Nie gram ani łowcą ani zabójca więć dla mnie podręcznik nie stanowi wielkiej wartości - jednak muszę przyznać, że jak wszystkie podręczniki do Neuroshimy jest dobry, a zainteresowani gracze są nim zachwyceni.

Polecam kazdemu graczowi w Neuroshime, w koncu nasz treser bestii zrozumial czym ma sie zajmowac na sesjach - zostawil butelke dla swojego psa nop i zwierzak na tym zyskal :D

W tych czesciach ktore biore pod uwage jest genijalny, ale niestety albo i na szczescie nasz MG odrzucil dostepnosc czesci opcji powiem wprost za chromem nie przepadamy, a co za duzo tez nei zdrwo nie podoba mi sie w ogole opcja pochodzen z Europy owszem posmialam sie czytajac to a nawet podyskutowalismy ale co za duzo to nie zdrowo.
Tornado i dodatek montera to po prsotu czesci niesamowite i pozwalajace sie rozwijac, Arsenał Eda Rednecka, Ujarzmij maszynę Molocha rowniez maja u mnei duzy plus :) opis miejsca jest nawet ciekawy ale nie wiem czy zdecydujemy sie to miejsce wprowadzic do gry.

Nie bede pisala o tresci podrecznika bo zakupilam go w prezencie dla naszego Mistrza Gry, ale za jego jakosc moze swiadczyc fakt ze obdarowany nie reagowal na nic przez godzine pochlaniajac tresc podrecznika niczym zahipnotyzowany - potem na jego twarzy wykwitl usmiech i od tej pory mamy przechlapane!
Wniosek - podrecznik daje MG to co oni kochaja najbardziej bron przeciw upierdliwym graczom, a przyznac trzeba ze wlasnie takimi jestesmy.