Michał - recenzje

Wykorzystanie prostego znanego od wieków motywu skojarzeń i pięknych grafik to strzał w dziesiątkę. Przyciąga i oczarowuje. Nie przypadło mi do gustu nowe zaznaczanie kart wokół planszy, wolę gdy leżą obok siebie. Ale mechanizm zaznaczenia wczesniej liczby jest fajny. Nikt się nie kieruje czyjąść decyzją.

Brać i się nie zastanawiać!

Z serii turkusowych kostek ta kosmiczna najbardziej nam sie podoba. Kupiliśmy początkowo 3 kości ale po jakimś czasie zainwestowaliśmy w cały turkusowy zestaw i często do niego wracamy. :)

To tylko kości ale dają duże możliwości. W jaki sposób poprowadzimy zabawe zależy od nas. My jesteśmy mało kreatywni więc tylko układamy historie ale i tak jest fajnie. 😊 za każdym razem historie są bardziej spójne i z wątkami pobocznymi. Może dzięki tej grze nasza córka zostanie pisarką. 😂

To tylko kości ale dają duże możliwości. W jaki sposób poprowadzimy zabawe zależy od nas. My jesteśmy mało kreatywni więc tylko układamy historie ale i tak jest fajnie. 😊 za każdym razem historie są bardziej spójne i z wątkami pobocznymi. Może dzięki tej grze nasza córka zostanie pisarką. 😂

To tylko kości ale dają duże możliwości. W jaki sposób poprowadzimy zabawe zależy od nas. My jesteśmy mało kreatywni więc tylko układamy historie ale i tak jest fajnie. 😊 za każdym razem historie są bardziej spójne i z wątkami pobocznymi. Kto wie, może dzięki tej grze nasza córka zostanie pisarką. 😂

Kości ! Ogromna frajda z rzucania, układania, wybierania i przekazywania dalej tacy. Ogromnym atutem są kości w dużej ilości i proste zasady. Zagraliśmy z rodzicami, załapali i polubili a to o czymś świadczy 😂 a myślę, że niedługo zagramy i z naszą córką i ze znajomymi. Prosta a tyle radochy.

Idealny zestaw. I podstawa na początek i dodatkowe talie z zewu Archeonów na potem! Nam bardzo służy.

Ta losowość kupionej talii jest uzależniająca, mamy ochote kupować następne i następne. Karty są dobrej jakości. Po zagraniu talią z serii zew Archontów czas wstąpienia poszedł w odstawkę, wydaje się nudny, ale być może to tylko kwestia właśnie tej losowości.

Fajny zestaw na początek. Posiada większość potrzebnych żetonów (bardzo brakuje nam żetonów dodatkowych punktów pancerza), maty które robią klimat i wyznaczają miejsca ale po kilku zagrywkach na zagięciach zbielały więc długo nie pożyją (lepiej kiedyś dokupić pożądniejsze) i dwie talie na poznanie zasad idealne. Tej rodzaj gry ma duży potencjał "chcę więcej i więcej", ponieważ już myślimy nad zakupem następnych talii. Mam nadzieje, że nie znudzi się zbyt szybko. Uwaga na instrukcję, bo to taka raczej wersja skrótowa, ale można pobrać dłuższą wersje.

Prosta ale inna. Niby mechanika gry banalna a jednak wprowadza świeżość i nieźle miesza w głowie. Super!

Fajna ale szału nie ma. Gramy z przyjemnością. Dobrze, że zajmuje mało miejsca i jest w metalowej puszce bo nic sie nie gniecie.

Jest w niej pewien magnetyzm, fajnie że nie ma wielu do wykładania, prosta do wytłumaczenia ale trzeba nabrać wprawy. Świetna na średnio długą partyjkę przed snem. Na razie graliśmy we dwoje ale na spotkanie ze znajomymi myślę, że to będzie fajna opcja. Ciekawa jest kartka z miasteczkiem stanowiaca podstawę gry. Każdy ma swoją prywatną a po podliczeniu punktów można zwyczajnie wyrzuć, a pomyślałam sobie również że w razie kontaktu z napojem nic sie nie stanie bo to zwykła kartka a notes można dokupić - komfort psychiczny podczas imprez.

Szybka prosta i cieszy oko. Kwiatki są przepiękne a zasady łapie nasza 5-latka (wariant bez żetonów). Uwielbia rozwijać łodygi i ścinać kwiata gdy jest już dość duży. Szczególnie cieszą niuanse, od czasu do czasu wyciąga się kartę z jakimś kwiatkowym gościem-robaczkiem i to jest bardzo przyjemne, że zadano sobie tyle trudu by karty nie były takie same. My kupiliśmy w śmiesznej cenie (5zł) aż grzechem byłoby nie wziąć. Polecamy!

Wykonanie częsci i ilość elementów zachwyca. Jest historia, piękna oprawa i można się w niej zakochać. My spędziliśmy tak wieczór we dwoje słuchając muzyki klasycznej idealnie pasującej i totalnie odjechaliśmy. Baardzo przyjemna gra. Rozkładanie tego wszystkiego trochę zajmuje oraz nie ukrywajmy ale trzeba wygospodarować trochę więcej miejsca bo nam po rozłożeniu głównej planszy już niewiele zostało. Faktem jest że po jakimś czasie się gra staje się trochę monotonna ale słuszałem o dodatkowych wariantach poprawiających co nieco.

Przyjemna gra zręcznościowa, małpki są tak słodkie, że córka chce je zebrać wszystkie. Minus za pudełko, które po jakimś czasie zaczęło nam się rozpadać, otwierać z każdej strony i mamy problem z przechowywaniem takiej ilości elementów.

To jest taka inna wersja Dziennika 29. Na plus, że ma wprost zarysowaną historię. Na każdą zagadkę przypada wpis w dzienniku głównego bohatera. Jest bardziej mrocznie i niepokojąco. Jednak nie podoba mi się zarządzanie stroną internetową bo działa to oporniej niz w dzienniku 29, zrezygnowali również z kodów QR :( zapisywanie punktacji jest ciekawe ale w moim odczuciu się nie sprawdza. Mazanie po kole jest kiepskie, staraliśmy się pisać ołówkiem, żeby móc ją po skończeniu komuś przekazać więc zamalowywanie koła szło nam nie zbyt dobrze, ostatecznie się tym nie przejmujemy i po prostu rozwiązujemy zagadki. A w odczuciu są trudniejsze niż w dzienniku 29 lub nie są tak zachęcające.

Świetna. Klikatyczna i zajmująca. Pamiętam, ze z żoną rozwiazywaliśmy w każdej wolnej wspólnej chwili: przed snem, czekając na pizze w restauracji... można ją zabrać wszędzie bo jest mała. Dla mnie współdziałanie z internetem jest na plus, i tak zawsze mam przy sobie telefon. A taka forma była bardzo wygodna szczególnie, że wszystko zawsze działało i można sie przenieść do zagadki za pomocą kodu QR.

Mało ambitna ale nie jest zła. Nie jest to nasza ulubiona gra ale kilka razy graliśmy. Rodzicom się spodobała wiadomo przez sentyment do starych czasów. :) Fajnie, że jest prosta a jednocześnie dobrze, że wykonana jest porządnie.

Córka traktuje to bardziej jak zabawkę niż grę, ponieważ bardziej jest zainteresowana możliwością kolorowania i zmazywania. Niestety mazaki mocno barwią karty, przynajmniej w naszym przypadku. Ciężko jest również zamknąć mazaki bo trzeba użyć dużo siły, przez co przez naszą nieuwagę jeden z kolorów przestał kolorować. Plusem jest to, że można dodatkowo dokupić więcej mazaków.