Sickpriest
Ale ta gra mnie zniszczyła. Niestety nie pozytywnie.
Graliśmy w 5 osób. Przy pierwszej możliwości, dwie osoby zawiązały sojusz i rozjechały mnie (miałem tylko jedną karczmę wtedy, to była 1 albo 2 tura). No i tak następne 3 GODZINY, nie udało mi się zdobyć nowej siedziby, więc nie miałem przychodu, nie miałem bandytów, nie miałem szans na powrót do rozgrywki w żaden znaczący sposób. Było dużo śmiechu ze mnie, ale po 2 godzinach się poddałem i oglądałem sobie filmiki na YT, podchodząc co pół godziny, żeby wykonać swój, nic nieznaczący ruch.
Przegapiliśmy jakąś zasadę, czy autorzy nie wpadli na to, że zmiażdżony w pierwszej kolejce gracz, nie ma praktycznie już po co siedzieć przy stole? Z każdą następną kolejką, przybywa innym kości do obrony itd. a ten pobity ma ciągle 2 kostki. Powodzenia, jak nie masz przydatnych specjalnych przedmiotów.
To chyba było najgorsze doświadczenie w mojej "karierze" planszówkowej. :/
Dobry, solidny produkt
Dopasowane do np. Chaosu w Starym Świecie. Bardzo przyjemne w dotyku, da się coś zobaczyć w sztucznym świetle w nich, ale też bardzo śliskie. Ogólnie polecam.
Dobry, solidny produkt
Dopasowane do np. Chaosu w Starym Świecie. Bardzo przyjemne w dotyku, da się coś zobaczyć w sztucznym świetle w nich, ale też bardzo śliskie. Ogólnie polecam.
Szukałeś gry strategicznej, w której będziesz walczył o dominację na świecie, trup będzie ścielił się gęsto, a pożoga będzie następstwem twych niecnych działań? "Chaos w starym świecie" to gra dla Ciebie. Jest to gra, w którą należy nauczyć się JAK grać. W pierwszych rozgrywkach wszyscy będą chcieli grać Khornem, bo "zawsze wygrywa". Khorne przestaje wygrywać, gdy gracze wiedzą co robią. To jest wyznacznik opanowania tego arcydzieła, ponieważ samym dążeniem do zwycięstwa... nie dasz rady. Musisz swoje działania rozdzielić na niweczenie planów innych bogów chaosu i na załatwianie własnych spraw. To jedna z najgłębszych gier jakie widziałem na oczy. To trzeba dostrzec po kilku/kilkunastu rozgrywkach, kiedy te możliwości zaczynają nieśmiało pukać do mózgu.
Polecam, jeżeli nie przeszkadza Wam tematyka i "krwawe" wykonanie (wiem, że są ludzie, którym to przeszkadza... Dziwaki! :P). Jedna z najlepszych gier na rynku.
Jeżeli nie masz kasy/możliwości/etc żeby grać w figurkowe bitewniaki, nie szukaj dalej. Oto odpowiedź na twe błagalne modły. W podstawowym pudle jest już mnóstwo zabawy, wyjdą dodatki, dołożysz 2 stówy i jesteś ustawiony na wieeele ekscytujących rozgrywek.
Myślę, że gierka jest na tyle przemyślana i rozbudowana, że nie można o niej myśleć tylko w kategorii "bitewniak dla biedoty". To świetna gra, tworząca własną kategorię. :)