

Kocham serial. Ta gra jest również wspaniała - obroniłaby się też bez oprawy BSG, ale ciężko by było tę mechanikę wykorzystać w innym settingu. Świetna gra, każdy powinien ją mieć.

Po prostu moja ulubiona gra. :-)

Nie warto. Kangury się po tym kleju nie trzymają zbyt mocno, lepiej użyć do nich taśmy izolacyjnej (ewentualnie śliny). Jedyny plus, to różnorodność smakowa klejów - mój ulubiony to brokułowy.

Kocham Galaktę.

Jedna z najlepszych gier karcianych w jakie grałem. Nie jest ciężka, gra się szybko. I przede wszystkim jest szalenie zajmująca. Polecam.

BOMBA! Gra ma świetny klimat, wykonanie też jest niezłe. Szkoda tylko, że instrukcji polkisej trzeba sobie samemu poszukać (albo posłużyć się wydaniem po angielsku, co przy złożoności zasad może sprawić problemy). Cena bardzo atrakcyjna, nic tylko kupować!

Świetna jakość elementów i dobra zabawa. Cena może się wydawać zbyt wysoka, ale produkt jest jej wart. Polecam.

Jestem po dwóch grach w Memoira. Fakt, jest dość losowy i kiepskie karty mogą zawalić grę (do kostek nic nie mam, rozwiązanie z tej gry mi odpowiada). Ale w zamian mamy dość szybką, przyjemną i prostą grę z fantastycznymi figurkami i dobrym klimatem. Druga Wojna Światowa? Bardzo lubię tamte czasy, a na gry z Taktyki i Strategii nie mam cierpliwości. Zaś Tide of Iron jest kolejnym molochem od FFG - na pewno bardzo fajnym (jak chyba każda gra od FFG), ale też straszliwie czasochłonnym.

Moje ulubione maleństwa. :-D Nie zapychają pudełka, idealne na żetony. :-)

Duże. :-) Ale dzięki temu więcej pomieszczą. ;-)

To się zawsze przydaje.

Po prostu must-have dla fanów planszówek, chyba najlepsza gra familijna w jaką dane mi było grać. Do gry z młodszym rodzeństwem nadaje się znacznie lepiej, niż Wilki i Owce, które mimo wszystko wymagają sporo sprytu. ;-)

Po prostu must-have dla fanów planszówek, chyba najlepsza gra familijna w jaką dane mi było grać. Do gry z młodszym rodzeństwem nadaje się znacznie lepiej, niż Wilki i Owce, które mimo wszystko wymagają sporo sprytu. ;-)

No po prostu woreczki. :-)

Dobra gra imprezowa, można zagrać sobie na luzie. Najwięcej zabawy jest jak ktoś zamiast "ropucha" powie "żaba". No bo przecież w tej grze żab nie ma... :-DD

Woreczki jak woreczki, zawsze się mogą przydać. A to do counterków, a to na figurki... Nigdy za wiele woreczków strunowych! :P

Chyba jeden z lepszych zakupów jakie dokonałem na Rebelu. :-) Grałem już w kilka karcianek (Munchkin, Wiochmen Rejser i kilka innych), ale to właśnie Cytadela najbardziej przypadła mi do gustu. Do tej pory rozegrałem około dziesięciu partii (głównie z młodszym bratem) i jest świetnie. Nie mogę się doczekać gry w większym towarzystwie!

Chyba najlepsze koszulki - tanie i przydatne. :-) Teraz mam spory zapas. :-)