Sapphire101
Dobry, solidny produkt
Pierwsze skojarzenie, jakie wzbudziło Unanimo wśród graczy to "Familiada" - staramy się trafić z naszymi skojarzeniami w to, co napisali nasi współgracze. Gra jest bardzo kompaktowa, zamknięta w niewielkiej, metalowej puszcze. W zestawie znajdziemy notes oraz 4 ołówki (w przypadku gry na większą ilość osób musimy zatem poszukać dodatkowych ołówków, bądź podzielić się na drużyny). Zdecydowanie lepiej rozgrywka wypada w grupie przynajmniej 4 graczy. Karty są dwustronne, co daje nam łącznie 108 haseł do dyspozycji, szkoda jedynie, że kartki z notesu nie są dwustronne, bo zwiększyło by to miejsce na zapisywanie skojarzeń. Generalnie gra sprawdza się świetnie jako szybka imprezówka w grupie nawet bardzo początkujących graczy. Tłumaczenie zasad nie zajmuje więcej niż minuty. Karty są mocno dopasowane do wypraski co jest niestety złą wiadomością dla amatorów koszulkowania kart.
Dobry, solidny produkt
Ta wersja trafiła mi się w mystery box od Rebel ;) Muszę przyznać, że o ile historia nigdy nie sprawiała mi większych problemów, o tyle tutaj czasem można dostać zawrotów głowy! Gra bardzo sympatyczna i prosta do wytłumaczenia. Możemy rozdać dowolną ilość kart, manipulując w ten sposób czasem/poziomem trudności gry. Pudełko bardzo zgrabne i kompaktowe, karty - malutkie, ale estetyczne. Niestety dla mnie dość poważny minus - brak możliwości zakoszulkowania kart (nie mieszczą się w dostępnej w pudełku wyprasce). Fajna, edukacyjna pozycja dla młodszych i starszych graczy.
Jak dla mnie ideał :)
W pierwszej chwili mamy wrażenie, że zawartość dodatku jest nieco "skąpa", w stosunku do ceny, którą musieliśmy zań zapłacić. W rozgrywce wrażenie to jednak szybko przemija. dwie dwustronne enklawy, cztery monumenty, czterech nowych magów oraz dodatkowa mechanika zwojów wprowadza bardzo przyjemną zmianę w rozgrywce. Obecność dodatkowych znaczników daje nam z kolei możliwość rozgrywki w 5 osób.
Co ważne - dodatek bez problemu mieści się w pudełku podstawki (karty w koszulkach premium pasują bez problemu do wypraski). Jedyny, drobny minus jaki zauważyłam w swojej wersji to delikatnie odmienny odcień dodatkowych, zielonych znaczników ,który odróżnia się od tych z podstawki. Nie jest to jednak w żadnym wypadku wada i trzeba przyjrzeć się znacznikom, aby dostrzec tę różnicę :). Poza tym - absolutny must have dla fanów Res Arcany.
Jak dla mnie ideał :)
Drafrozaur przyciąga wzrok przede wszystkim absolutnie fenomenalnymi pionkami dinozaurów. Po otwarciu pudełka okazuje się nawet, że znajdziemy tam nie 60 figurek dinozaurów, a 66! Wydawca zadbał, aby już w podstawowej grze każda figurka miała jedną sztukę w zapasie. Meeple są drewniane, niewielkie i przeurocze. Do tego znajdziemy w zestawie solidny, materiałowy woreczek na pionki, dość grube i ładne planszetki graczy oraz 5 kartonowych miseczek do samodzielnego złożenia. Mimo faktu, że miseczki są bardzo estetyczne, po złożeniu 5 sztuk - ciężko upchnąć całość do tego maleńkiego pudełka.
Zasady gry są proste, ich wyjaśnienie nie zajmuje więcej niż kilka minut. Do wyboru mamy dwa tryby rozgrywki: początkujący "letni" oraz bardziej zaawansowany "zimowy". Symbole na planszach graczy i kostce są czytelne, chociaż potrzeba kilku rozgrywek, aby już nie było potrzeby zaglądania do instrukcji. Gra zdecydowanie lepiej działa na 3+ osób. Tryb dwuosobowy niby jest, ale ma się wrażenie, że nie tak powinno to działać. Oczywiście, mimo wszystko, gra się przyjemnie, rundy są szybkie, chociaż sporo zależy od naszego szczęścia w "dinozaurach". Jak nazwa wskazuje - główna mechanika wykorzystana w tej grze to draft - chociaż jest to draft wyjątkowy, gdyż nie przekazujemy kart, a właśnie miseczki z pionkami dinozaurów. I tu pojawia się pewien delikatny problem natury czysto technicznej. Miseczki są dość płytkie, przez co łatwo niechcący spojrzeć, jakie kolory dinozaurów pojawiają się u współgraczy, a clue całej zabawy powinno polegać właśnie na nieświadomości tego, co trafi się nam w następnej turze. Jest to dość poważny minus, jaki dostrzegam w tej grze. Poza tym absolutnie nas oczarowała :)
Podsumowując:
Na plus:
- łatwa i regrywalna gra familijna
- dobrej jakości figurki dinozaurów
- ładne, przyjemne dla oka grafiki
- dwa tryby gry, wybierane w zależności od zaawansowania graczy
- bardzo dobry stosunek jakość/cena (figurki i kostka są wykonane z drewna!)
- 6 zapasowych dinozaurów
Na minus:
- zbyt płytkie miseczki na pionki
- za małe pudełko, ciężko jest zmieścić tam wszystkie elementy po złożeniu miseczek dla pięciu graczy
Dobry, solidny produkt
Seikatsu to bardzo prosta gra, o przyjemnej i wręcz "relaksującej" oprawie graficznej. Gra przeznaczona jest dla trzech graczy, pozostałe tryby - jednoosobowy, dwu- i czteroosobowy - są niejako "dodatkowo" rozpisane w instrukcji, stąd też - sugeruję zakup gry, jeżeli planujemy głównie grać w trzy osoby. W pudełku znajdziemy dość ciężkie, plastikowe żetony z grafikami ptaków i kwiatów. Grafiki niestety lubią się "rysować" i przycierać, żeton można nawet przypadkiem zarysować paznokciem. Szkoda, że nie zastosowano na grafikach dodatkowego zabezpieczenia - zakładam jednak, że już w oryginalnym wydaniu był ten sam typ żetonów.
Poza instrukcją - gra jest zupełnie niezależna językowo. W trybie dla trzech osób - rozgrywka trwa nie więcej niż 20 minut, stanowi zatem idealną grę na rozgrzewkę przed większymi tytułami.
W Seikatsu, przy pomocy kolorywch żetonów, układany ogród, zbierając punkty za stada ptaków oraz za zestawy identycznych kwiatów. Brzmi dość banalnie, ale w praktyce ułożenie ogrodu w korzystny dla nas sposób w dużej mierze zależy od ruchów przeciwników. Zdarza się, że upatrzone przez nas pole zajmie współgracz, często nawet nieświadomie krzyżując nasze plany. Ta negatywna "interakcja" nie jest jednak dokuczliwa i dotyczy głównie końcówki partii, gdzie mamy do dyspozycji ograniczoną liczbę pól na planszy.
Z uwagi na tematykę i wykonanie, gra świetnie się sprawdzi na szybką partię pomiędzy mamą/córką, a nawet babcią.
Na koniec dodam, że prócz wspomnianego wycierania się żetonów, gra jest bardzo ładnie wykonana - pudełko jest estetyczne, białe, z błyszczącym lakierem, w środku zaś znajdziemy dobrze dopasowaną wypraskę i solidny, materiałowy woreczek.