Tajkoon - recenzje

W porządku, bez rewelacji

Jeśli w opowieściach na bazie Story Cubesów brakowało Ci Taty Muminka, Mamy Muminka, Małej Mi, czy Włóczykija to nie wahaj się dłużej. Ten tematyczny dodatek wprowadza główne postacie z cyklu do Twojego baśniowego świata.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

W porządku, bez rewelacji

Czasem się zastanawiam, po co komu kolejne kości z kolejnymi obrazkami, ale jak widzę ile nowych możliwości pojawia się przy kulaniu dodatkowymi kostkami, jak nagle do opowieści wplatają się elementy z uniwersum DC, to "matosens".


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Kolejna tematycznie paczka kości Story Cubes. Niby nic nowego, ale miłośnikom Bugsa, czy Duffiego może podsunąć wiele nowych pomysłów na ciekawe historie. Wykonanie - pierwsza klasa, jak cała seria.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

W porządku, bez rewelacji

Po sukcesie "Pędzących żółwi" przyszedł czas na odcinanie kuponów i tak pojawiły się jeże i ślimaki.
Ślimaki są nieco bardziej zaawansowane od żółwi, jednak mam wrażenie, że te nowe mechaniki (m.in. oparte na kolorowych kościach) są tak trochę na siłę.
Król jest jeden - żółwie. Ale jeśli wasze dziecko zaprasza do grania w nie do znudzenia - sięgnijcie po ślimaki. Jeśli nie macie jeszcze żółwi, to zdecydowanie od nich zacznijcie.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Bardzo dobra pozycja dla dzieci. Idealna jako wprowadzenie młodszych graczy w pojęcia strategii, planowania, przewidywania ruchów przeciwnika.
Atrakcyjna graficznie, niewielka (łatwa do zabrania ze sobą) i niedroga - nie ma się co zastanawiać.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

W porządku, bez rewelacji

Cytując klasyka: "Jak zachwyca, skoro nie zachwyca?".
Generalnie gadżet przewidziany dla zbieraczy wszystkich możliwych dodatków.
Znaczniki wycięte z akrylu są trwałe, łatwiej się nimi operuje po planszy, ale znam lepsze sposoby na wydanie 25 ziko ;-)
Znacznik jaki jest - każdy widzi - decyzję podejmij sam ;-)


Dobry, solidny produkt

Dodatek wprowadzający kilka elementów jeszcze bardziej przybliżających grę do rzeczywistych waruków (choć wciąż hipotetycznych):
- globalne wydarzenia - wreszcie czujemy, że jednak działamy na tej samej planecie a nie każdy na własnym poletku
- polityka - tam gdzie są duże pieniądze - pojawi się polityka, lobbying, walka o wpływy. Na Marsie nie mogło ich zabraknąć
Nie łączcie podstawowej gry z Niepokojami od razu. Lepiej pograć kilka... naście partii samej podstawki.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Fenomen tej gry długo mnie zastanawiał. Brzydkie toto, kiepskiej jakości kostki zasobów (szybko schodzi farba), tematyka nieprosta w końcu symuluje dość skomplikowane procesy adaptacji planety.
Jednak jako gra oparta o budowanie silnika kart i zasobów, z dobrze przygotowaną ikonografią, uproszczonymi procesami terraformacyjnymi, wyczuwalnym klimatem rywalizacji miedzy korporacjami w walce o wpływy naprawdę się broni. Nic dziwnego, że od dawna znajduje się w czołówce BGG


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Fillerek to to nie jest ;-)
Eclipse to zdecydowanie cięższy tytuł. Rozwój militarny i powodzenie w ekspansji oraz walce oparte o wiele czynników powodują, że nie ma uniwersalnego przepisu na zwycięstwo. Zwłaszcza, że każdy z graczy ma swoje upodobania i swój pomysł na interakcję z Twoją rasą. Wybierzesz pokojowy rozwój, czy konfrontację.
Doskonałe wykonanie, dbałość o detale, wygodna wypraska - cóż w koĶńcu za to płacimy i to niemało
To tyle jeśli chodzi o plusy. Z wad (nie będę oryginalny) najbardziej przeszkadza mi losowość w walce. Szczególnie przy podobnie rozwiniętych pojazdach walka sprowadza się do rzutu kośćmi.
PS: Kupiłeś grę? Dokup spory stół. Przyda się ;-)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

To gra z gatunku tych, które się albo kocha, albo nienawidzi. Co zresztą widać w recenzjach poniżej ;-)
Budujemy własną talię najlepszych i najwaleczniejszych jednorożców, nieustannie przeszkadzając pozostałym graczom w realizacji takiego samego zadania. Nieco infantylne rysunki, zabawne opisy i tematyka wymagają sporego dystansu do otoczenia i pokładów dobrego humoru ;-) Mrukom i kontestatorom problemów życia doczesnego stanowczo odradzam.
Gra najlepiej sprawdzi się jako lekki imprezowy tytuł w towarzystwie lubującym się w negatywnej interakcji.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Kulki... jak one się turlają... W zasadzie na tym mógłbym skończyć, ale nie jestem kotem ;-) i nie recenzuję kulek, a grę ;-)
A więc: przyjemna gra rodzinna, dzięki mechanizmowi spadających kulek bardzo przykuwająca wzrok - zwłaszcza młodszych graczy. Proste zasady, sporo kombinowania, choć to nie euro, więc nie szykujcie się na palenie zwojów mózgowych ;-)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Często przy chodzi grać z ekipą więcej niż 4 osób i wtedy spora część zacnych tytułów wypada z puli. Dlatego dodatek poszerzający skład graczy zawsze mile widziany. Dodatkowe kulki jokery, to w sumie miły dodatek, odrobinę urozmaicający rozgrywkę bez wywracania mechaniki na wylot. Jeśli masz już wybuchową mieszankę i lubisz - bierz w ciemno. Jeśli nie masz - bierz w komplecie ;-)


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Bardzo ciekawy dodatek. Tak różny od poprzednich w serii.
Nosiciele jako członkowie poszczególnych gildii mają swoje profity w pewnych lokacjach. W zależności od składu zespołu różne drogi poprowadzą Was do zamku. Czasem przy da się rzucony czar lub eliksir, czasem z pozoru bezwartościowy przedmiot okaże się znacznie użyteczniejszy (a może jednak to nic nie warty śmieć? Wiele zależy od tego jakimi ścieżkami podążycie). Klimat magicznego średniowiecza to miła odmiana po mutantach i zombiakach z poprzednich scenariuszy.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Jak dla nas jeden z lepszych scenariuszy. Tylko jak napisać, żeby spoijera nie było? ;-)
Zalety:
- punkty hałasu implikujące spotkanie z zombie na ulicach - bardzo siedzi w klimacie
- ciekawa mechanika dodatkowej presji czasu
- ostatnia, a raczej główna zagadka pt. która to Marcy? Świetnie rozegrana (w sam raz dla miłośników escape roomów), wymaga zwracania uwagi na szczegóły, które zdają się tłem fabularnym. I ta zaskakująca realizacja mechaniczna - pychota
- bardzo dobrze w klimacie siedzi też mechanika - zużyj dobro, albo zapłać nim za coś innego. Idealnie pasuje do klimatu postapo.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

O ile 7 cudów to bardzie rywalizacja w budowaniu punktujących zestawów i nieco interakcji z bezpośrednim sąsiadem w postaci przewagi militarnej. O tyle miasta to dużo więcej interakcji i to przede wszystkim tej negatywnej.
Jeśli wydawało Ci się, że 7 cudów jest grą zbyt grzeczną - wejdź w czarne. Pokaż, że w budowaniu swojego imperium nie cofniesz się przed niczym.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Dobry, solidny produkt

Babel istotnie wpływa na zmianę strategii w rozgrywce. Nowe akcje do wykonania (budowa wieży, rozwój otoczenia) sprawiają, że dróg do zwycięstwa jest więcej. Ten dodatek ma różną prasę. Podejrzewam, że głównie ze względu na spore zmiany jakie wnosi sprawiając, że 7 cudów staje się inna grą, niż to co znaliśmy grając tylko w podstawkę.
To co dla jednych jest powiewem świeżości - dla innych jest kalaniem świętości. Ja polecam wypróbować.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

W porządku, bez rewelacji

Minidodatek z gatunku "jeszcze więcej tego samego". Kilka nowych cudów. Mechanicznie niewiele zmienia, ale wprowadza trochę urozmaicenia do klasycznej rozgrywki. Jeśli 7 cudów ląduje u Was na stole często - nie zastanawiaj się, tylko bierz. Natomiast jeśli gra kurzy się od dawna - dodatek raczej nie będzie czymś co namówi Cię do jej odkurzenia.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Jak dla mnie ideał :)

Nie lubię gier narracyjnych, nie przekonują mnie RPG. Ale T.I.M.E Stories będąca mechanicznym nawiązaniem do obu tych grup zadziwiająco dobrze mi przypasowała.
Koncepcja wspólnego zarysu historii, wspólnych rozwiązań mechanicznych, ale zmieniających się ze scenariusza na scenariusz nie tylko zadań i klimatu (od zombie, przez starożytny Egipt, pirackie skarby po przygodę w przyszłości), a zwłaszcza specyficznych nawiązujących do tematyki rozwiązań, zdecydowanie sprawiają, że każda rozgrywka jest nietuzinkowa. Bardzo polecam.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Recenzja klienta, który nabył ten produkt
Recenzja klienta, który nabył ten produkt

Dobry, solidny produkt

Jeśli przetarcia na pudle świadczą o tym, że 7 Cudów masz już zgrane do imentu - sięgnij po Armadę.
Zdecydowanie nie jest to tylko i wyłącznie "jeszcze więcej tego samego". To dodatek wprowadzający nową mechanikę istotnie wpływającą na flow rozgrywki i dającą wiele nowych możliwości punktowania.
Wypracowane strategie przyjdzie Ci jeszcze raz przemyśleć, ale czyż nie o to właśnie chodzi przy wzbogacaniu gry dodatkiem.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność:

Kolejny scenariusz i kolejne zaskoczenie nową mechaniką - wcielanie się w kolejnych nosicieli w trakcie przygody. Sama przygoda wielowątkowa, co z jednej strony daje dużo frajdy, z odkrywania pobocznych ścieżek ale z drugiej powoduje, że przejście jej w jednym przebiegu jest praktycznie niemożliwe.
Dużo dobrej zabawy.


Losowość:
Interakcja:
Złożoność: