Brt - recenzje

Solidny tytuł z nowatorską mechaniką. I te kolorowe meeple... :) Gra jest świetna już na 2 osoby, rozgrywka zawsze jest inna ze względu na różne kafle losowane w każdej z 4 rund. To czynnik który nie pozwala się grą znudzić, ponadto determinuje działanie graczy i ustalanie priorytetów. Keyflower nie jest łatwy na samym początku w tłumaczeniu zasad ale warto się trochę pomęczyć bo nagradza cierpliwość. Dla mnie tytuł wyjątkowy, posiadający wiele mechanik ale rewelacyjnie ze sobą współgrających. I jak nie lubię gier opartych na aukcjach tak tutaj nie wyobrażam sobie grać inaczej, to trzon rozgrywki i siła Keyflowera. Polecam.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Długo omijałem tą grę. Przerażała mnie sucha i zniechęcająca instrukcja, przez co gra wydawała mi się za ciężka dla mnie i współgraczy. Myliłem się, i to tak bardzo że po 10 grach dodatek jest już w drodze.
Gra wszystkim przypadła do gustu, nie jest bardzo skomplikowana, wręcz przeciwnie: w każdej turze możesz zrobić tylko 2 rzeczy: dołożyć minimum jednego robotnika na planszę lub zdjąć min. 1 robotnika z tej planszy wykonując jednocześnie akcję. Początkowa trudność wynika z tego że od samego początku cała plansza jest dla graczy dostępna więc wypada znać symbole i działanie kolejnych pól akcji żeby wiedzieć gdzie chcemy się udać. Reszta to już kombinowanie i obmyślanie planu na zwycięstwo i Tzolk'in jest pod tym względem świetny. O wyglądzie gry nie trzeba mówić, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Mistrzostwo. Zębatki czynią grę wyjątkową i bardzo wciągającą. Nie jest to tytuł do gry z dziećmi ale jeśli lubicie średnie euro do solidnego pogłówkowania to Tzolk'ina po prostu TRZEBA mieć :) W dodatku świetnie chodzi także na 2 graczy.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Bardzo fajna, klimatyczna i ładnie wydana gra. Może się wydawać skomplikowana na pierwszy i drugi rzut oka, może nawet bardziej przez szerokie spektrum możliwości jakie oferują karty i przez swobodę jaką ma gracz podczas swojej tury niż przez same zasady, ale nie jest tak źle. Podczas pierwszej gry proponuję grać w OTWARTE karty i pomagać sobie nawzajem, to zachęca do dalszej gry wszystkie osoby przy stole, a przy okazji wszyscy poznajemy dobrze mechanikę gry.
Ważne jest by wskazywać graczom najciekawsze wyłożone karty, wytłumaczyć potrzebę inwestowania w karty "ruchu"(dowódców) a następnie do czego przydają się konkretne surowce (np. futra i ekwipunek głównie do rekrutacji, drewno do budowy kanoe i powiększania ekspedycji itp.).
Niełatwo pamiętać symbolikę kupowanych kart, ale tylko przy pierwszej grze. Jeśli zaczniemy grać razem to wszystkie wątpliwości z czasem znikną i drugą grę będzie już można rozegrać normalnie. Zasady nie są tak trudne w tłumaczeniu jak z początku mi się wydawało i nie przekreślałbym tej gry z tego powodu, bo wielu graczy właśnie to zniechęca. A co do downtime'u: faktycznie gra do krótkich nie należy ale ja nie doświadczyłem osobiście żeby ktoś przy stole doznał paraliżu decyzyjnego. Może dlatego że gramy na luzie, nie starając się analizować każdego ruchu na 10 tur do przodu.
Ogółem świetna gra w zarządzanie zasobami z elementami worker placement i deck-buildingu. A szukałem czegoś trochę bardziej złożonego od Stone Age. I L&C mi to dał. Polecam.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Po kilku rozegranych partiach mogę powiedzieć że gra podoba mi się. Jeśli chodzi o poziom skomplikowania zasad to plasuje się w kategorii lekko-średniej. Zasady są łatwe do opanowania choć z początku działanie kart gondol i radnych mogą okazać się do siebie zbyt podobne i przez to mylące. Potem już idzie gładko.
Fajne jest to że wszystkie karty tak naprawdę są ważne i mają jakieś ciekawe działanie. Niektórzy zarzucą grze losowość ale jej negatywny wpływ można tu ograniczać dzięki budynkom które pozwolą na dobranie i pozostawienie na ręce większej ilości kart.
Ogólnie gra jest szybka i przyjemna i w tej kategorii (i za tą cenę) naprawdę godna uwagi. Nie jest to tytuł który wymiata lub zaskakuje, chociaż mechanika użycia kart jest ciekawa a do gry chce się wracać. I o to chyba właśnie chodzi.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Nie spełnia moich oczekiwań :(

Do 8hrupek:
Ok, teraz rozumiem że moja ocena gry mogła być krzywdząca skoro graliśmy źle. Oceny już raczej nie zmienię bo gra sprzedana, ale dzięki wielkie za sprostowanie. Przeczytałem raz jeszcze instrukcję i w sumie jest dość nieprecyzyjna bo napisane jest po prostu "zabierz wszystkie pozostałe przed tobą żetony". Można to rozumieć dwojako, a inaczej sformułowane zdanie lub mały przykład pod tekstem wystarczyłby żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. Dziwię się sam sobie zwłaszcza że z reguły wgryzam się w reguły porządnie i nie zagram dopóki ich nie zrozumiem w 100%. Tutaj mi się nie udało.
...Nadal jednak nie potrafię nie porównać Wyspy Skye do Zamków i nic na to nie poradzę :-) Trzymanie dwóch tak podobnych (ale to już moje zdanie) gier po prostu mija się z celem i Wyspa Skye z tego porównania nie wyszła zwycięsko. Ale teraz przynajmniej nie dziwią mnie pozytywne opinie innych którzy najwyraźniej grali prawidłowo :-) Pozdrawiam


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Gra, która podobała mi się na początku ale przestała. Dlaczego?
Przede wszystkim czas gry. Gra na dwie osoby jest zdecydowanie za długa w stosunku do tego co oferuje. Sprawia to że rozgrywka nuży i dłuży się niemiłosiernie.

Praktycznie zerowa interakcja (atakowanie sąsiada jest po prostu nieopłacalne) przypomina przeciągającego się pasjansa. Na początku taki pasjans może sprawiać przyjemność, ale po kilku(nastu) grach niekoniecznie...

Gra ma bardzo prosty system naliczania punktów, i nie jest to bynajmniej zaleta. Ponadto jeśli jakiś gracz mocniej wysunie się na prowadzenie bardzo ciężko będzie go choćby dogonić.

To co niezmiennie do dziś podoba mi się w Osadnikach to urocza oprawa graficzna, przejrzysta instrukcja i niski próg wejścia, bo łatwo nauczyć w nią grać nowe osoby. Mechanika też jest niezła ale brak negatywnej interakcji, słabe punktowanie i czas gry może ci w końcu, podobnie jak mi, odebrać przyjemność z grania w Osadników, także miej to na uwadze.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Nie spełnia moich oczekiwań :(

Pomimo zachwytów nad tą grą i raczej pozytywnych recenzji, nie potrafię Wyspy polubić.
Może dlatego że nie sposób jej nie porównać chociażby do Zamków Szalonego Króla Ludwika, w których też mamy mechanizm licytacji kafelków i też coś z tych kafelków budujemy tak żeby nam jak najlepiej punktowały. Niestety przy Zamkach Wyspa Skye wypada bardzo, bardzo słabo, spróbuję wyjaśnić dlaczego:
- mechanika licytacji jest uboga i nie ma większego wpływu na grę - po kilku rozegranych partiach zauważyłem że niezależnie od uzbieranej sumy gracze najczęściej wystawiają swoje kafelki za minimalne kwoty na poziomie 1-3 monet, więc w zasadzie niczym się nie ryzykuje, a co za tym idzie nawet jeśli inni gracze nie kupią nic od ciebie brak przypływu gotówki nie jest jakoś mocno odczuwalny bo co turę mamy nowy przychód z kafelków zamku i wyspy. Zero emocji. Uważam to też za wadę gry bo bardziej opłaca się chomikować pieniądze dla punktów niż je wydawać.
- gra trwa tylko 5 do 6 rund, a to oznacza że wyspa każdego z graczy zawsze będzie się składać tylko z 6 do 7 kafli(licząc z zamkiem). Nie ma tu więc przyjemności z poszerzania naszego terytorium i nie ratują tego nawet różnorodne cele które dają punkty.
- specjalne kafle ze zwojami nie są nawet atrakcyjne. Normalnie dodają tylko 1 punkt za spełnienie jakiegoś warunku.
Ogólnie jestem zawiedziony tą grą i nie wiem komu mógłbym ja polecić. Chyba tylko osobom które nie potrafią przegrywać bo Wyspa Skye faworyzuje nawet tych przegrywających. Wybierzcie lepiej Zamki Szalonego Króla Ludwika, grę która jest nie tylko dużo ładniejsza, ale ma też fajny system licytacji, pozwala nam tworzyć przepiękne i duże zamki zamiast maleńkich kilkukafelkowych krajobrazów i ma dużo lepszy system punktowania. Również lepiej chodzi na dwóch graczy i niepowtarzalność rozgrywek jest większa, bo oprócz celów jawnych mamy te ukryte, inne dla każdego gracza.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

W porządku, bez rewelacji

Prosta gra, ciekawsza na trzy i cztery osoby niż na dwie, dosyć szybka i bez jakiejkolwiek interakcji: ścigamy się w niej o punkty i niekiedy podglądamy co robi przeciwnik, ale generalnie każdy gra sam.
Zaletą jest błyskawiczne tłumaczenie zasad no i przebieg rozgrywki jeśli ktoś chce zagrać szybko i nie angażując się jakoś specjalnie. Gra typowo familijna, bardziej zaawansowani gracze mogą się przy niej nudzić.

Zalety:
- prostota zasad, łatwe ich tłumaczenie
- szybkość rozgrywki
- układanie "perfekcyjnej" ścieżki wciąga
- ładna oprawa, solidne komponenty

Wady:
- prostota zasad może być dla niektórych wadą...
- ...podobnie jak zerowa interakcja
- cena. Jak na zawartość gra jest zdecydowanie za droga.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Wziąłęm w ciemno od razu z rozszerzeniem Nieznane Siły i nie żałuję: podwojona liczba kart na pewno nie pozwoli się szybko znudzić rozgrywką, poza tym dochodzą dwie nowe kości które mogą mieć większe lub mniejsze znaczenie w grze i trochę ciekawsi niż w podstawce Przedwieczni. Gra się przyjemnie (choć stawką jest przecież istnienie świata!), również solo jeśli akurat nie ma nikogo pod ręką. Dla tych których odstrasza trochę złożoność większych tytułów z mitologii Lovecrafta, lub tych którzy po prostu chcą zagrać w jakąś fajną grę z klimatem i niegłupią mechaniką kości, polecam, ale tak jak mówię, najlepiej od razu z rozszerzeniem bo wtedy gra starcza na dłużej; Nieznane Siły są jej naturalnym rozwinięciem (i w przeciwieństwie do późniejszych rozszerzeń nie modyfikują zanadto gry).


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Bardzo dobra gra w której budujemy swoje zamki. Świetny mechanizm licytacyjny i system naliczania punktów, tak podczas gry jak i na jej koniec. Reguły gry są łatwe do opanowania, a dobudowywanie kolejnych komnat i korytarzy sprawia dziecinną frajdę i autentycznie wciąga. Warto też dodać że każda rozgrywka jest inna dzięki losowanym celom ogólnym i ukrytym (innym dla każdego gracza), a gra, choć nie jest mózgożerna, pozwala bardzo fajnie pogłówkować.
Absolutna rewelacja i gra numer 1 od dłuższego już czasu, według mnie i mojej żony. Polecam.

PLUSY:
- wygląd komnat i ogólna estetyka gry
- radość z rozbudowy zamków
- świetnie chodzi na 2 osoby
- genialny system wyceniania komnat i naliczania punktów
- żetony i karty celów jeszcze bardziej zwiększające regrywalność.
- niebanalna i przyjemna rozgrywka
- szybki setup
- możliwość wydłużenia sobie dwuosobowej gry poprzez grę jak w wariancie 3- lub 4-osobowym

MINUSY:
- brak jakiejkolwiek wypraski w pudełku
- żadnych dodatków na horyzoncie...:-)
- słaby tryb dla 1 gracza


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Mam dylemat z oceną tej gry po kilku partiach. W podstawowe 7 Cudów nie grałem, choć od dawna zbierałem się do tej gry. Pojedynek na pewno szybko się rozkłada i równie szybko chowa z powrotem do pudelka, za co duży plus. Sama rozgrywka też jest szybka i dość emocjonująca. Zaletą są 3 możliwe drogi zwycięstwa, przy czym zwycięstwo naukowe graniczy chyba z cudem, bo kart zielonych jest stosunkowo mało i łatwo przeszkodzić w ich kompletowaniu, podobnie jak w zbieraniu żetonów postępu. Z drugiej strony mechanika gry jest prosta i zarazem satysfakcjonująca, bo pozostawia duże pole manewru i zmusza do ciągłego dostosowywania się do nowej sytuacji, w zależności od tego co się dzieje w danej chwili na stole. To co jest fajne to także rozbudowany system punktacji na koniec gry, co zawsze jest mile widziane (zwłaszcza że do gry dołączono specjalny notes).
Ogólnie gra jest dobra, ale nie wywołuje ślinotoku.
Po mistrzowsku zorganizowano wypraskę w pudełku, bo wszystko się mieści nawet w koszulkach. Same karty, zwłaszcza karty Cudów są brzydkie i marnej jakości i trzeba je przynajmniej ubrać. Nie polecam tylko standardowych koszulek Magnum Copper: są tak ciasne, że po ubraniu kart powyginało mi je w łuk...


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Boss Monster to szybka, lekka karcianka w budowanie lochów - tak można opisać grę jednym zdaniem. Mechanika i zasady są bardzo proste ale gra pozwala na kombinowanie, za co należy się duży plus. Ilustracje to mistrzostwo i strzał w dziesiątkę, tutaj chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Kart jest sporo ale każda ma po kilka kopii, dodatkowo im mniej osób w grze, tym mniej kart bohaterów się wykorzystuje. Chociaż gra już teraz daje sporo frajdy, to chyba lepiej poczekać na polską wersję drugiej części (lub chociaż dodatku) i od razu kupić obie, co od samego początku zapewni większą różnorodność bossów i mniejszą powtarzalność kart.
W każdym razie warto, bo to jedna z tych przyjemnych gier, w którą chce się zagrać jeszcze raz od razu po skończonej rozgrywce. Polecam.
(Warto jeszcze wspomnieć, że gra na 2 osoby sprawdza się bardzo dobrze, bo wtedy mamy największą kontrolę nad tym co się dzieje na stole, przy większej ilości graczy czas gry może się przedłużać.)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Świetne koszulki, karty w nich wygądają jak zalaminowane, ponadto nie sklejają się i nie niszczą łatwo.


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Jak dla mnie ideał :)

Świetne koszulki, bardzo dobra ochrona, nie sklejają się. Polecam


Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Długo zastanawiałem się nad zakupem tej gry, rozważając podstawowe kwestie, tj. długość rozgrywki, złożoność zasad, skalowalność, itp.
Zakupu nie żałuję - gra jest dokładnie tak fajna, jak przypuszczałem, że będzie. Pieknie wydana, mechanika jest tu bardzo ciekawa (drafting kart, kości), a sama rozgrywka choć klarowna i nieskomplikowana pozostawia wiele możliwości planowania i kombinowania. No i, co bardzo istotne, podoba się moim współgraczom. Ocena 5 (Dla mnie ideał :)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Dla fanów Claustrophobii pozycja obowiązkowa! Nowe kafle, wojownicy, karty i scenariusze. Rozszerzenie rozbudowuje rozgrywkę i idealnie dopełnia całości. Polecam!


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Niezbędnik każdego gracza. Sprawdzają się świetnie, choć cena jest przesadzona.


Niezbędnik każdego gracza. Sprawdzają się świetnie, choć cena jest przesadzona.