Jak dla mnie ideał :)
Luuudzie! Kupujcie póki jest! Dostałem tą grę w ramach promocji Bohaterowie Rebela. No hit hitów wśród gier imprezowo/lajtowych! Wprawdzie Tom Vasel z Dice Tower się nad nią znęcał, ale wiecie - jak krytycy filmowi dołują film, to znaczy że trzeba go zobaczyć!;). Super fun w każdym towarzystwie, endorfiny eksplodują!
Jak dla mnie ideał :)
Grę otrzymałem parę dni temu, a pierwszy raz rozegrałem wczoraj solo, prowadząc (jak w grze solo nakazuje instrukcja, 2 spiskowców (wybrałem Stauffenberga i Canarisa), poziom normalny. Szczęście sprzyjało moim zamachowcom niebywale i w dobieranych kartach i w decydującym rzucie kośćmi przy podjętej już w 2 turze (czyli jeszcze przed wybuchem wojny!) próbie zamachu (Karta F): Na pięciu ściankach wypadły 3 celowniki, 1 orzeł i numer. Zamach na Hitlera w berlińskim Pałacu Sportu się powiódł!!! Były emocje, był wielki fun, nawet solo:).
Gra jest bardzo dobra. Mechanika świetnie przemyślana, choć początkowo nieintuicyjna i w pierwszych fazach gra się trochę na czuja. Trzeba było sięgać do zasad, ale to normalne. Bardzo pomaga skrót zasad na planszy i na karcie pomocy (i tu zasadnicza uwaga: ta karta pomocy jest miejscami lepsza i bardziej szczegółowa niż sama instrukcja). Karty i grafiki na nich - realistyczne i immersyjne, za nie także duży plus dodatni;). Rozgrywka solo i prowadzenie 2 postaci nie jest uciążliwe.
Polecam wszystkim fanom historii.
Jak dla mnie ideał :)
Znakomity zestaw w dobrej cenie. Jeśli ktoś chciałby rozpocząć przygodę/hobby że sklejaniem, malowaniem i graniem w AoS, to jest to dobry wybór.
Jak dla mnie ideał :)
Wezwanie Losu zmienia wszystko! Zmienia dotychczasowego Talizmana w zupełnie nową grę! Piszę to jako talizmanowy weteran, grający dotychczas deathmatche z córką (również weteranką, lat 20) lub z jej znajomymi. To nie tylko kooperacja. To konieczność zmiany absolutnej w myśleniu o taktyce w grze. Teraz gra staje się zdecydowanie...poważniejsza i trudniejsza. Poza tym Ten wyścig z tykającym zegarem Zagłady...Jesteśmy po Pierwszej Przygodzie. Niestety, Zagłada dopadła nas na "ostatniej prostej" do Doliny Ognia. Ale co to były za emocje, co za game night! Przybiliśmy mnóstwo piątek jako Czarownik i Krasnolud, współdziałaliśmy w walkach, wymienialiśmy zasoby, kombinowaliśmy z zaklęciami...no pełna petarda była! Dziś spróbujemy ponownie w trójkę z jej fantastycznym chłopakiem.
Upłynęły 24h. Jesteśmy po drugim podejściu do Próby nr 1, grając w trójkę: Czarnoksiężnik, Wieszczka i ja, Troll. Wygraliśmy! Wszyscy graliśmy - można by rzec - na Wieszczkę, która (nie spojlerując) zapewniła nam zwycięstwo. Gra była bardzo emocjonująca; od krzyków po rzutach kośćmi drapało nas wszystkich w gardłachj;). Otwarliśmy Kopertę i pudełko z zawartościami dodatkowymi...woooow - było warto!
Jak dla mnie ideał :)
Wprawdzie jeszcze nie zagrałem, ale wykonałem unboxing i...szczęka mi opadła. Komponenty są nie tylko wysokiej jakości, ale...nie ma żadnego plastiku, żadnej folii! Tylko karton, papier i drewno! Nawet karty są opakowane w papier! I wreszcie nie ma żadnego cholernego plastikowego insertu, który zawsze wyrzucam. BRAWO wydawca. Pudełko mogłoby być przy tym o 1/2 płytsze, ale rozumiem kwestie marketingowe.
No i dziś już po pierwszej grze we trzech. Znakomita gra! Proste i logiczne zasady, emocjonująca rozgrywka, no naprawdę miodzio♡